wzmacniacz samochodowy - jaką ma moc

Witam. Jest sobie wzmacniacz samochodowy firmy NO NAME na którym wymalowane jest

800W. Do tego podłączona jest tuba - a raczej głośnik w okrągłej obudowie. Nie powiem żeby to nie robiło hałasu ale:

jak jest z mocą tego układu - na wejściu bezpiecznik 15A. Czyli maksumalna moc pobrana przy 14 V to 210 W. W środku ładnego pudełka jest dioda 1N5401 - wg katalgou prąd tej diody to

3A. Dioda włączona jest (chyba) szeregowo w zasilaniu. Czyli moc spada do 42 W? Podczas łupania basami napięcie zasilające spada do ok 9-10 V, czyli wyglądało by, że ten prąd jest jednak dość duży.

Więc już się zgubiłem jaką to może mieć moc "muzyczną" .

800 W wykluczam. W układzie jest przetwornica - na wyjściu są dwa kondensatory 2200mikro/35V. - wymienione na 50V - na płytce wygląda jakby któryś ze starych wylał. W końcówce pracują po 2 tranzystory w sumie 4. NIestety chwilowo nie mam symboli.
Reply to
invalid unparseable
Loading thread data ...

Piotr Pitucha wcześniej napisał:

bo kiedyś wzmacniacze i głośniki charakteryzowała tylko moc znamionowa, teraz już się przestałem łapać ile tych mocy wymyślono, przestałem po etapie mocy muzycznej. P.

Reply to
PK

Użytkownik "PK"

etapie mocy muzycznej.

1/ ad
formatting link
-> Galeria -> mój opis MV3 :) Serwisowałem te wzmacniacze - pomimo powtarzalnych usterek to był chyba najlepszy model wzmacniacza małej mocy jaki ukazał się na naszym rynku! 2/ z mocą ową dzisiaj jest tak jak z naciskiem obcasika (tzw. "szpilki") pantofelka trzydziestoparokilogramowej panienki na obutą w sandał męska stopę. Przelicz sobie to wiedząc, że powierzchnia obcasika w najlepszym przypadku to 1cm2, zwykle bywa mniejsza... :)))

I ta "porażająca" moc - zwykle głośnika - równa się mocy jaka wydzieliłaby się przy włączeniu go bezpośrednio do gniazdka sieciowego 220V.

Wciąż pamiętam te bateryjne bumboksy, stojące w poczatku lat 90-tych na straganach, z nalepkami "200W PMPO" i frajerów biorących je jak ciepłe bułki :> :> :>

ZoltAn

Reply to
ZoltAn

Heh, wiesz jak chciałem mieć takiego bumboxa :) ?

A definicja mocy PMPO jest znana i nikt nie może się tlumaczyć, że go oszukano.

Reply to
William

Użytkownik "William"

Pod warunkiem, że rzeczywiście wie...

A jeśli nawet nie wie to przynajmniej myśli - porównując na malutkiej skrzynce nalepkę "2x200W PMPO" i drugą "U.zas.= 6V, 4x R6".

ZoltAn

Reply to
ZoltAn

ZoltAn wcześniej napisał:

lepsze by było 4xAAA ;) P.

Reply to
PK

To może zależeć od konfiguracji przetwornicy napięcia. Bo może być podobna sytuacja do tej, że np. w mostku Greatza przy diodach np. 5A uda się pobierać prąd 10A... Zresztą bezpiecznik 15A da się przez chwilę obciążyć większym prądem (duża moc muzyczna), choć powstaje na nim spadek napięcia... Może konstruktorzy wzmacniacza to już przewidzieli.

A może masz porządne głośniki i dlatego relatywnie głośno to gra? Przy różnicy sprawności między 90dB (generalnie tanie głośniki) a 100dB (generalnie droższe) uzyskasz różnicę głośności 2 razy (o ile czegoś nie pokręciłem, ale z mocą (a może ciśnieniem...?!) chyba tak jest, z napięciem podwojenie jest o 20dB...)

Pzdr. Krzysztof.

Reply to
Krzysztof

Krzysztof napisał(a): > A może masz porządne głośniki i dlatego relatywnie głośno to gra? Przy

chyba pokreciłes.

90dB to juz maja te lepsze glosniki (no...moze srednie) a roznica efektywnosci o 3dB oznacza podwojenie głośnosci. o ile czegos nie pokrecilem ;-) pozdrawiam Przem
Reply to
przem

3 dB oznacza podwojenie mocy akustycznej. I nie ma nic wspólnego z subiektywnym poczuciem głośności. Zazwyczaj przyjmuje się, że człowiek uznaje głośność za dwa razy wyższą przy różnicy 10 dB.
Reply to
RoMan Mandziejewicz

To jednak nie pokręciłem. Oczywiście te 10dB i to podwojenie to sprawa zupełnie orientacyjna i przybliżona. Ale wyraźnie to słychać np. przy podłączeniu kolumny estradowej, która ma faktycznie te 100dB sprawności do wzmacniacza o mocy powiedzmy 50W. Gra to zdecydowanie głośniej niż jakieś zwykłe kolumny domowe (przeciętne).

Pzdr. Krzysztof.

Reply to
Krzysztof

Ja mam na myśli głośniki o średnicy co najmniej 25 cm. One faktycznie mają powyżej 90dB. Przejrzyj na przykład ofertę Tonsilu, głośniki estradowe. Największe, 18 i 15 calowe mają faktycznie 100dB. Cena takich głośników jest w zakresie 400-700 zł/szt. Dziwnym trafem dostępne są w handlu głośniki o identycznych rozmiarach zewnętrznych, niby o tej samej mocy, ale za mniejsze pieniądze: 100-200 zł. Gdzie tkwi różnica? W sprawności. Z tego co mi się wydaje problemem jest wyprodukować silny magnes stały i uzyskać duża wartość indukcji magnetycznej w wąskiej szczelinie. Wbrew pozorom taniej będzie kupić dobre głośniki niż dokładać kolejne wzmacniacze, jeśli chce się uzyskać duże głośności. Zupełnie osobna sprawa to to, że ze sprawnością nie koniecznie idzie w parze brzmienie. Warto przejrzeć ofertę kolumn z wyższych półek (B&W, JBL i inne) i przekonać się, że tam sprawności rzadko sięgają 90dB i jest to jakiś kompromis.

Pzdr. Krzysztof.

Reply to
Krzysztof

Ale czy w instrukcji nie pisalo ze "pelna" moc dostepna tylko przy zasilaniu z sieci ? :-)

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.