Czujnik Fotoodbiciowy

Użytkownik Tomek napisał:

Czułość można regulować jak najbardziej ale źle się wypowiedziałem. Czułości odbiornika nie da się regulować, chyba że jakimiś przesłonami. Ponieważ on jest całościowy i nie zajrzysz do niego. Można nadawać z mniejszą mocą do odbicia. i to jest właśnie regulacja. Jak chcesz to ukierunkować bardziej to niestety jakaś optyka się przyda :-(.

Do zastosowań przemysłowych bardzo niezawodnych trzeba by układ trochę skomplikować, ponieważ co się stanie jeżeli czujniki się zakurzą? itd. Do alarmów też nie nadaje się w takiej postaci bo można go łatwo oszukać. Na przykład oświetlić bardzo silnym światłem stałym, co spowoduje przesterowanie diody odbiorczej i układ nie zadziała na odbicie, czyli na częstotliwość powrotną. To jest przykładowy czujnik fotoodbiciowy. Rozwiązanie z gotowym odbiornikiem na IR jest dokładnie taki sam tylko gotowiec od razu filtruje odpowiednią częstotliwość (w tym przypadku częstotliwość nośną pilota). W rozwiązaniu typu A na mojej WWW masz filtrowanie na pierwszym WO.

Ja podałem te dwa przykłady ponieważ są w miarę niezawodne i tanie w wykonaniu.

Reply to
AdelA
Loading thread data ...

AdelA przemówił ludzkim głosem:

Zawsze można zrobić detekcję synchroniczną.

Reply to
Zbych

Może robisz dla NASA. Wtedy masz rację. Ja robię urządzenia dla polskich drobnych producentów. Jakbym komuś kto pakuje groch zaserwował fotokomórkę za

1600 złotych to by mnie do czubków wysłał. Jak nie wykombinuję czegoś taniego to nie jem. Polskie warunki przemysłowe to średniowiecze. Wszystko ręcznie się robi. Kiedyś był przemysł maszynowy. Zaspakajał potrzeby dużych producentów. Co jakiś czas wymieniali sprzęt i trafiało to do drobnych producentów. Teraz zgrzewarki do folii sprowadza się z Włoch. Jak szkłem du... nie obetrzesz to nic nie zrobisz. Prosty przykład. Do różnych napędów stosuję silniki od wycieraczek. Klient ma wybór. Nowy, jak to ładnie napisałeś o zdefiniowanych właściwościach, za 700zł. Albo od wycieraczek. I jak pada pytanie nowy za 170 zł czy ze złomu za
  1. To jak myślisz co odpowiada klient. Z siłownikami pneumatycznymi tak samo. Albo fabryczny za 250 albo robiony samemu. W sumie niewiele gorszy ale 3 razy tańszy. Jakbym coś usprawniał w petrochemii to pewno bym używał drogich podzespołów. Ale pakowaczowi grochu trzeba sprzedać coś taniego. Inaczej nikt nie zarobi. I dlatego rozwiązanie z odbiornikami do telewizorów uważam za genialne. Tanie, niezawodne, najtrudniejsze zrobił ktoś inny. I nie jest dla mnie istotne że róznią się jedna od drugiej o 5%. I tak robię urządzenia w pojedyńczych egzemplarzach. Tomek
Reply to
Tomek

:-). Witamy w Polsce.

Reply to
AdelA

Użytkownik Tomek napisał:

Ale pakowaczowi grochu trzeba sprzedać coś taniego. Inaczej nikt

Wiem że tak jest i dlatego pewnie prawie nic mi się nie udało sprzedać w kraju. Smutny to fakt, że z jednej strony gigantyczne pieniądze fruwają dzięki układom, a z drugiej strony samonekręcająca się spirala cen usług i towarów poniżej ekonomicznego uzasadnienia. Ale to osobny i niejednokrotnie wałkowany tu temat...

Urzadzenia dla przemysłu bardzo często robione sa w pojedynczych egzemplarzach, nawet dosłownie 1 sztukę. Parają się tym nawet wielkie firmy "automatyczne", aczkolwiek niechętnie, bo mają cholendarne koszty.

Jakieś 3 lata temu sam popełniłem taki czujnik wykorzystujący scalony odbiornik zdalnego sterowania. Nawet automatyczne strojenie cyfrowe miał. Ale nie zdecydowaliśmy się na jego uzycie bo:

- miał kiepską optykę, a selektywność przestrzenna takiego czujnika to podstawa, zrobienie solidnej optyki było nieopłacalne.

