Dnia Mon, 13 Aug 2018 23:59:41 +0200, Marek napisał(a):
Wiatr.
Dnia Mon, 13 Aug 2018 23:59:41 +0200, Marek napisał(a):
Wiatr.
W dniu 13.08.2018 o 20:23, pawel pisze:
Z mojej wiedzy wynika, że szybkozłączki Wago są zdecydowanie lepsze niż łączenie na zaciskach śrubowych gniazd. Na śrubkach często się luzuje przy większych obciążeniach i każdy kto trochę grzebie w elektryce się z tym spotkał.
W dniu 2018-08-13 o 19:43, Jakub Rakus pisze:
Nie tylko w pociągach, bo od zawsze w automatyce robiło się i robi linkami. Coraz częściej w automatyce maszyn stosuje się takie złączki, a automatyka wind od lat już jest robiona z ich użyciem.
Chyba nic gorszego już nie dało się wymyślić jak te złączki (może tylko złączki typu Krone).
Dla poprawności łączenia i pewności działania końcówki przewodów jednak powinny być tulejkowane, ale firma pociska klientom kit, że nie trzeba tulejkować, byle tylko sprzedać produkt. Wciska klientom, że montaż jest szybszy i pewniejszy. Niestety nie jest szybszy, a czasami wręcz wkurwiający jak nitki zaczynają się podwijać podczas wsadzania przewodu, albo trzeba skręcić z sobą dwa przewody. Bywa, że dopiero po którejś próbie udaje się prawidłowo osadzić przewody. Fakt, że jak już złapie choćby nawet koniec przewodu to trzyma dobrze, ale jeszcze nie spotkałem choćby jednej szafy sterowniczej, której nie trzeba by było poprawiać. To wystające druciki, to zbyt dużo odizolowanego przewodu, a to zbyt płytko wsadzony przewód. Zdarzały się nawet sytuacje, że ktoś wsadził przewód nieodizolowany. Zawsze coś, a poprawki są trudniejsze jak obsadzanie nowego przewodu.
Nie przyglądałem się teraz, kiedyś to zjawisko zauważyłem, uznałem że jest normalne (zmienne obciążenie sieci). A co teraz nikt tego nie obserwuje?
To było w lesie, bez wiatru. Drżenie było z częstością około 10-15Hz, bardzo szybkie, na granicy zauważyłalnosci, bardziej pasuje określenie wibracje.
Czytam i mysle, ciekawe kto to napisal, czyzby
W dniu wtorek, 14 sierpnia 2018 01:17:48 UTC-5 użytkownik Uzytkownik napisał:
no tak. Wszystko jasne.
do tego dołącz problem z łączeniem przewodów o różnych przekrojach, czy formach (linka/drut).
W dniu 2018-08-14 o 11:01, sirapacz pisze:
Skąd te przewody o różnych przekrojach? Skąd te linki?
Jak instalację robisz to robisz jednym przekrojem: gniazda 2,5mm2, a oświetlenie 1,5mm2
Choć linki się nie używa w instalacjach to też z nią nie ma najmniejszego problemu, pod warunkiem, że nie robił partacz, który nawet nie wie, że linkę należy zatulekować.
Poza tym co piszesz nie jest prawdą, ponieważ przewody o różnych średnicach bardzo łatwo można połączyć w zaciskach gniazd i nic się nie luzuje. Także i nie ma problemów z połączeniem drutu i linki, pod warunkiem, że linka jest zatulejkowana. Po to właśnie podkładki dociskowe w tych zaciskach są wygięte, aby dociskały z jednakową siłą przewody, nawet jak są o różnych przekrojach.
Poza tym odwieczny problem partaczy to jest używanie byle czego do kręcenia śrubek, a najczęściej jest to kontrolka neonowa. Nie mają pojęcia, że do śrub osprzętu elektrycznego używa się specjalnych wkrętaków płasko-krzyżowych
W dniu 2018-08-14 o 00:20, BaSk pisze:
Złączka i drut 2,5mm2 były w powietrzu luzem. Teraz wyobraź sobie 3 takie złączki w głębokiej puszcze w suchej zabudowie z wygłuszeniem watą szklaną a na wierzchu podwójne gniazdko z podłączonym klimatyzatorem lub czajnikiem elektrycznym. Rozumiem co to jest nagrzewanie się pod obciążeniem ale w/g mnie takie punktowe rozgrzewanie wcale nie gwarantuje długowieczność.
