mały wzmacniaczyk do oceny ;]

Użytkownik "nuclear2001" snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:fk6aet$fb2$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

Lepiej odstaw piwko :)

Po pierwsze napięcie na trafie będzie pływało ze 2V pod obciążeniem, czyli bez obciążenia będziesz miał koło 47V co Ci daje 70mA na zenerkę * 40V co robi z niej grzejnik i fajne źródło szumu. Po drugie sprzężenie się nie pozbędziesz R10/R11 jednak jest :) Po trzecie końcówkę sterujesz niesymetrycznie i to wybitnie, do plusa tranzystorem a do masy dużą rezystancją, na dodatek żródło prądowe wymusi na nim koło 5V i nigdy nie uzyskasz dużej amplitudy na wyjściu. Piotr

Reply to
Piotr Pitucha
Loading thread data ...

Użytkownik "PAndy" <pandrw_cutthis snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:fk8b64$mae$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

A ja sobie uświadomiłem że robiłem wzmacniacze na P4 w latach siedemdziesiątych :) rosjanie powinni Intela zaskarżyć za używanie nazwy P4, fajny to był baniaczek, końcówki z oczkami lutowniczymi :) Piotr

Ps P4B konkretnie :)

Reply to
Piotr Pitucha

Pewnie - przecież w klasie D się robiło ;)

Reply to
RoMan Mandziejewicz

W latach 70-tych to ja jeszcze z dużą nieufnością do tranzystorów podchodziłem i tłukłem końcówki na EL34. Bodaj w 1976 roku Radioelektronik (10/76?) opublikował schemat wzmacniacza 100(160)W na

4 * 2N3055 i cała Polska takie końcówki robiła.
Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl...

Oj Roman młody jesteś :) Przed maturą wpadła do mnie pewna pani która miała na magisterkę napisać coś na temat wzmacniaczy w klasie D, napisać nawet jej się udało, ale lutownicy w ręce utrzymać nie mogła, więc na szybko coś jej kleiłem, duża płytka wyklejana tepetą drewnopodobna trawiona w kwasie azotowym :), ścieżki miały z powodu tej tapety chyba z 5mm grubości. Rok był 1975 a więc jednak robiło się wzmacniacze w klasie D :) Potem na studiach zobaczyłem moją robotę wywieszoną w gablocie :) Końcówka na BC211 BC313 bo innej pary komplementarnej trudno było uświadczyć w tamtych czasach, swoją drogą to te BC to najszybsze bezpieczniki jakie znam :). Piotr

Reply to
Piotr Pitucha

Oj tak. A drogie byly ..

Ktos biegly w parametrach i zasobny w katalogach powie mi sens uzywania 211/313 w pozniejszych czasach, gdy juz BD13x/14x byly dostepne ?

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "J.F." <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@4ax.com...

Chyba były szybkie, o ile pamiętam nadajniki modelarskie na 27MHz się na nich robiło, ale muszę zerknąć do katalogów Piotr

Reply to
Piotr Pitucha

Te BD katalogowo tez byly dosc szybkie, kojarzy mi sie wiele MHz.

WYdaje sie ze przynajmniej we wzmaczniaczach akustycznych nie powinno byc problemow.

J.

Reply to
J.F.

W czasach BC211/313 były już BSXP59-61 - złośliwi twierdzą, że BC211, to BSXP odrzucone w kontroli jakości... A na BSXP faktycznie robiło się końcówki nadajniczków na 27 MHz. Często w rzeczywistości była to głęboka klasa C poganiana kwarcem 9 MHz (z drobnymi) i obwód rezonansowy w kolektorze na 27 MHz.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

PNP 150 MHz, NPN 200 MHz.

Nie było. Problemem raczej był mały prąd kolektora :(

Reply to
RoMan Mandziejewicz

O ja pier... 2N3055 to był kultowy tranzystor! Do dziś mam kilka sztuk zdobytych z wielkim poświęceniem za kupę kasy i... w końcu nie użytych.

Grzexs

Reply to
Grzexs

BDP620 to byl kultowy tranzystor (tranzystor legenda - tranzystor duch) - wystepowal w wielu projektach, mial byc zamiennikiem dla 2N3055 ktory bywal dostepny zazwyczaj w wariancie wegierskim by Tungsram.

Reply to
PAndy

Hm, mnie sie kojarzy ze to jakis pozna konstrukcja.

Nie pomylilo Ci sie z KD502 ?

J.

Reply to
J.F.

a nie, swego czasu kupowalem 2N3055 wegierskie tungsram bylo na nich...

Reply to
PAndy

Ale ja o BDP620.

J.

Reply to
J.F.

no raczej nie - BDP620 mial byc naszym odpowiednikiem 2N3055 - nigdy go nie widzialem, nigdy nie trafil w moje rece, dla mnie to tranzystor duch...

Reply to
PAndy

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl...

Złośliwość to jedno, ale to są rózne obudowy, OIDP.

BSXP przywiozłem z BOMISU, używane prawie wszystkie dobre:)

Artur(m)

Reply to
Artur(m

Uzytkownik "PAndy" <pandrw_cutthis snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisal w wiadomosci news:fkc8pa$68e$ snipped-for-privacy@news.onet.pl...

Tez mam jeszcze takie, ale uzywalem glownie w zasilaczach jakos KD 502/503 lepiej sie nadawaly do wzmacniaczykow ;)

Swoja droga - pamieta ktos jakie tranzyskorki byly wstawiane w "kultowych" GML-ach lepionych przez Telpod ? LOL

Pozdrawiam

Reply to
Waldeusz

PAndy <pandrw_cutthis snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):

Jako pierwszy krzemowy mocy pamiętam inny wynalazek z Tewy - BUY52. Po szumnych zapowiedziach uruchomienia produkcji krzemowego tranzystora mocy kupiliśmy dla firmy 50szt. Do budowy 12-woltowych zasilaczy dało się wybrać z 5 szt. Prąd zerowy, zamiast być znikomy do Uce0 a potem rosnąć "prawie pionowo" (tak wyglądały charakterystyki normalnych krzemowych tranzystorów, przed wtórnym przebiciem) był malutki do (zależnie od egzemplarza) np 5-15V a potem rósł sobie liniowo do rzędu 1A przy 50V. Próbowaliśmy reklamować ale okazało się, że Uce0 = 50V było definiowane przy Ice0 = 1A ! Opornik 50 omów spełniał te wymagania. Wmak

Reply to
Wmak

Wmak napisał(a):

Tewa/CEMI to było jedno wielkie nieporozumienie. Można żałowac polskiej elektroniki, ale dla dobra elektroniki wogóle, dobrze że to dziadostwo upadło. Zresztą zlokalizowane przy pętli tramwajowej i tak nie miało szansy funkcjonować, nawet GDYBY tam pracowali wysoko kwalifikowani specjaliści z WŁAŚCIWYM a nie socjalistycznym podejściem do pracy.

Drobny tłuczeń był znacznie mniej kosztownym dodatkiem do asfaltu nż półprzewodniki CEMI.

Reply to
A. Grodecki

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.