Elektronika dziś

W dniu 2021-03-31 o 19:21, Paweł Pawłowicz pisze:

Tata projektował turbiny, ale interesowałem się tym tylko jak byłem bardzo mały. Jak zbudowałem pierwszy odbiornik radiowy (jak miałem 10 lat) to już straciłem zainteresowanie czymkolwiek innym.

Dlatego nie mam pojęcia co i jak z tą temperaturą pary. Ale skoro im się tak gotuje, że grozi wybuchem to aż trudno uwierzyć, że 'za zimna'. A poza tym w sytuacji awaryjnej sprawność powinna mało kogo obchodzić. P.G.

Reply to
Piotr Gałka
Loading thread data ...

Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:6064afb2$0$526$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 31.03.2021 o 14:26, Piotr Gałka pisze: [...]

Sprawnosc tu nieistotna, a jak pokazuje przyklad Fukushimy - para jest az zbyt goraca.

No chyba, ze przy pracy zasadniczej turbiny by sie szybko wychlodzila ... zapewne tak, ale to tym bardziej uruchomic :-)

Tylko znow pewnie reszta sterowania/automatyki utrudnia :-)

No i pompe kondensatu wypadaloby uruchomic - a rozdzielnia chyba znow zalana ...

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2021-03-31 o 14:21, J.F. pisze:

No nie przesadzajmy, cena triaka vs przekaźnika to nie aż taki wzrost. Sa jeszcze optotriaki, jak nie idą przepięcia w kilowolty, to zdychając nie puszczą impulsu na nóżkę sterującą.

Pralka była w standby, gdy wywaliła esa. Dedykowany obwód, tylko ona na nim. Od strony sieci raczej nie było impulsu wysokonapięciowego, bo w domu sporo urządzeń online cały czas, wszystko żyje. Po podniesieniu esa w góre, pralka uruchamiała się, ale przy próbie puszczenia prania, pokazywała błąd klapy (ładowana z góry). Wymieniłem zatrzask klapy, to samo. Dobralem się do płytki sterownika, wywalone kilka triaków, osmolone powyżej nich. Procek zatrzymywał się widocznie na 1 błędzie, że klapa nie domknięta i nie pozwalał puścić prania dalej. Grzałka, silnik na przekaźnikach, chyba pompka do wylewania wody też, reszta triaki.

Reply to
viktorius

W dniu 2021-04-01 o 12:20, viktorius pisze:

A teraz usiądź na miejscu księgowego i przemnóż razy np. 10 milionów sztuk pralek.

Droższe, przemnóż znowu razy miliony sztuk

Reply to
Irokez

Użytkownik "viktorius" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s446oi$nod$1$ snipped-for-privacy@news.chmurka.net... W dniu 2021-03-31 o 14:21, J.F. pisze:

300 euro to tez przesada, szczegolnie w pralce, ktora cala kosztuje ... 300 euro ?

Ale co tam miales na tyrystorach czy triakach ?

Normalnie nawet uszkodzenie elementu nie wywali bezpiecznika, bo przeciez prad musi przeplynac przez sterowane urzadzenie - grzalke, silnik, zawor - ktore ograniczy prad plynacy do bezpiecznej wartosci. Moze jakies dodatkowe zwarcie bylo.

Chyba ze falownik do silnika z tego zrobiony, to moglo sie zdarzyc.

No ale o czym innym chcialem - jesli to jest usterka, ktora w ciagu 10 lat atakuje np 1% pralek ... nie warto poprawiac :-)

No to wiele innych na tych triakach nie bylo, co tam jeszcze w pralce jest - elektrozawory i wybor proszku ?

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2021-04-01 o 13:56, J.F. pisze:

Mógł być elektrozawór wody, elektrozawór na przykład zraszacza prania (a różnie tam funkcje mają pralki). Pada triak jak uszkadza się cewka elektrozaworu.