Pracuję na linii produkcyjnej gdzie WAGO to podstawa ale tutaj dla prądu 10A stosowane są przewody 2,5mm2 i złączki WAGO na szynę 4mm2. Powierzchnia styku w takiej złączce jest większa od przekroju przewodu, natomiast w wspomnianej złączce 2273-203 znacznie mniejsza...
np podłączenie wentylatora - tam wchodzi tylko omy2x0,75.
zgadza się
Ale w puszkach gdzie masz napakowane kabli możesz nie móc założyć skręcanej złączki. Wago też się mogą niezmieścić...
A jak masz pojedyncze gniazdo a z puszki od tego gniazda lecą dalej szeregowo w dwie strony kable? to masz już 3 komplety a w gnieździe miejsce na parę. Poza tym bardziej ufam złączce wago niż złączce w gnieździe
do dużych używałem płaskiego lub ph2/3. z tym ze zdjęcia się ine spotkałem.
Potrafiłem zerwać gwint przykręcając... Wolę WAGO. Odkąd to odkryłem pakuję to wszędzie, gdzie się da.
W dniu 2018-08-14 o 09:55, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:
Nie przesadzaj.
W sumie tulejkowanie niewiele daje, bo tuleje są bardzo cienkie. Jak już muszę tulejować linkę, to staram się zalać w środku cyną.
-----
W dniu 2018-08-14 o 12:20, sirapacz pisze:
Ten przewód podłączasz bezpośrednio do zacisków gniazda? Poza tym wentylatorów nie powinno się podłączać do obwodów gniazd, które chronione są zabezpieczeniami 16A.
Wtedy sprawdzają się lutowane barany.
Po pierwsze nie mogą lecieć szeregowo.
Po drugie to już wcześniej opisałem co trzeba zrobić.Czasami mam niezły ubaw, kiedy widzę jak elektrycy się męczą. Wręczam im jakieś narzędzie, albo przyrząd, a ci nawet nie wiedzą do czego to służy, ani jak się tego używa. No to demonstruję, wykonując błyskawicznie to z czym oni się męczyli. Widok min bezcenny.
Kup odpowiedni wkrętak to nie będziesz urywał. Po prostu używając odpowiedniego narzędzia jest lepsze wyczucie. Jak narzędzie jest nieodpowiednie to nie dość, że uszkadza łeb śruby to przyczynia się do zbytniego siłowania się ze śrubami i zbyt mocnego ich dokręcania.
W dniu 2018-08-13 o 11:10, J.F. pisze:
No to porównaj przekrój cyny w połączeniu i przekrój miedzi w kablu.
100 razy większy?
Czyli jak? Dajesz w puszce trzy złączki wago (L,N,PE), do nich dojście, jedno odejście na gniazdo i kolejne odejście do następnego gniazda? Skoro się luzuje to przy większym obciążeniu tego gniazda też się poluzuje. W kawalerce 10 gniazd i 30 potrójnych złączek. Gdzie tu logika i oszczędności?
Paweł
Bo?
W dniu .08.2018 o 18:57 Marek snipped-for-privacy@fakeemail.com pisze:
Bo masz omy2x0,75
TG
A wewnątrz żyrandola to jak myślisz jakie przewody wiodą od kostki do żarówek? Swojądrogą dawno nie widziałem na tablicy mieszkaniowej eSa 10A - zwykle są 16A - podczas gdy w czasach zabezpieczeń wkręcanych tzw. 'korków' to 10 A było bardziej niż powszechne (i zwykłe topikowe i automatyczne) - mam na myśli obwody górne oświetlenia sufitowego.
-----
Przeciez instalacja gniazd ma najczęściej 2.5mm2. A zwarcie na 0,75 wentylatora też wywali bezpiecznik, w nim jest wybijak elektromagnetyczny.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.