Ładowanie akumulatorów ołowiowych - napięcie stabi

W dniu 2018-11-20 o 23:56, (c)RaSz pisze:

Przerost formy nad treścią. Przecież to jest policzalne - nie trzeba mierzyć, żeby ustalić zaplanowane wartości. P.G.

Reply to
Piotr Gałka
Loading thread data ...

Pan J.F. napisał:

Przez kilka lat. Zawsze tak było. A jak się raz rozrusznik zepsuł, to wymieniłem rozdusznik, a nie żadne tulejki.

I pewnie wciąż ktoś w niej wymieniał tulejki albo diody alternatora.

Podobno zdecydowanie lżejsze. Taksówkarz mi kiedyś mówił, że on przy kupinie ocenia po ciężarze. Porównuje te same pojemności i kupuje najcięższy.

Są jeszcze samochodzy z gaźnikiem?!

U mnie się tak nie da. Po wyjęciu kluczyka i otwarciu drzwi światła same gasną.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2018-11-21 o 10:14, Piotr Gałka pisze:

Ale pastylka pastylce nierówna. Czy jakie tam ogniwa przyjdzie w niezbadanej przyszłości ładować. Jak już robić ustrojstwo, to w miarę uniwersalne, czy "elastyczne".

Reply to
c)RaSz

Był mały opór wewnętrzny, ale nie było już pojemności :) Taki też mam. Motocyklowy. Wyciągnąłem z motocykla, bo po paru zakręceniach zdychał, ale użyłem ze 2-3 razy do awaryjnego odpalenia samochodu i odpalił bez problemu.

Mam wrażenie że tak się dzieje, gdy akumulator normalnie się zużywa, bez zasiarczania. Inna sprawa to pytanie, co właściwie sprawia, że akumulator, który nie jest rozładowywany, prędzej czy później się zużywa...

Co do świateł to za cholerę nie mogę zrozumieć, kto i w jakim celu wymyślił zapalanie świateł niezależnie od kluczyka. To pierwsza przeróbka, jaką zrobiłem w Yarisce, jak ją kupiłem (plus przełącznik, który obchodzi tę przeróbkę, jakbym kiedyś potrzebował zostawić samochód na pozycyjnych).

To czy drogie to jedno, ale pytanie ile czasu stoją bez ładowania.

Reply to
Queequeg

To bylo dawno, ostatnie mi zawsze padly na zwarcie celi. Gdzies tam wyczytalem, ze mozliwa tez korozja doprowadzen elektrod.

Jak pomyslec ... chyba wlasnie zasiarczenie zostaje. Ewentualnie opad masy ... ale to grozi zwarciami ..

Z ciekawosci sie przejechalem na pobliskiego Shella ... akumulatorow nie maja. Sa hotdogi, piwo, czipsy, czekolady, ciastka, napoje, a akumulatorow nie ma :-)

J.

Reply to
J.F.

"J.F." news:5bf459e4$0$503$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl

Są gdzieś może zestawienia, tabelki, wykresy ile rozruszniki z typowych benzynowych aut do rozruchu silników 1-2L żreją prądu np zimą przy -10st? Czy moc np. 1000W dla rozrusznika to moc podana w największym jego dopuszczalnym stresie? I wtedy teoretycznie łyka ~83A Czy raczej przy +21st Celsjusza? Gdy wszystko bez większych oporów się kręci i rozrusznik wciąga wtedy np tylko 40A. Nie mam porównania, bo nie było mi kręcić korbą od np. Warszawy aby wiedzieć jakie to opory taki silnik stawia, by poczuć jakie obciążenie stanowi silnik dla rozrusznika, można to obrazowo do czegoś porównać? Ile taki rozrusznik 1000W pociągnie prądu jakby go zablokować w momencie próby kręcenia? Zakładamy idealne źródło zasilania z Rw= 0,00 Ohm. Może to być i 500A? Ile taki rozrusznik prądu pobierze jakby kręcić go bez obciążenia? Kilka A?

Reply to
gienek

Więc jakie końcowe wnioski jakie ma być napięcie ładowania co do tętnień? Ma znaczenie czy kompletnie bez znaczenia? Dyskusja zeszła jak zwykle na inne tory i nie ma końcowych wniosków.

