Bezprzewodowa transmisja dźwięku, obrazu,

Theriel napisał(a):

Łatwiej będzie chyba kupić kabelki przyzwoitej jakości. ;)

Użytkownik Theriel napisał:

A z punktu praktycznego, wygląda to tak, że o ile myszka i klawiatura to pikuś, to przesłanie obrazu 640x480 w 32 bitach nieskompresowanego to 1.2MB, 1024x768x32 to już 3.1MB, przy odświeżaniu 60Hz wynik razy 60 - czyli odpowiednio ~74MB i ~189MB. Masz na to jakiś pomysł? Ciężko będzie bezprzewodowo w ciągu sekundy tyle przepchać... Chyba, że chcesz to kompresować, mieć mnie klatek na sekundę i takie tam, ale podejrzewam, że to nie wchodzi w grę.

Lepiej kup sobie dobry kabel i wiertara w dłoń :)

m.

Można podejść do tego z drugiej strony: połączenie radiowe WiFi plus "cienki klient" z serwerem XWindow. Do małego pudełka podłączamy monitor, klawiaturę, mysz itd. a komunikacja z głównym komputerem jest przez radiowy LAN. Nie powinno wyjść drożej niż zestaw nadajnik+odbiornik agregujący wszystkie potrzebne sygnały (łącznie z obrazem 1024x768x32 75fps).

Adam Dybkowski napisał(a): [cut]

Tylko, że w takiej sytuacji musiałbym chyba ostro zainwestować, bo ten mały komputerek chyba musiałby mieć kartę graficzną, która dorównywałaby tej na "dużym komputerku"?

Pozdrawiam Theriel

Może zainteresuj się technologią bluetooth. Co prawda nie słyszałem żeby można było tym przesyłać obraz, ale dźwięk i sterowanie napewno.

odpowiedni multiplekser TDMA wydajnosc backbone powinna byc na poziomie 1,5 - 2,5Gbps Jest to realne ale bedzie troche kosztowac. wlascwie dane low speed (audio i dane) mozna poipychac w martwych okresach. Jesl izainteresujesz sie czyms takim jak VNC (np ultravnc na sourceforge.net) to da sie mniejszym bitratem kosztem zajetosci CPU. Pozdrawiam

nie, bo tej jakości, jaką masz na tym dużym kompie i tak nie prześlesz WLANem. Wystarczy tylko trochę policzyć, ile bajtów/s musisz przesłać:

obraz to pi razy drzwi 200MB/s. WLAN w normalnym wykonaniu to 5-10MB/s. Nawet GbitWLAN (w powijakach == drogie) nie ma wymaganego pasma.

Tylko po co ci to tak, jakbyś chciał zrobić, jak Adam proponuje, to nie potrzebujesz tego kabelka, bo już masz drugi komputer o takich samych parametrach, jak ten 20m dalej i sprawa się uprościła :-)

Można kombinować niebieskim ząbkiem do myszy i klawiatury, i transmisją TV do monitora, ale ze skastrowaną jakością.

Waldek

Plumpi napisał(a):

Jassne, 10 metrów i mam ostrą utratę jakości przesyłanego sygnału, do tego dochodzi niezbyt dobre radzenie sobie z np: przesyłaniem sygnału w pionie (przez sufit), więc... z tego wynika, że łatwiej będzie przesunąć komputer o dwadzieścia metrów, niż skonstruować to, o czym myślałem #-].

P.S. A jak działają te urządzenia do bezprzewodowej transmisji dźwięku i obrazu? Około 200zł w Mediamarkt bodajże.

Pozdrawiam Theriel

w miarę dobrze. Ale jakość sygnału telewizyjna. Pasmo wizji jakieś 2MHz. Da się użyć, sam to w pracy zainstalowałem do transmisji obrazów z naszego kręciołka z pctem na burcie do monitora na zewnątrz. Tylko obraz z monitora był tak do pupy (nawet na 800x600), że trudno było czytać, mniejsze literki od 12p. Teraz dałem kvm na skrętce sieciowej CAT6 i hula. Po drodze mam pierścienie ślizgowe.

Waldek

A czy "duży komputerek" w ogóle musi mieć kartę graficzną? :) No powiedzmy, że będzie miał najtańszą jaką da się kupić tudzież wbudowaną w płytę główną. Cały pic w XWindow polega na tym, że program jest wykonywany na komputerze "głównym", a wyświetlany (plus obsługa myszki i klawiatury) na komputerze "podrzędnym". Żeby było śmieszniej, część XWindow odpalana na komputerze "podrzędnym" to serwer XWindow (xserver), a aplikacje działające na komputerze "głównym" muszą tylko wiedzieć, gdzie się mają wyświetlać. Do działania jako komputer "podrzędny" wystarczy malutka maszynka np. z Linuxem, nie musi mieć dużej wydajności bo całe "myślenie" wszystkich uruchomionych zdalnie aplikacji wykorzystuje procesor komputera "głównego". W szczególności komputer "podrzędny" może w ogóle nie mieć twardego dysku (bo i po co?) - cały soft ładuje z małej karty CF i przez sieć, do tego mało pamięci RAM - przez co taki terminal sieciowy jest znacznie tańszy niż w pełni wypasiony komputer.