mały wzmacniaczyk do oceny ;]

jesli IC i cala reszta robily baby z lupiezem na glowach (a tak bylo w radosnych latach 80) to mozna jednak ponarzekac. ITE cos tam opracowywal, ale CEMI? MCY7880 zobaczylem na wlasne oczy w

1994 roku...latwiej bylo trafi K580BU80 niz nasz MCY7880. I tak ogolnie jak sie popatrzy na nasza elektronike to chyba mielismy najubozszy asortyment w calym RWPG, wszystkie kraje oscienne z (Czechoslowacja, Bulgaria, Wegry) mialy bogatszy asortyment niz Polska, (o NRD nie pisze bo dostawali w spadku linie i licencje z RFN)

Uzytkownik "Waldeusz" snipped-for-privacy@nie.cpam napisal w wiadomosci news:fkdd04$7r2$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

BDP286 :)

e.

PAndy napisał(a):

A smażenie kiełbasy przez pracowników w piecach dyfuzyjnych? Nawet angielscy satyrycy by na to nie wpadli.

Nie wiem skąd dostawali, ale enerdowskie scalaki to był już szajs totalny. Jeśli nie działało urządzenie a w środku był enerdowski scalak (jeden z kilku), to zawsze zaczynało się od wymiany tego właśnie elementu :))) Z niemieckiej techniki okołoelektronicznej słynne były też taśmy magnetofonowe ORWO. Idealne do... polerowania głowic magnetofonowych. Wystarczyło jedno przejście :)

A asortyment mieliśmy taki, jaki wynikał z radzieckiego podzielnika. Potem nie dało się już tego nadgonić, zanim system upadł.

PAndy napisał(a):

Wcale nie, znana historia, 100% prawdziwa.

nie znalem, wierze na slowo...