Sprawa druga: W benzyniakach osobowych przeważnie jest aku w okolicy 40Ah Czy regulator ładowania (który przeważnie trzyma tylko napięcie pokładowe na poziomie typowo 14,3V) ma jakieś ograniczenia na max prąd jakim go można obciążyć na wyjściu? Czy grozi mu coś jakby zamiast aku 40Ah wsadzić aku np 80Ah - pomijając gabaryty (wiadomo, że po rozruchu taka 80Ah pociągnie dużo więcej prądu niż aku 40Ah) Są jakieś zagrożenia? Regulator nie przeżyje, bo nie ma zabezpieczeń przeciążeniowych? W autach z większymi aku (diesle) alternator nie jest przecież większej mocy, typowy mają coś koło 1kW. Mają wtedy takie diesle regulatory napięcia z dopuszczalną większą obciążalnością prądową?

40Ah ponoć zaraz po rozruchu potrafi przez pierwsze naście sekund i 70A pociągnąć prądu. Nie mam obecnie sprawnych cęgów DC żeby zmierzyć ile tam konsumuje aku prądu z alternatora (wiadomo, że zależne od jego stanu naładowania i wieku).
Reply to
gienek

Nie ma. Alternator bez regulatora zachowuje się jak źródło prądowe a nie napięciowe. Ma ściśle określoną wydajność zależną od prądu wzbudzenia i obrotów. Ponieważ - jak sama nazwa wskazuje - alternator jest prądnicą prądu przemiennego, indukcyjność uzwojeń zapobiega wzrostowi prądu ponad miarę przy zwiększaniu obrotów.

Pociągnie dokładnie tyle, ile alternator da. Ponieważ napięcie na większym akumulatorze spadnie mniej podczas rozruchu, to można się nawet spodziewać, że niekoniecznie będzie zwiększony prąd ładowania.

Prąd ładowania nie przepływa przez regulator.

j.w.

Bez znaczenia - to trwa max kilkanaście sekund - do czasu wyrównania napięcia. Potem prąd spada.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik "gienek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:JdjND.50836$V snipped-for-privacy@usenetxs.com...

Ktoz to moze wiedziec ... moze John Fetter

formatting link
Zdaje sie, ze popiera pulsowanie, ale:

-dlugoookresowe, po pare minut,

-po dodaniu kadmu,

-przy zasiarczonych akumulatorach

Po rozruchu, na wolnych obrotach, to wydajnosc alternatora jest niewielka. A nawet na duzych obrotach to wydajnosc alternatora jest ograniczona z natury i powinien maksymalny prad wytrzymac.

Zadnych

Regulator reguluje prad wzbudzenia, nie akumulatora.

Alternatory coraz wieksze. 200A tez sie zdarza. Nie o diesla chodzi, tylko o wszystkie odbiorniki pradu.

Nie, sa takie same. Roznia sie kólkiem pasowym - diesel ma mniejsze obroty silnika.

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik "gienek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:Y%iND.355079$ snipped-for-privacy@usenetxs.com... "J.F." news:5bf459e4$0$503$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl

30A to mi kiedys bral elektromagnes wlaczajacy rozrusznik.

Nawiasem mowiac jest dwustopniowy - jak juz zalaczy, to prad jest mniejszy.

A widzisz kolo pasowe ? Mozesz pokrecic kluczem. Obrazowo to nie ma jak porownac :-)

formatting link
?v=tKki89sq0XY Po cos daja te 700A akumulatory do diesli

Raczej kilkadziesiat. Jak sie juz rozpedzi.

A na moc to bym sie nawet nie patrzyl.

Ponoc wspolczesne biora mniej, bo maja przekladnie ... ale ile ma, a ile nie ma ...

J.

Reply to
J.F.

Są skutery z kopniakiem / kopką (taka korbka do odpalania nogą). Stawia na tyle duży opór, że nogą (ciężarem ciała) odpalisz, ale z ręki może być trudno (mówię o jednocylindrowych skuterach 50 cm3).

W swojej 125-ce kiedyś próbowałem kręcić wałem ręcznie (obracając koło magnesowe ręką). Dać się da, chociaż stawia dużo większy opór niż 50 cm3.

