Elektroda.pl

Loading thread data ...

Znaczy kumatych z żyłką do interesu. Jak pracujesz w fabryce samochodów to raczej jej konkurencji nie zrobisz ale jak w mniejszej firmie produkcyjnej, usługowej czy handlowej to robi się już kłopot.

Reply to
nowyr

W dniu 2014-04-14 21:23, nowyr pisze:

Czyli lepiej zatrudniać półgłówków i płacić im po 1200. A jak nie masz akurat klientów to można ich posyłać do zbierania jabłek w sadzie. Nie potrzebujesz ludzi kumatych i każdy w miarę kumaty może być dla ciebie śmiertelnym zagrożeniem. Trochę gówniany biznes. Taki jak właściciel. He he :)

MD

Reply to
Mario

W dniu 2014-04-14 23:04, nowyr pisze:

Najlepiej jest gdy szef potrafi znajdować zlecenia a podwładni są dobrzy w ich realizacji. Do tego są potrzebni kumaci ludzie. Chyba że są to w gruncie rzeczy dość proste czynności. W takiej sytuacji nie widzę powodu żeby klienci płacili jakieś horrendalne ceny za swoje usługi. I nie zmartwię się gdy ich pracownik przejdzie na swoje i zamiast liczyć 200 zł/h policzy sobie tylko 100. Albo po 60.

MD

Reply to
Mario

W dniu 2014-04-14 23:10, nowyr pisze:

Ja akurat jeśli robię coś na zlecenie to staram się utrzymać rozliczenia na przyzwoitym poziomie. I raczej nie staram się się dogadać bezpośrenio z klientem końcowym. Ale wkurza mnie gdy kumaci ludzie doginają za

20-25/h i jeszcze pracodawca opóźnia się z wypłatą po 3 miesiące. Nie dziwię się gdy taki pracownik jest nielojalny. Jak pracodawca burak to sobie na to zasłużył.

MD

Reply to
Mario

Użytkownik nowyr napisał: [..]

Za czyją kasę? Chyba jesteś jednym z tych paniczy co to uważają pracę innych za obowiązek pańszczyźniany a płacę za jałmużnę. Może kiedyś życie Ci zweryfikuje te poglądy.

[..]
Reply to
AlexY

Za kasę wypłacaną pracownikowi w formie pensji :-) Czyli za kasę pracodawcy :-)

Ale ja tylko mówię jak jest :-) Nie rób sobie wycieczek osobistych :-)

Reply to
nowyr

Użytkownik nowyr napisał:

A pracodawca dostał tą kasę od zleceniodawcy więc to nie jego kasa tylko kogoś jeszcze "wyżej". Łapiesz klimat?

Tobie się tylko wydaje że tak jest, wycieczkę osobistą dopiero mogę zrobić.

PS: Nie wiem co mają znaczyć te uśmieszki, wydaje Ci się to zabawne?

Reply to
AlexY

W dniu 2014-04-15 11:30, AlexY pisze:

Brawo. Jacyś z dupy wzięci "biznesmeni" chcą zaprowadzać swoje wieśniackie zwyczaje na forach elektronicznych. Buractwo.

Reply to
Mario

Jak przez Twoje ręce przechodzą zlecenia to nie mów szefowi tylko samemu jedź klienta przejąć :-)

Reply to
nowyr

W dniu 2014-04-15 17:09, nowyr pisze:

Jestem prywatna inicjatywa od 16 lat. Czasami kogoś podnajmuję, a głównie działam sam i współpracuję z firmami. I widzę jakie jest podejście do kwalifikacji pracowników i ich rozwoju. Śmieszą mnie "biznesmeni" których interesom może zagrozić byle leszcz jeśli tylko dowie się jak zrobić tanio interfejs do auta. Oznacza to tylko, że kwalifikacje (rozumiane jako wiedza fachowa) tych "biznesmenów" są gówno warte. Nie odpisałeś mi jaka część tych biznesmenów zwalczających publikowanie informacji o interfejsach, sama zaprojektowała i oprogramowała interfejs do auta.

MD

Reply to
Mario

W dniu 2014-04-15 19:26, nowyr pisze:

o widzę, że czas na moją wypowiedź... hint: wolna wyzwolona zjednoczona kompetentna globalna europa...

Reply to
tusk, donald tusk

W dniu 2014-04-15 19:15, nowyr pisze:

Pewnie bardzo mała. Reszta jakoś skombinowała i cała ich wiedza to wiedza skąd można w miarę tanio taki interfejs skombinować. Dlatego bardzo boją się leszczów bo sobą nic nie reprezentują.

MD

Reply to
Mario

W dniu 2014-04-15 19:26, nowyr pisze:

Właśnie. Grupa cwaniaczków umiejąca kasować liczniki :) Nie żal mi będzie jak im się popsuje biznes. Za to powinno się iść do pierdla. Tylko nie wiem co takie typy mają wspólnego z elektroniką.

MD

Reply to
Mario

Tajemnic firmy się nie wynosi - to oczywiste. Ale ja miałem odwrotny przypadek - okryłem jak zmusić do współpracy dwa urządzenia, które z racji swojej niekompatybilności można było tanio nabyć i to u jednego dystrybutora. Mój Szef wypaplał to temu dystrybutorowi przy najbliższej okazji.

Reply to
Mirek

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.