Reply to
Irokez

Ja miałem przypadek, że skropliny z blaszanej obudowy pociekły sobie pod filtr zasilania (w trosce o użytkownika zrobiona jest szpara akurat w tym miejscu w osłonie płytki) i zrobiło piękne zwarcie jarając po drodze jedną ścieżkę sygnałową. Pralkę udało się naprawić, ale uszkodzone były rozległe. Ciekawie się zachowywał silnik bez sygnału z tacho: kręcił się coraz szybciej aż łomot! przeskakiwał łuk w okolicach szczotek i wywalało różnicówkę. Komutator był czyściutki, szczotki też w porządku. Po naprawie tego tacho (opornik na płytce) wszystko wróciło do normy i triak silnika przeżył i przecież przy wirowaniu kręci się o wiele szybciej niż wtedy bez tacho - ktoś noże mi to wytłumaczyć?

Reply to
Mirek

Irokez napisał:

Wyobraźmy sobie taką sytuację: zamieniamy triak na opto-, droższy o 97 groszy. Jednocześnie podnosimy cenę pralki o 2 złote i 18 groszy. Co księgowi na to? Zadowoleni będą, czy zaczną kręcić nosem? Oczywiście mnożymy to przez 10 milionów pralek.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2021-04-01 o 20:47, Jarosław Sokołowski pisze:

Dla księgowego to były i są cyferki, ale dla masowego klienta to alternatywa kupić droższe czy tańsze. A klient masowy swoim portfelem decyduje o tym co się na rynku jest dostępne.

Reply to
PeJot

PeJot napisał:

Wystarczy wejść na dowolną porównywarkę cen, by się przekonać, że dla każdej pralki rozpiętość cen u różnych sprzedawców jest większa niż 2,18 zł. Dlatego w tej sytuacji klient nie ma jak zagłosować portfelem. Ponadto "księgowy" nie dał takiej możliwości -- nie ma fabryki, która produkuje pralki trwałe i nietrwałe, różniące się ceną o 2 złote.

Anegdotkę o księgowym dbającym o rentowność, dla którego istnieją tylko cyferki, czytam nie pierwszy raz. Ale ona chyba nie jest do końca prawdziwa.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2021-03-31 o 16:15, PeJot pisze:

Mam pralkę klasy A+++, od cholery programów. Nie oczekuję od niej, że będzie sterowana myslami i że będzie miała wbudowany ekspres do kawy. Ma prać. I już, nic więcej. I najlepiej nich się nie psuje. Nic więcej od niej nie oczekuję. Wydaje mi się, że w tych oczekiwaniach nie jestem odosobniony. To samo dotyczy zmywarki. Zmywarka zaś jest skonstruowana tak, że musi się spieprzyć. Pompa zintegrowana z grzałką. Padła pompa. Nowa 700zł. No to rozbieram nierozbieralną, a tam owoc geniuszu - wirnik szorstki jak papier ścierny osadzony w łożysku z gównolitu. Całe szczęście, że tydzień wcześniej kupiłem tokarkę i że miałem kawałek teflonu. Wybierak programu - blaszka szorująca po ścieżkach z sadzy, czy innego gównolitu. Mi by było wstyd sprzedać klientowi tak zaprojektowane urządzenie. Zgodzę się, że ludzie mogą oczekiwać nowości w telewizorach, czy komórkach, ale w/w sprzęty mają po prostu działać i nic więcej.

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak

W dniu 2021-04-01 o 21:20, Jarosław Sokołowski pisze:

Tu nie chodzi o różnice cen tego samego typu pralki w handlu, tylko że na aktualnym rynku nie ma drogich modeli, które producenci zachwalają jako urządzenia o wyjątkowej żywotności. Za to w drogich modelach masz pierdyliard programów, funkcji i mega klasę energetyczną. I to przyciąga zamożniejszych klientów.

Reply to
PeJot

PeJot napisał:

Pralka droższa o dwa złote to nie jest "drogi model". A według wcześniej opisanej "teorii księgowego" taki budżet by pozwolił na skonstruowanie żywotnego sprzętu (a w każdym razie taniego w naprawie).

