Elektrownia wiatrowa/solarna

Użytkownik JanuszR napisał:

[...]

A energetycy w żywy kamień klną fermy wiatraków - to cholerstwo najlepiej nadaje się do destabilizowania sieci energetycznej, nigdy nie wiadomo czy prąd da czy nie. W zasadzie w sieciach energetycznych ferma wiatrowa powinna bezpośrednio (bez połączenia z siecią publiczną) zasilać pompy elektrowni szczytowo - pompowej, przydomowy wiatrak powinien ładować akumulatory z których przez przetwornicę zasila się dom.

Reply to
"Dariusz K. Ładziak"
Loading thread data ...

Użytkownik JanuszR napisał:

[...]

Dostawiają bo Socjalistyczny Związek Republik Europejskich wali na to dotację pod warunkiem że się przez pięć lat nie wycofasz z interesu - i przez te pięć lat energetyka musi po preferencyjnych cenach ten prąd kupować (a kto płaci? Pan płaci, pani płaci...). Po pięciu latach interes się zwija, złom sprzedaje następnemu inwestorowi biorącemu kolejną dotację - i tak ten byznes się kręci.

Reply to
"Dariusz K. Ładziak"

Użytkownik ici napisał:

[...]

Bateria słoneczna w życiu nie zwróci swoich kosztów wytworzenia przeliczonych na energię pierwotną - zwrócić to się może jak do kosztów wytworzenia baterii i akumulatorów doliczymy koszty pociągnięcia stu kilometrów linii energetycznej do budki telefonicznej na środku Sahary. A moce które podałeś to moce przy bezpośrednim oświetleniu słonecznym rzędu 1400W/m^2. Średnioroczne to w naszym klimacie kilka procent mocy znamionowej!

Reply to
"Dariusz K. Ładziak"

Pan Zbyszekkk napisał:

Można prosić o podstawę prawną?

Reply to
Jarosław Sokołowski

" Według przepisów prąd musisz sprzedać energetyce i dopiero potem od nich odkupić (oczywiście drożej)"

A moglbys podac podstawe prawna ?

Reply to
games

Pan Zbyszekkk napisał:

O to właśnie prosiłem.

Niebardzo rozumiem -- taka "własna elektrownia" (fachowo to się nazywa energetyką niezawodową) może produkować prądu ledwie tyle, co starczy do oświetlenia kańciapy na węgiel i do podniesienia wskazówki woltomierza? A taki na przykład agregat spalinowy, to już nielegalny jest.

Jarek

Reply to
Jarosław Sokołowski

Pan Zbyszekkk napisał:

Ja to nie całkiem z branży jestem, ale podpowiedzieć mogę, że z tym zakazem produkcji prądu na własne potrzeby, to kompletna bzdura.

Natomiast zdarzają się przypadki włączenia nawet małej przydomowej elektrowni słonecznej do systemu energetycnego. Wtedy prąd jest najpierw sprzedawnany, a później kupowany z sieci. Ale sprzedawany jest *drożej*, a kupowany *taniej*. Z tym że to nie w Polsce raczej.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Pan Marek napisał:

Źle postawione pytanie. Jeśli jest przepis, który mówi "nie wolno", to trudno znaleźć kogoś, kto zna odpowiedź na pytanie, dlaczego nie wolno. Ale tu na szczęście takiego przepisu nie ma.

Ma to, że "energetykę" obejmuja przepisy o procentowym udziale energii odnawialnej w całości produkcji. Mogą chętnie odkupić prąd i sprzedać go natychmiast za pół ceny.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Kolego nie pitol, i nie siej zamieszania, Nasze przepisy sa glupie ale nie az tak. Jak sobie prad wytwarzasz to sobie go mozesz zuzywac do woli i jak chcesz. Jesli chcesz komus go sprzedac to musisz sie podlaczyc do Sieci Energetycznej i wykonac te sprzedaz za jej posrednictwem. No i z tego wynika ze kupia od ciebie taniej a sprzedadza drozej.

Bierze sie ta durnota z calkiem sensownego zalozenia ze warto miec wspolna siec i z glupiego zalozenia ze trzeba od tej darmowej energii zaplacic, tfu, podatki.

Tak ze nie bałamuć kolegów ze az taki zamordyzm jest. Masz swoja elektrownie to sobie nia swiec na zdrowie!

Wyjatek jest taki ze montujac cos na dachu co ma, bodajze 2 albo 3m wysokosci, nie trzeba niczego zglaszac.

Reply to
Lukasz Sczygiel

To jesteś chyba podłączony do sieci w jakimś Mozambiku. Polskie sieci nie mają takiej mocy w szeregu ;-)))). Mają za to 15 kW...

Słyszałeś kiedyś o tzw. współczynniku jednoczesności? Ja mam w domu urządzenia, których łączna moc spokojnie przekracza 20 kW, a jakoś nie wywala mi bezpieczników, mimo że moc przyłączeniowa jest znacznie niższa ;-))).

Reply to
Robert_J

Pan Lukasz Sczygiel napisał:

Ten podział na założenia głupie i roztropne wcale nie jest taki prosty i oczywisty. Bo z jednej strony nic nie stoi na przeszkodzie, by przepływ energii mierzyć również poza siecią i na tej podstawie wlepić podatk. A z drugiej, nie można zgodnie z przepisami produkować i sprzedawać prądu o innych parametrach niż w sieci krajowej -- o niestabilnej częstotliwości, zdecydowanie innej niż 50Hz, prądu stałego itp. Mimo że sąsiad za płotem może być chętny do zakupu takiej tańszej energii. A państwo też grosza z podatków w tej sytuacji nie zobaczy.

Jarek

Reply to
Jarosław Sokołowski

Mariusz pisze:

dobry pomysł. Spróbuj na początek:

zbuduj mikro generator watrowy, tak na 0,1W i zasil nim zegarek mechaniczny tak aby działał tyko jak wjeje wiatr. Beziesz wiedział jak częst wjeje w Twojej okolicy. JEśli wyjdzie ze średnio uzyskasz X kWh to bedziesz mógł policzyć czy Ci sie to opłaca.

ja jestem rękami i nogami "za". Mimo wszystko bez zwykłej energetyki raczej nie przetrwasz, ale mógłbyś postawić duzego upsa ( 1kW : komp, TV, oświetlenie) i jego akumulatory ładować z wiatraka. Drugie rozwiazanie:Grzać wodę w kaloryferach. grzałki elektryczne w kaloryferach zasilanych z pieca na gaz/węgiel. jak wieje - masz ciepło ze 100% sprawnoscią. jak nie wieje - grzejesz klasycznie. Widziałem ( z daleka niestety) takie instalacje, i nikt sie energetycze nie spowiadał :) ToMasz

Reply to
ToMasz

Ty sobie jaja robisz, czy tak na powaznie? Zgrubne obliczenia przy podanych przez ciebie danych - wg cen z allegro panel sloneczny o mocy

800W to jakies 10 tys. zlotych, zakladajac, ze ogrzejesz tym podana przez ciebie ilosc wody - ogrzanie jej klasycznie pradem - 200zl, okres zwrotu inwestycji - 50 lat!!! Problem w tym, ze ogniwa tyle nie wytrzymaja. No ale jesli ktos nie ma co robic z pieniedzmi...
Reply to
T.M.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.