Użytkownik "Zenek Kapelinder" snipped-for-privacy@gmail.com napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@googlegroups.com...
A wcale się nie zdziwię - dziś jakieś wtryski, gdzie choć trochę inne paliwo i całość szlag trafia. A kiedyś - teoretycznie w starszych autach trzeba było przestawiać zapłon, przy zmianie L.O. paliwa. Ruska benzyna, wg słów żołnierza (to w .pl było), L.O.93, to auto, dwusuw (nominalnie 78/85), czyli Skarpeta, jechał na niej jak marzenie, palił z dotyku, a ciągnął, że chyba TIRy można by holować. Bez przestawiania zapłonu. Stan raczej nie obojętny, ale myślę, że będą ogłoszenia - samochód z gaźnikiem kupię, aby tylko był w stanie się ruszyć. Bo jak silnik zatarty, z połamanymi kijami i pęknietym (od złamanego kija) blokiem, to nie wiem, czy ktoś zechce...; chyba, ze silnik może skądś załatwić. Wcale się nie zdziwię, jeśli tak będzie. I CB radio taryfiarza obok nie zgasi połowy elektroniki...