- działał oczywiście w podczerwieni, a w podczerwieni przedmioty maja inny współczynnik odbicia, trudny do oceny

- miał czułość zmienną w funkcji oświetlenia (i jego rodzaju) oraz temperatury. No i leżą gdzieś prototypy w kartonie, bo jakby z jego powodu coś poważnego sie stało, to by się zdecydowanie nie opłaciło. Używane są gotowe fotokomórki odbiciowe (Sick-a). Kto za to płaci? Ano jak zwykle - klient detaliczny :)

Reply to
A.Grodecki

Masz rację ze to zabawka. Stopień wyjściowy jest bez sensu. Jak sobie dodasz napięcie nasycenia i napięcie diody to co niby można podłączyć pod wyjście z napisem przewód. Chyba tylko jeszcze jedną diodę. Można i jakiś transoptor. Tylko to nie pasuje do żadnego standardu. Trzeba wtedy dorabiać specjalne wejście w tym co ma być dalej podłączone. Tego typu urządzenia mają możliwość bezpośredniego podłączenia konkretnego obciążenia. Np. przekażnika. W Twoim jakby podłaczyć cemosa to i tak mogą być problemy z wysterowaniem bo uzyskasz w miekorzystnych warunkach od 2,8 do 5 V na wyjściu. Tomek

Reply to
Tomek

Użytkownik Tomek napisał:

Ale mówisz o moim rozwiązaniu czy o tym drugim nie moim ?

W moim wywalasz (zwierasz) kontrolkę i podłączasz przekaźnik. jak większy prąd trzeba to to trochę inny tranzystor na wyjściu. Jak chcesz TTL to wywalasz (zwierasz) kontrolkę, dodajesz pull up i masz TTL. Ja to od razu do mikrokontrolera podłączałem. A tranzystor wyjściowy dałem po to żeby można było w miarę to uniwersalnie podłączyć.

Reply to
AdelA

To drugie jest rozsądniejsze. Od razu widać ze nie ma końcówki mocy. Ale ma bardzo ważną rzecz. Ma dwa wyjścia jedno stabilne i drugie impulsowe. Ten co kiedykolwiek miał do czynienia z urzadzeniami wie jaka to zaleta. Co prawda żadne nie jest zabezpieczone przed niewłaściwym podłaczeniem zasilania. Ale to drugie jest narysowane zgodnie z zasadami sztuki. Po lewo wejście po prawo wyjście. Na Twoim musiałem się zastanawiać zanim zaskoczyłem że jest odwrotnie. Piszesz że można robić kombinacje na wyjściu. Bez kombinacji by było jakbyś dał kontrolkę równolegle z wyjściem. Miałbyś i światełko i prawie całe napięcie na wyjściu. Piszesz że można zewrzeć i podłaczyć przekażnik. normalnie używa się przekażników na 12 albo 24V. 5V to jakieś księżycowe napięcie dla elementów wykonawczych. Tomek

Reply to
Tomek

Układ jest na tyle prosty, że nie ma się co nad nim zastanawiać :-).

A kto to bie każe podłączać przekaźnik pod 5V. Układ możesz zasilić z

24V lub z 12 i pod + podłączyć pin przekaźnika. Drugi pin do kolektora tranzystora i po wszystkim. Do tego układ projektowany był w miarę uniwersalnie dla mnie. Ja go tylko udostępniłem na życzenie i zainteresowanie grupowiczów. Jeżeli chcesz możesz go sobie przerobić na własne potrzeby. To nic trudnego. Tak samo jak chcesz przerobić układzik drugi to też go sobie przerób. Ponieważ jeszcze raz powtarzam, że układ był udostępniony zarówno jeden i drugi na prośbę grupowiczów, czasami mózgów a czasami ludzi, którzy chcą tylko zobaczyć jak to działa. DLA MNIE ten układzik pracuje od dłuższego czasu podłączony do mikrokontrolera i ma się dobrze. Dobrze się zachowuje i jeszcze mnie nie zawiódł, więc dla osób POTRZEBUJĄCYCH być może przyniesie ciekawą lekturę a być może ciekawe rozwiązanie.
Reply to
AdelA

U¿ytkownik "A.Grodecki" :

Zapraszam tutaj:

formatting link

Powodzenia Albatros

Reply to
Albatros

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.