W samochodzie czy motocyklu (oba 4-cyl 1300 cm3) zapomnij o kręceniu wałem ręką (choć jak zawsze to kwestia dźwigni, grzechotką się da) :)

Ten to brzmi jak helikopter :)

W Dieslu i sprężanie większe, i świece żarowe...

Kiedyś chciałem użyć rozrusznika z Hayabusy jako silnika ogólnego przeznaczenia. Odpaliłem na wolnych obrotach, zobaczyłem, ile to ciągnie prądu, i szybko wybiłem sobie ten pomysł z głowy. Już pomijając sam pobór to przecież to w życiu nie odprowadzi tyle ciepła, ile tam się wydzieli.

Aż chciałem teraz sprawdzić, ale nie mogę go znaleźć (pewnie leży gdzieś w piwnicy). Znalazłem za to sprężarkę od klaksonu. Wynik:

- wylot powietrza odetkany: 21 A - 22 A

- wylot powietrza zatkany: 28 A - 29 A

formatting link
Bocznik 60 mV @ 100 A, miernik ustawiony na zakres 200 mV. Widać jak się akumulator od razu rozładowuje (lub przewody grzeją, lub silnik grzeje) :) Sam kompresor też momentalnie zrobił się ciepły, myślę że jakby ktoś chciał trąbić np. przez minutę to by z dymem poszedł.

Zakładając 12 V (nie wiem ile było na akumulatorze podczas tego testu, ale powiedzmy że 11 - 12 V) mamy ok. 250 W przy odetkanym wylocie i 350 W przy zatkanym.

Nie mam jak sprawdzić bez części pompującej, bo to jest całość, jak ją zdemontuję to wirnik wypadnie.

Reply to
Queequeg

"J.F." news:5c0640ed$0$516$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl

To mnie zaskoczyłeś, myślałem, że regulator napięcia to coś na wzór typowego szeregowego stabilizatora napięcia (jak typowy zasilacz stabilizowany) tylko, że z elementem wykonawczym dużej mocy (jakiś mosfet na kilkadziesiąt Amperów). Jest gdzieś schemat jak jest realizowana ta regulacja? W prądnicach prądu stałego jakie miały np fiaty 126p też to podobnie działało, regulator z elektromagnesami regulował prąd wzbudzenia? Czyli wyjście z prostownika trójfazowego alternatora jest wpięte na żywioł w instalację pokładową, a reguluje się prąd uzwojenia wzbudzenia (a tam chodzą mniejsza prądy, jakiej wielkości?). Nie ma po drodze od alternatora do "magistrali" pokładowej 12V żadnego szeregowego elementu regulacyjnego? Uzwojenie wzbudzenia odpowiada jak rozumiem magnesowi stałemu jaki byłby użyty w prądniczce małe mocy (kilka Watów). I teraz im mocniejsze pole wytwarza uzwojenie wzbudzenia tym wyższe napięcie generuje alternator?

Reply to
gienek

Dla 100A to musiałby mieć spory radiator.

Na elektrodzie jest(był) o tym wątek:

formatting link
Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

Użytkownik "gienek" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:93KYD.23116$ snipped-for-privacy@usenetxs.com... "J.F." news:5c0640ed$0$516$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl

W sumie, to az tak wiele sie nie rozni - zadanie podobne - jak za duze napiecie, to stlumic wyjscie, jak za male, to otworzyc ... tylko ze wyjscie na cewke.

Uwazaj na motocykle - tam jest calkiem inaczej - magnes staly, uwojenia alternatora zwierane triakami do masy przy przekroczeniu napiecia.

Chyba nie - od dluzszego czasu to jest jeden uklad scalony, a moze hybrydowy - tak czy inaczej zamkniety. Trzy koncowki wszystkiego.

google znajduje cos takiego - wyglada w miare poprawnie, tylko dodatkowe funkcje

formatting link
czy
formatting link

Maluch mial chyba juz regulator elektroniczny. Ale tak - tak samo, regulacja pradu czy napiecia wzbudzenia. Tylko w Syrenie regulator mial trzy elektromagnesy, z czego jeden grubym drutem, wiec musial sprawdzac prad..

