Alternator padł

Padł mi alternator który kupiłem w jesieni... Fakt, że nie był oryginalny od Hondy tylko ze sklepu z częściami. Zastanawiam się teraz jak taki alternator z wbudowanym regulatorem działa i co mogło ubić w nim tą elektronikę... Co tam takiego delikatnego? Zważywszy na to jakie tam prądy hulają to spodziewam się tam diód wielkości musującej tabletki wapna :-) Jak się taka dioda może zepsuć? Gdzie wrażliwość? Jak skomplikowany jest typowy układ regulatora w alternatorze? Ktoś może się orientuje co tam siedzi w środku?

Oprócz masy, jest duży kabel idący do "plusa", ale jest też wtyczka doprowadzająca napięcie do uzwojenia wzbudzającego, coś w środku jednak siedzi ograniczającego napięcie ładowania aku. Ma ktoś schemat tego co tam siedzi? Jak to jest zabezpieczone przed awariami, przed uszkodzeniem, przed odwrotną polaryzacją itp.

Reply to
Pszemol
Loading thread data ...

W dniu 2017-07-22 o 14:44, Pszemol pisze:

np przepięcia albo przeciążenie.

Diody najczęściej przebijają napięciowo.

Tzw regulator, czyli układ który reguluje napięcie wzbudzenia pod wpływem nap wyjściowego (na grubym kablu), ewentualnie w nowszych może być jeszcze ogranicznik prądu ale zazwyczaj oporność diod i uzwojeń ustala prąd maksymalny.

Tu masz przykład łącznie z połączeniami

formatting link

Reply to
Janusz

A orientujesz się na jakie napięcie Vr diody się tam montuje? Trochę ciężko mi uwierzyć aby dawali diody z Vr 15V :-))) Więc pewnie będą diody na 30-40V a chyba takich napięć nie ma w aucie?

Reply to
Pszemol

Nie wiem, czym kierował się dyskutant Przemol, publikując swoją dramatyczną enuncjację o "padnięciu", kupionego na jesieni - chyba zeszłej, alternatora. Pewnie jednak chęcią pełnego zgłębienia tajników działania regulatora napięcia i jego zabezpieczeń, gdyż o samej awarii jest tylko pierwsze, krótkie zdanie.

Moja bardziej szczegółowa wiedza o regulatorach kończy się na epoce prądnicy Fiata 126p - alternator to też prądnica. Był tam po prostu elektromagnes i doginając odpowiednie blaszki, można było dość precyzyjnie wyregulować napięcie. Dziś to są zapewne zalane żywicą kostki i tu przypomina mi się wierszyk dla dzieci, który pozwolę sobie przytoczyć: …pękła szyna. A czy szynę można skleić? Takie rzeczy się wymienia, bo są już do wyrzucenia…

Wracając zaś do samej awarii i kierując się tzw. zdrowym rozsądkiem podać można następujące warianty (zakładam, że pasek klinowy i łożyska są w porządku i alternator się obraca), niekoniecznie znajdujące winowajcę w samym regulatorze:

- napięcie alternatora może wzrastać w sposób nieograniczony: efekt to przepalone żarówki i bezpieczniki, zagotowany akumulator - myślę, że nawet uszkodzony regulator uniemożliwi ten wariant…

- napięcie jest bliskie zeru: szczotki lub przerwa w uzwojeniu wirnika - w starszych autach tzw. "kontrolka ładowania" świeciłaby się pełnym blaskiem, w nowszych pewnie też…

- jest jakieś napięcie, ale za małe (w starszych autach tzw. "kontrolka ładowania" świeciłaby się "byle jak" lub ulegała całkowitemu zgaszeniu, w nowych - nie wiem): szczotki lub przerwa w którymś z uzwojeń stojana, ewentualnie jedna z diod (diód?) - jest ich zdaje się sześć, więc wszystkie chyba nie "padły".

Ostatnio 2 razy "padł" mi alternator - wymieniono uzwojenie stojana, po roku padł ponownie - wymieniono na inny. Próbowałem się czegoś bliższego dowiedzieć - bez efektów. Za drugim razem pamiętam, że gasła "kontrolka ładowania"

- czyli jakieś dość duże napięcie było, ale mimo wszystko za małe…

Reply to
TurboPascal

W dniu 2017-07-22 o 16:56, Pszemol pisze:

Zdziwił byś się co tam biega, diody są chyba 60V albo coś koło tego, zmierz po 1 czy masz przejście na uzwoj wzbudzenia mierz omomierzem, zbadaj diody te duże i małe, żadna nie powinna mieć zwarcia, jak wszystko ok to zostaje sam regulator, musisz włożyć go z powrotem do auta i podłączyć, po uruchomieniu mierzysz napięcie masa D+ jak będzie tyle co na aku znaczy masz sam regulator do wymiany.

Reply to
Janusz

W dniu 2017-07-22 o 16:56, Pszemol pisze:

Jak akumulator nie będzie kontaktował z klemami, albo na przewodach np. masa, to napięcie może znacznie podskoczyć. Ale przy okazji uwaliło by jakieś układy elektroniczne w aucie. Byłem świadkiem efektu urwania się masy w leciwym samochodzie STAR lata temu. Jedna żarówka w przednim reflektorze wybuchła. Ale tam elektroniki nie było, bo by się co nieco sfajczyło.

Reply to
szod

na ** p.m.s ** Janusz pisze tak:

Pszemol ty czasem zadajesz pytania jak Identyfikator. Piszesz artykuł do Auto Świata? ;)

Nie napisałeś czy diodka na zagarach świeci, jakie jest napięcie kiedy silnik pracuje, czy podmieniałeś regulator napięcia?

