Rozruchowy w agregacie (chiński 1-cylindrowy diesel "wyciszony", z automatycznym startem) ołowiowy 12V 24Ah, trochę nietypowe wymiary i przez to dość drogi 200-300 zł czyli podobnie jak dużo większy samochodowy, na alle... mają - pod nazwą "akumulator do kosiarki". Wytrzymują prawie dokładnie 5 lat, pierwszy był w agregacie od nowości, drugi właśnie padł, szukam trzeciego - znajdę taki co wytrzyma dłużej? Albo chociaż da znak wcześniej że zamierza paść - ten jeszcze z miesiąc temu kręcił normalnie (odpalał w sekundę), a teraz zero oznak jakiegokolwiek działania. Miałem tak raz kiedyś w samochodzie, ale dopiero po 10 latach. Nie jest jakoś intensywnie używany (odpala może kilkanaście razy w roku jak zabraknie prądu), a sterownik ma w sobie ładowarkę (małej mocy ale o stałym napięciu około 13,5V) więc warunki raczej komfortowe. Dlaczego mimo to te aku regularnie padają? Przeładowany nie jest, napięcie mierzyłem, stoi w garażu (na zewnątrz wyprowadzona rura) gdzie jest powyżej zera. Czy nie ma rady, tak musi być i trzeba wymieniać po upływie gwarancji?
- posted
1 year ago