bezpiecznik

A nie odwrotnie ?

formatting link
Na oko to czlon przeciazeniowy dziala tak samo, natomiast czlon zwarciowy ma rozna czulosc. Tekst to potwierdza - C i D sa tam gdzie krotkie udary pradowe sa dopuszczalne.

No chyba ze to sa wlasnie te "eski" omowione :-)

J.

Reply to
J.F.
Loading thread data ...
Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski

Jak to? Przy zwarciach (duże prądy) wszystkie typy mają tak samo. Przy średnich prądach, tych przeciążeniowych, są róznice.

TP.

Reply to
Tomasz Piasecki
Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski

Tylko zauwaz ze mowa o 3 krotnym przekroczeniu. To w koncu jest na 10 czy 30 amper ? Bo wydaje sie to spora roznica :-)

Poza tym elektromagnetyczne [czlon zwarciowy] dzialaja z zasady szybko

- wezmiesz taki na 10A to nie uda ci sie zbudowac czy ustawic tak zeby pozwolil na 20A przez sekunde :-) Hm, a moze i sie uda, jakies tlumik itp ..

I to ci sie wlasnie moze nie udac. Bo w czasie zwarcia przeciazenie bedzie duze, szybko narastajace, rozlaczenie stosunkowe dlugie, potem jeszcze luk miedzy zestykami - i zanim B rozlaczy to kotwica w C juz nabierze rozpedu do wylaczenia. I jeszcze mozliwosc ze sie tak bimetal w rozgrzeje ze rozlaczy mimo wylaczenia obwodu.

J.

Reply to
J.F.

Ja to rozumiem, ciagle nie bardzo wiem kto powinien zabezpieczacz. Jak sie wysyla w teren jakiegos inspektora-nadzoru czy kierownika robot, to powiedzmy ze on on jest odpowiedzialny za przygotowanie robot, powinien dopilnowac uziemienia zanim np malarza nieprzeszkolonego na slup wysle.

Ale co jest winny np dyrektor firmy, ktory w ogole gabinetu nie musi opuszczac, zatrudniajacy ekipy fachowych elektrykow, ze ci sobie lekcewaza przepisy i wlasne bezpieczenstwo ?

No i to powiedzmy jest jakis zarzut.

Powinien. Albo sie o ten uziemiacz upomniec. Albo sobie zrobic prowizoryczny - przeciez to kawalek drutu i tyczka, A na pewno dobrze sprawdzic czy prad wylaczyli.

Ale kto jest temu winien jak nie sami pracownicy ?

A bylo kierownictwo na miejscu, czy po prostu ekipa wziela samochod z bazy i pojechala robic ?

Skoro urzad mial taki kaprys zaplacic to pewnie by zaplacil, musial ktos zwrocic uwage ze kwota za duza i postraszyc. Urzednicy to pewnie wiedzieli co robia, wiec oporow z ich strony sie nie spodziewam, no chyba ze jakis ksiegowy czy skarbnik zauwazyl w ostatnim momencie. A i tak pewnie by to jakos zalatwili jesli mieli dobra wole :-)

J.

Reply to
J.F.
Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski
Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski
Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski
Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski
Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski

Ale mial jeden. Tez nie byl zalozony.

Ano. Tylko ja ciagle nie wiem czy jakas nadrzedna osoba nad monterem byla.

Bo patrze sobie np na pogotowie energetyczne - jezdza sobie tacy elektrycy, codziennie narazaja zycie, ale jakos nie podejrzewam zeby w tym zuku siedzial jeszcze kierownik robot czy jak go tam zwac. Jest pewnie "majster" czy "brygadzista", ma kwalifikacje, wie ze przed wejsciem na slup trzeba uziemiacz zalozyc. I sam wchodzi.

I nie bardzo widze kogo mieliby oskarzyc jak on nie zalozy uziemiacza, i po pijaku na slup wejdzie. No chyba ze on jest "nadzorczy" i pomocnika na slup poslal.

Jesli tak bylo .. to rodzina to przepuscila ? Koledzy nie zeznali ze taki tekst im mowiono ?

A swoja droga - nie wygodniej sie pracuje z podnosnika ? No chyba ze podnosnik byl jeden a slupow kilka ..

No np na uczelni byl ksiegowy od ksiegowania i kwestor od decydowania o takich sprawach co komu pozwolic zamowic i ile wyplacic.

Mowiac szczerze jak przed laty slyszalem ile kosztuje sygnalizacja to nie dziwie temu. I to nie jakas powazna - mam na mysli przejscie dla pieszych ze swiatlami i przyciskiem. Wydawaloby sie ze dwa slupki i 10 zarowek to nie jest jakis wielki koszt :-) Mam nadzieje ze przetargi i konkurencja ukrocily nieco te ceny .. a moze nie, bo ciagle widze jak jak ktos uczniow przeprowadza ..

Tylko ile Ty masz bezpiecznikow po drodze ? Bo powiedzmy ze zwarcie zrobisz, mniejszy bezpiecznik ci sie zepsuje i nie rozlaczy, w petli zwarciowej masz pewnie ponad 1 ohm, poplynie

200A, ktore D32 moze calkiem legalnie odciac dopiero po 10 sekundach ..

IMO - za dyche to sie nie dalo zrobic. Ale za kilka dych ..

J.

Reply to
J.F.
Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski

Ale czy to wina prezesa firmy ? :-)

Ale ze apelacje zlozono to pewnie jest. No chyba ze na wysokosc odszkodowania juz i tak to nie mialo znaczenia :-)

Sciagniecie by chyba trwalo za dlugo, bo to jednak pare minut musi jechac.

J.

Reply to
J.F.
Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski

Zycia nie wroca, ale rodzina z czegos musi zyc. A chyba byla roznica miedzy wypadkiem z winy pracodawcy i z winy pijanego pracownika.

J.

Reply to
J.F.
Reply to
Eneuel Leszek Ciszewski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.