Reply to
invalid unparseable

W dniu 01.04.2021 o 22:12, PeJot pisze:

zamożniejsi klienci nie piorą, mają od tego ludzi :D

a tak na poważnie, są dobre i trwałe urządzenia na rynku, ale powiedz twk szczerze: kupiłbyś np, Miele WWV980 gdzie cena używki to i tak

2xcena nowej pralki "renomowanej" firmy? a uwierz że taka używka i tak przeżyje nową "marketową" pralkę

nie jestem z branży AGD ale i w mojej dzialalności mam produkty dobre i tanie ( ale nie jednocześnie dobre i tanie) dla 99% klientów jest jednak tylko jedno kryterium zakupu - cena

a wy się dziwicie że to księgowi projektują sprzęt ;)

Reply to
Pilocik

W dniu 2021-04-01 o 21:41, Pawel "O'Pajak" pisze:

Ale jesteś w mniejszości. Większości zaś wystarczy 5 lat gwarancji.

A nie poleciało wcześniej uszczelnienie ?

Nie masz wyboru.

Chociaż: ostatnio zdechł był piekarnik w 20 letniej kuchence. Spaliły się w programatorze 16 A przekaźniki sterujące 2 kW grzałki, przy okazji zjarała się PCB programatora. Sprawny programator dostępny tylko jako używka, w chorej cenie. Odbudowałem PCB programatora, a grzałkami steruję stycznikami, znalezionymi w szufladzie.

Pralka: 20 letnia Amica. Wymienione już łożyska bębna ( aż się prosi dać modele uszczelnione gumą 2RS, tymczasem fabrycznie są nieuszczelniane ZZ ) , łożyska silnika, ze 2 razy pasek, szczotki. Ze 4 razy wymieniana pompa i zawór zraszania. No i wymieniony soft w sterowniku. Części tanie i dostępne.

Zaczynam taki hardcorowy serwiso-tuning traktować jako sport :)

Reply to
PeJot

W dniu 2021-04-01 o 22:32, Pilocik pisze:

Cena ok. 10.000, ale np. już cena Miele WSA023 to poniżej 3.000. Ciekawe którego modelu Miele sprzedaje się więcej i dlaczego :>

Reply to
PeJot

Pilocik napisał:

Nie dziwimy się, tylko robimy sobie podśmiechujki z wyznawców tej teorii. Bowiem jest różnica między robieniem czegoś szybko i po taniości, a *projektowaniem* przez księgowych, co niby ma oznaczać specjalne planowanie się zepsucia.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

czwartek, 1 kwietnia 2021 o 15:32:46 UTC-5 Pilocik napisał(a):

Nie.

A uwierzysz ze zwykla pralka moze potrzebowac "poprawek" kosztujacych 100-200pln zeby byc 2x trwalsza?

Ale ta cena nie jest taka bo zrobili i nie dalo sie lepiej za te cene. ta cena jest taka bo tyle minimum trzeba na tym zarobic. Zrobienie lepiej nie kosztuje dramatycznie wiecej.

No, chyba ze wchodzimy w nie technikalne aspekty i zaczniemy zakladac ze wlasciciel fabryki chce zarobic tyle samo ale potencjalnie wyprodukuje 2x mniej to wtedy spoko, dodajmy kolejna stowke czy dwie ale nie

3x tyle co standardowe urzadzenie...
Reply to
-

W dniu 2021-04-02 o 01:20, Jarosław Sokołowski pisze:

To nie tak że księgowi projektują. Projektują z reguły inżynierowie, ale oni też mają exela i określone założenia projektu, narzucone przez marketing.

Uwaga: audycja zawiera niechciane lokowanie produktu:

formatting link

Reply to
PeJot

Ale o tym musiałbyś wiedzieć zanim się zepsuje. Gdybym wiedział o tym w tej pralce, o której pisałem, to zakleiłbym tą szparę kawałkiem taśmy klejącej za 0,01 PLN + 15 minut roboty. W nowej pralce nie masz szans tego zrobić, bo zanim usterka się upowszechni, to model wychodzi z produkcji. Z resztą mało kto będzie rozkręcał pralkę na gwarancji, a po gwarancji jest już zwykle po ptakach.

Reply to
Mirek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.