gpio 12v

Użytkownik "AlexY" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o7b1s7$lcl$ snipped-for-privacy@dont-email.me... J.F. pisze:

FPGA nie sluzy do masowej produkcji. A jednak ktos to robi - widac sie oplaca :-)

To z atmelkiem moze byc tak samo, nawet IMO lepiej ...

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...

Sterowniki są te same (tj. wspólny pakiet instalacyjny), tylko sobie wczytują na starcie sygnaturkę z PCI (konfigurowalną zworką/opornikami) i stosownie do niej włączają lub też nie obsługę poszczególnych funkcji.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

I właśnie m.in. za brak takich dylematów płacisz kupując kartę "obliczeniową". :-)

A w praktyce to wygląda tak, że jak uzysk w pełni sprawnych struktur scalonych wzrasta, to się daje lepsze do niższych modeli kart, bo gorszych brak, więc szansa na poprawny upgrade rośnie. :-)

Nie chodzi o szerszy klimat, bo serwerownia jest zazwyczaj klimatyzowana, tylko o zbadanie, co się stanie z maszyną, jak się np. temperatura podniesie w wyniku awarii wiatraczka. I wystawienie papieru na tę okoliczność.

Nie wiem, ale stawiam na to, że sprzedają te same chipy, tylko po dokładniejszych testach i z certyfikatem. Przecież nie chodzi o to, że chip działał nie będzie, tylko kto pójdzie siedzieć, gdy się coś komuś stanie -- to nie jest problem techniczny.

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Nie Jarku, to nie tak działa. Nie płacisz za jakiś niesamowity układ scalony, czy serwer, tylko za towarzyszący mu papier. Dodatkowych testów możesz w ogóle nie robić, to Twoja sprawa. Tylko gdy się ktoś podczas badań przekręci i się zacznie szukanie winnych, to Cię znajdą.

Nie jest podobna, jest znacznie gorsza. Mało który martwy pacjent ma do dyspozycji dział prawny o wielkości typowej np. dla dużej ubezpieczalni i budżet na jego wzmocnienie zewnętrznymi fachowcami. A wtedy poznasz sens pojęcia "zrobić z dupy jesień średniowiecza". :-)

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Tylko się Panowie za bardzo nie napalajcie, po takiej zmianie osobowości karta nie będzie szybsza, lecz typowo wręcz przeciwnie: taktowanie jest niższe do kilkunastu procent. Za to inne funkcje stają się dostępne: operacje atomowe na pamięci karty, dodatkowe wsparcie sprzętowe dla niektórych typów danych, np. double, GPU direct, czyli ominięcie warstwy systemu operacyjnego poprzez uzyskanie przez kartę graficzną bezpośredniego dostępu do karty sieciowej (najlepiej Infiniband) i utworzenie automatyczne zarządzanego klastra z GPU, RDMA itp. Trzeba jeszcze wiedzieć, co z tym zrobić i mieć wart włożonego wysiłku wolumen danych. :-)

Pozdrawiam, Piotr

Reply to
Piotr Wyderski

Bez przesadyzmu, do manipulowania częstotliwościami i napięciami też są programy.

Znaczy gierki pójdą szybciej? ;)

Reply to
AlexY

J.F. pisze: [..]

Dość często spotykam FPGA w urządzeniach przemysłowych gdzie mają uniemożliwić skopiowanie urządzenia. Ale fakt że masówka to to nie jest.

Reply to
AlexY

A gdzie tu trudność? Kopiuje.się pamięć a nie fpga.

Reply to
Marek

Jest to realnie zabezpieczenie?

Nie chodzi mi o to czy FPGA jest write only. Ale że "urządzenie" da się skopiować (z naruszeniem lub nie np. patentów itp.) robiąc oprogramowanie od zera. Przykładem jest BIOS komputerów PC.

Reply to
slawek

Użytkownik "AlexY" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:o7dp43$gns$ snipped-for-privacy@dont-email.me... J.F. pisze: [..]

Ale czemu uniemozliwic ?

Przy pewnej komplikacji urzadzenia potrzebujesz juz GA, a ilosc nie uzasadnia zamawiania scalaka. Zreszta mozliwosc zmiany "programu" jest cenna.

Przemysl tez uzywa - robi sie na FPGA prototyp, a jak zadziala, to sie zamawia ASIC.

J.

Reply to
J.F.

Twierdzisz, że one nie mają blokady odczytu? Ciekawe.

Reply to
AlexY

Nie mnie pytaj, dla mnie jest wystarczające, gdybym miał stosowne fundusze to bym się pobawił.

Ale musisz wiedzieć jakie funkcje scalak ma skonfigurowane.

Reply to
AlexY

Tzn. czy PGA trudniej złamać niż MCU? Zakładając że ten ostatni jest z górnej półki...

Reply to
slawek

Mnie pytasz? Nie zajmuje się łamaniem zabezpieczeń.

Reply to
AlexY

starsze FPGA Xilinxa nie mialy ... bo nie bylo co odczytywac. Konfiguracja byla w zewnetrznej pamieci.

J.

Reply to
J.F.

No tak. Miałem na myśli wcześniejsze przypadki, sterowniki maxtreme do 3d studio dla NV Quadro, ATI FireGL itp.

Reply to
robot

Ale ktoś tam napisał w wątku że PGA stosuje się dla zabezpieczenia przed czymś. Czyli że PGA są lepsiejsze niż coś innego, np. MCU. A jak jest naprawdę?

Reply to
slawek

Nikt takiego warunku (że lepiej zabezpieczone niż MCU) nie robił. MCU realizuje program, krok po kroku, a FPGA to programowalna struktura logiczna, działa równolegle czyli szybciej aniżeli zrobiłby to MCU analizując wejścia i odpowiednio ustawiając wyjścia.

Reply to
AlexY

Może źle zrozumiałem. Ale padło zdanie, że PGA stosuje się w przemyśle aby utrudnić/uniemożliwić skopiowanie. Z drugiej strony MCU można zaprogramować tak, aby nie dało się zczytać programu. Więc też bezpiecznie. Z trzeciej strony: są/były techniki łamania MCU, np. mechaniczne ingerencje w strukturę aby zresetować fusebity.

Czyli, przy pewnej skali, mogłoby być opłacalne użycie PGA zamiast MCU, jeżeli w rezultacie można osiągnąć większą odporność na inzynierię odwrotną.

Ale: czy przy takiej skali (produkcja przynosząca miliony euro zysków) zapobiegnie się skopiowaniu naszego urządzenia - jeżeli kopiujący może po prostu napisać cały soft (ew. zaprogramować PGA) od zera?

Przykładem choćby BIOS. Phoenix nie skopiował BIOS'u, ale po prostu zrobił go na nowo.

Reply to
slawek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.