Zadnego.

Ale zwroc uwage jak sprytnie podlaczone to bylo kiedys

formatting link
Alternator mal pomocnicze diody sluzace do zasilania wzbudzenia i regulatora. Jak sie alternator nie krecil, to zasilanie szlo przez lampke-kontrolke ladowania. Regulator otwieral wzbudzenie na maksa, bo napiecie niskie, lampka sie swiecila, a jak silnik ruszal, to to pomocnicze napiecie wzrastalo do 14V i lampka gasla.

A jak zgasiles silnik ... lampka nie miala zasilania, bo kluczyk ja odcial, regulator tez nie, i nie obciazal akumulatora na postoju.

W pradnicy trzeba bylo jakos ambitniej zrobic.

To bylo kiedys, bo teraz to napieciem rzadzi komputer :-P

Tak. Z tym, ze altenator ma dosc duza impedancje uzwojen, wiec SEM generuje duzą, a napiecie wyjsciowe pod obciazeniem te ~14V.

I mam jeszcze pewne watpliwosci, czy ten regulator pracuje liniowo, czy impulsowo. Prad tam jednak kilka A, radiatora nie ma. Z pomiarow na stole mi wychodzi ze liniowo, ale byc moze z cewka wzbudzenia wychodzi impulsowo.

J.

Reply to
J.F.

Wiele mądrych słów można na ten temat napisać, ale w sumie po co Ci to? Akumulator ołowiowy to stosunkowo prymitywna konstrukcja i potrafi sporo znieść. Cały XX wiek ludzie to ładowali barbarzyńskimi środkami w rodzaju prostownika selenowego podpiętego wprost do transformatora, a mimo tego cywilizacja nie upadła. Po co więc chcesz go dziś dopieszczać?

W samochodzie akumulator doznaje takich zmian temperatury i wstrząsów mechanicznych, że rozważanie strony elektrycznej nie ma sensu.

Wprowadź zabezpieczenie przed gazowaniem, bo do akumulatora hermetycznego wody nie dolejesz, i zapomnij o sprawie.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Średnio brudne klemy to się powinny wspawać w doprowadzenia i przestać być brudne. Słynny radziecki LED opanował to do perfekcji:

formatting link
Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Ale wiesz - rozruchowe to ladowali raz na pol roku. A trakcyjne ... te chyba faktycznie odporne.

Tym niemniej ... a moze i z nich da sie wiecej wycisnac ...

Ale tak z ciekawosci - lepszy prad pulsujacy, czy staly ? :-)

Przeciez samochodowy nie jest hermetyczny.

A tak swoja droga - dawniej trzeba bylo sprawdzac poziom elektrolitu, wody dolewac, teraz nikt tego nie robi, czesto sie nawet nie da.

Precyzyjniejsze regulatory napiecia i nie trzeba, czy np aku wychwytuje troche wilgoci z powietrza ?

J.

Reply to
J.F.

Ale co to znaczy "więcej wycisnąć"? Chcesz dużego stosunku pojemności do masy, to się już na starcie nie pchaj w akumulatory ołowiowe. Akumulatory ołowiowe są tanie, proste i stosunkowo odporne na przeciążenia, na tym ich zalety się kończą.

Nie interesuje mnie to -- po najechaniu na nieciągłość w dziurze w postaci kawałka asfaltu konstrukcja akumulatora dozna większego uszczerbku niż przez cały okres nieoptymalnego ładowania.

Pisałem ogólnie o ołowiowych, bo proces ładowania jest jednakowy.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Ale moze na masie mi nie zalezy, a moge przedluzyc zywotnosc 1.5 raza.

Mam watpliwosci. Ja z Wroclawia ... dziury jakos malo akumulatorowi szkodzily :-) Fakt, ze na ladowanie w samochodzie wplywu i tak nie mam.

Ale powiedzmy, ze zapomne swiatel i trzeba bedzie naladowac - jak lepiej ?

Albo melexa sobie kupie i bede ladowal dwa razy dziennie.

J.

Reply to
J.F.

Fajne, ale to chyba nie w samochodzie taka technologia? :)

Mateusz

Reply to
Mateusz Viste

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.