O ile nie zdejmowałeś klemy, nie pożyczałeś prądu komuś, nie skończyły się szczotki lub bieżnie to alternator ciężko zepsuć.

Może tylko nie ma prądu wzbudzenia na wirniku. Regulatory czasem się psują.

Może tylko stacyjka nie podaje napięcia z "lampki" przy zapalaniu. W nowych samochodach napięcie to jest tylko kilka sekund. Może tylko cienki kabel D+ jest urwany lub zwarty z masą.

Reply to
PiteR

Nie napisałem. Fakt. A po co miałem o tym pisać?

A jednak. Został zdiagnozowany jako niesprawny.

Może to nie z moim zadawaniem pytań jak Identyfikator jest problem tylko z Twoim czytaniem jest problem? :-))) Ja nie pytam co mam zepsute w aucie, nie próbuję diagnozować - pytam o to jak się typowo psuje alternator, który jest w miarę krótko używany, a więc nie ma zniszczeń mechanicznych jak szczotki czy bieżnie...

Podejrzewam uszkodzenie diod prostowniczych i pytam o ich parametry - znasz je może?

Reply to
Pszemol

Jak znacznie? 15V? 17V? Chyba nie 60V? :-)

Ciekawi mnie to...

STAR - to były maszyny!!

Reply to
Pszemol

No brawo! Właśnie o to mi chodziło... Interesuje mnie wnętrze akumulatora, elektryka/elektronika. Bo zaintrygowało mnie że ot tak sobie padł, bez jakiegoś dymu, sadzy czy upalonych końcówek....

:-))))

No ja się właśnie próbuję czegoś bliższego dowiedzieć.

Nie próbuję diagnozować auta, bo auto już naprawione.

Reply to
Pszemol

W dniu 2017-07-22 o 16:38, Janusz pisze:

Niestety ale już nie wszędzie jest tak łatwo np. w fordzie focusie mk1 regulatora nie ma już w alternatorze. Są tylko diody mocy z zaciskiem i złącze do wzbudzania bodajże

4 pinowe idące do komputera. Przy większym obciążeniu alternator daje wyższe napięcie a gdy prądu nadal brakuje obroty silnika zwiększa komputer z początkowych ok 600obr/minutę potrafi nawet do ok 1600 obr/minutę zwiększyć gdy jest duże obciążenie... Nie ma tam już klasycznego regulatora niestety jak np. w skodzie felicji czy favorit...
Reply to
jacek

W dniu 22.07.2017 o 19:17, PiteR pisze:

Wiele mówiąca zbieżność. Ten sam poziom intelektualny.

Reply to
Kaczin

W dniu 22.07.2017 o 19:58, Pszemol pisze:

Rozwiń myśl, proszę.

Reply to
Kaczin

W dniu 2017-07-22 o 20:56, jacek pisze:

Bo by się nie sprawdził ze względu na elektryczne wspomaganie kierownicy, kidyś jak go nie było albo dla hydraulicznego nie było problemu z tym że na wolnych obrotach alternator w zasadzie nie ładuje aku a przy światłach bilans jest lekko ujemny, problem zaczął się gdy zaczeli instalować wpomaganie elektryczne kierownicy gdyż ono szarpie bardzo dużo prądu, norma to 50-70A przy kręceniu kierownicą, np na parkingu, wtedy silnik na wolnych obrotach może zgasnąć przy słabszym aku stąd dodatkowa regulacja obrotów żeby alternator miał odpowiednią wydajność.

Reply to
Janusz

[...]

Focus MK1 nie ma elektrycznego wspomagania kierownicy, ma hydrauliczne.

Reply to
Uncle Pete

na ** p.m.s ** Pszemol pisze tak:

koledzy to są na elektroda.pl

Pszemol ja bym chciał wiedzieć tylko jedno ile ty masz lat że zadajesz pytania:

"Zastanawiam się teraz jak taki alternator z wbudowanym regulatorem działa?"

Reply to
PiteR

O tak? A tu nie ma?

A co Ci kuna nie pasuje? Czego znowu nie doczytałeś? :-) Ogon spuść między nogi bo źle doczytałeś a teraz tu podskakujesz... po co?

Reply to
Pszemol

W dniu 2017-07-23 o 10:10, Uncle Pete pisze:

Czyli ma coś innego co zżera dużo prądu, np pompę hydrauliczną wspomagania :)

Reply to
Janusz

W dniu 2017-07-23 o 15:24, Janusz pisze:

Załączony wentylator kabinowy na 2 biegu włączona klima i załączony wentylator chłodnicy w mk1 1,6 benzyna z LPG 53A przy 14,5V na zaciskach akumulatora bez żadnych dodatkowych elementów. Światła drogowe przy których jest 2 żarówki H7 bodajże 55W i dodatkowo świecą się te 2 od mijania 55W oraz całe pozycyjne...

Reply to
jacek

W dniu 2017-07-23 o 19:33, jacek pisze:

To teraz pomyśl że w innych autach jeszcze do tych 53A trzeba dorzucić tak 50-70A :) widziałem auta że jak zgasł silnik a kierowca zakręcił kierownicą to aż światła mijania przygasały, tak obciążało akumulator. To też jest przyczynek do tego że teraz akumulatory szybciej padają niż kiedyś, jak np jedzisz dużo po mieście głównie w korku na luzie i kręcisz kierownicą wtedy wiekszość prądu idzie z akumulatora.

Reply to
Janusz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.