Zalezy w jakim kraju. U nas powinna być ignorowana, w praktyce zależy to od zniekształceń i budowy licznika.
Nie da się go wykorzystać do produkcji użyteczniej energii. W bardzo duzym uproszczeniu moc bierna polega na tym że 50/100 razy na sekundę pompujesz coś w reaktancje i wypompowujesz. Co oznacza że "licznik drga" ale nie ma żadnego widocznego trendu, stoi gdzie stał. Jeśli z tej mocy zaczniesz korzystać wyprowadzając poza układ to bilans nie będzie już zerowy i licznik zacznie liczyc moc czynną.
Zlicza, ale wychodzi mu średnio zero.
Elektrownia sprzedając prąd hurtowo bedzie wymagala abyś utrzymał prawidłowy poziom cos fi. Mimo że to moc bierna, ma jednak nieładna cechę że te bezustanne przesyłanie prądu w te i nazad powoduje grzanie się drutow i wydzielanie mocy czynnej na przesyle. Za to płaci się kary.
Po drugie sa miejsca (USA) gdzie płaci się za moc pozorna. Tam nawet w domowej instalacji "opłaca" sie kompensować moc choć ekonomicznie podobno trudno to twierdzenie uzasadniać.