lampa bakteriobójcza do oczka wodnego - jak działa?

Pytanie w imieniu kolegi z pracy, który ma oczko wodne przy domu. Przestała mu działać lampa UV, zapobiegająca rozwojowi glonów i innych bakterii (producent Aqua-szut, moc 11W). Ma ona postać przezroczystej rury wygiętej w kształt litery U, z jednym wyprowadzeniem na każdym jej końcu (choć w środku są widoczne "grzejniki"). Zasilanie odbywa się poprzez dławik, znajdujący się w typowej obudowie wtyczkowej. Nie wiem jak jest realizowany zapłon lampy - w środku poza dławikiem i bezpiecznikiem polimerowym znajduje się mała płytka z elektroniką: trzema opornikami, jednym kondensatorem, jedną diodą prostowniczą, jednym LEDem sygnalizującym pracę lampy (ponieważ w normalnych warunkach sama lampa jest praktycznie niewidoczna) i jakimś scalakiem/tranzystorem w obudowie TO-92. Płytka jest podłączona równolegle do lampy. Wedle kolegi wcześniej LED normalnie świecił w trakcie pracy lampy (która jest nowa), teraz tylko błyska raz przy podłączaniu "zasilacza" do sieci. Napięcie na wyjściu przy niepodłączonej lampie wynosi ok. 19V AC. Tak na logikę to ta lampa (bo ma 2 wyprowadzenia) jest zapalana na zimno, impulsem wysokiego napięcia. Układ na płytce robi za coś w rodzaju startera, zwierając na chwilę stronę wtórną dławika, który po jej rozwarciu generuje szpilkę zapalającą lampę. Ale na coś takiego to ta płytka wygląda mi zbyt prosto. Jak to ustrojstwo działa?

Reply to
badworm
Loading thread data ...

Jedne maja zaplonnik w obudowie a drugie nie. Te z zaplonnikiem wymagaja tylko typowego dlawika, a te drugie bez zaplonnika w srodku zwykle wymagaja calego ukladu przetwornicy.

Reply to
nenik

To jest po prostu świetlówka która różni się od takiej typowej, białej dwoma szczegółami:

- jej rurka wykonana jest ze szkła kwarcowego, nie tłumiącego UV

- jej rurka nie jest pokryta od środka luminoforem świecącym światłem widzialnym pod wpływem niewidzialnego UV.

Poza tym jest to normalna świetlówka zapalana na zimno. Znajdziesz wiele lamp "cold start" świecących również na biało.

Reply to
Pszemol

Dnia Mon, 26 Mar 2012 23:37:43 +0000 (UTC), nenik napisał(a):

Ciężko powiedzieć czy sama lampa ma w sobie starter bo przejścia między wyprowadzeniami nie ma. Jutro powinienem wiedzieć czy ten kawałek elektroniki faktycznie pełni funkcję zapłonnika.

Reply to
badworm

Lampa nie ma w sobie nic tylko elektrody. Typowa lampa do zimnego startu.

formatting link

Reply to
Pszemol

Dnia Wed, 28 Mar 2012 12:14:23 -0500, Pszemol napisał(a):

Skoro jest dławik (taki na rdzeniu z blach) to i zapłonnik musi być. Zatem ta elektronika to na 100% zapłonnik.

Reply to
Jacek Maciejewski

Zapłonnik z bimetalowym wyłącznikiem ma sens gdy masz świetlówki podgrzewane. A do tego musisz mieć dwa druty idące do każdego końca rury... Badworm pisze, że do rury ma jeden drut z każdej strony. Więc nie może mieć rury podgrzewanej, ma zimny start. A dławik może tam być tylko dlatego że rura i układ jest na amerykańskie napięcie 120V i dławik zbija nasze 220V.

Reply to
Pszemol

To ze z obudowy wychodza 2 koncowki nie oznacza tego ze wewnatrz obudowy plastikowej do swietlowki musza isc 2 przewody bo ida 4. Tlumacze ze sa 2 rodzaje takich swietlowek, jedne maja starter drugie go nie maja. Autor powinien sam wiedziec czy to co w srodku to dlawik czy transformator.

Reply to
nenik

Dnia Sat, 31 Mar 2012 20:14:37 +0000 (UTC), nenik napisał(a):

Dławik, dławik. Trzykońcówkowy element na płytce okazał się być triakiem

- nowy jest już w drodze z TME. Przy okazji wyszło, że ta lampa ma sprytne zabezpieczenie przed włączeniem bez założonej obudowy - w środku cokołu świetlówki jest coś na wzór kontaktronu i lampa startuje po przyłożeniu tam magnesu, który normalnie zapewne znajduje się w sąsiadującym miejscu w obudowie.

Reply to
badworm

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.