Google ostatnio wypuściło na rynek nową zabawkę z serii CHromecast - tym razem urządzenie służy do strumieniowania audio. Zamiast złącza HDMI mamy zwykłego jacka 3,5 mm. Nie powiem, możliwość przerzucenia streama ze Spotify albo jakiejś aplikacji do podcastów na zewnętrzne głośniki byłaby całkiem fajna.
Chodzi mi po głowie, żeby zrobić sobie w oparciu o osobne urządzenie z własnym wzmacniaczem i kolumienkami. W celu zaoszczędzenia zużycia prądu chciałbym oczywiście mieć możliwość włączania i wyłączania wzmacniacza jakimś przekaźnikiem.
Samego Chromecasta jeszcze nie miałem w rękach. Najprościej byłoby, gdyby znajdowała się tam jakaś dioda prezentująca stan (odtwarza albo nie odtwarza), do której dałoby się podpiąć. Bo jak sądzę producent chyba nie przewidział odpowiedniego wyjścia...
Drugi pomysł - jakieś wykrywanie sygnału audio na wyjściu głośnikowym + odpowiedni timeout.
Ewentualnie - istnieje może jakaś otwarta platforma, na której dałoby się zreplikować funkcjonalność Chromecasta?
Wiem, że niby podobną funkcjonalność można załatwić głośnikami Bluetooth, ale w tym rozwiązaniu fajne jest to, że dostęp do głośników mogę mieć nie tylko ze smartfona albo tableta, ale także z koputera stacjonarnego, który wcale nie musi mieć BT albo znajdować się w jego zasięgu.