Użytkownik Marek Dzwonnik napisał:
W 10 minut to cały tabun żuli mógłby sie załatwić :) to po pierwsze, po drugie jak ja miałbym taki ficzer w piwnicy to często śmierdzący bym chodził ;-) ( nocne wycieczki do piwnicy w celach kulinarno i/lub elektronicznych ) Ja bym spróbował czegs takiego: czujka IR, gdy ktos wchodzi zaczyna pipczeć, nie za głośno i nie za cicho i koniecznie kilka czerwonych migajacych ledów - być może już sam fakt że "jakieś k...wo mruga i pipczy" odtstraszy klienta. Dodatkowo podłączyć do układu syrenę wyzwalaną zerem, schowaną u siebie w piwnicy. Jeśli żul jest kozak i bedzie próbował rozboić układ to sie natnie :-)