wycinanie napisów z gerbera

Witam,

znacie jakiś soft, który potrafi automatycznie wyciąć wszystkie napisy (i tylko napisy) z pliku gerber?

Pozdrawiam JS

Reply to
JS
Loading thread data ...

W dniu 15.11.2017 o 19:22, JS pisze:

A jak ma rozpoznać co jest napisem a co nie? Gerber z tego co wiem, to składa się z linii i innych prymitywów o zadanej aperturze (grubości).

Pozdrawiam EdiM

Reply to
EdiM

To zależy co tego gerbera generuje. Trzeba zobaczyć - może są komentowane bloki co jest czym - wtedy napisać skrypt usuwający napisy nie było by problemu.

Reply to
Mirek

Znakomita większość plików, które do mnie trafiają to proste struktury bez bloków, złożone z odcinków, padów i łuków. Żeby usunąć napisy taki soft powinien mieć zaimplementowany jakiś OCR oparty na wektorach. Jest coś takiego? Pozdrawiam

Reply to
JS

A duzo tych napisow ? Moze prosciej zaznaczyc jakies prostokaty w ktorych sa ... i usunac wszystkie odcinki, ktore w tych prostokatach sie zawieraja :-)

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2017-11-16 o 21:02, EdiM pisze:

No właśnie potrzebuję odczyścić warstwy opisowe z desygnatorów i wartości. Teraz to robię ręcznie zaznaczając bloki i usuwając je, ale to żmudne i czasochłonne zajęcie. Dlatego szukam jakiegoś automatu. Najlepiej byłoby gdyby klient to wszystko wyłączył w CAD-zie i wtedy wygenerował gerbera, ale zwykle albo nie ma dostępu do projektu, CAD jest stary i już nie działa pod nowymi systemami, albo mu się nie chce, i tysiąc innych powodów.

Pozdrawiam JS

Reply to
JS

Można by próbować wyzerować jakieś apertury. Jeśli przykładowo obrysy są zawsze linią 10mils, to wszystko inne może dać na zero i zobaczyć co się stanie. Ale tak tylko zgaduję...

Pozdrawiam EdiM

Reply to
EdiM

W dniu 2017-11-15 o 19:22, JS pisze:

Tego raczej nie uda Ci się osiągnąć. Oto fragment pliku GBR_RS274X

G75* %MOIN*% %OFA0B0*% %FSLAX25Y25*% %IPPOS*% %LPD*% %AMOC8*

5,1,8,0,0,1.08239X$1,22.5* % %ADD10C,0.00600*% %ADD11C,0.02400*% %ADD12OC8,0.08500*% %ADD13C,0.00500*% %ADD14C,0.00000*% %ADD15OC8,0.10620*%

Tu nie ma żadnych tekstów, warstw itp. Nie ma zatem szans na wyodrębnienie tekstu. Z tego powodu wymyślono "patent" na obejście problemu w postaci generowania szeregu plików gerberowskich - po jednym dla każdej warstwy projektu PCB (nie mylić z warstwami miedzi PCB). W/g konwencji daje się różne rozszerzenia tym plikom dla różnych warstw - mimo, że ich zawartość jest tego samego typu. Np. górna warstwa miedzi to *.GBL, soldermaska to *.GTS, layer cięcia CNC to *.GML itd.

Do tekstów powinieneś mieć oddzielny plik. Jeśli masz groch z kapustą w jednym pliku to hmm... krótko mówiąc masz przerąbane :(

Mając N plików - składasz je do kupy w jakimś CAMie i to w nim decydujesz co i jak ciąć czy wiercić. Z tego tworzysz g-kod i jedziesz z CNC.

Reply to
Marek S

W dniu 17.11.2017 o 22:21, EdiM pisze:

Sprawdziłem Nie działa to za dobrze. Wszystkie znaki nadal są, ale zerowej szerokości linii. Ale może wystarczy, aby przykładowo dalej w procesie było to zignorowane.

Reply to
EdiM

W dniu 2017-11-18 o 10:47, EdiM pisze:

Wydaje mi się, że jeśli napisy są inną aperturą to nie powinno być jakiegoś nadzwyczajnego problemu aby wykryć wszystko co jest robione tą aperturą i to usunąć z pliku. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 2017-11-17 o 23:54, Marek S pisze:

B raczej nie znaczy Top.

Najpierw podajesz przykłady, że pliki są dla poszczególnych warstw a potem twierdzisz, że to źle że ma jeden plik dla jednej warstwy. Jakieś to jest takie - trudne do ogarnięcia. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 2017-11-17 o 18:45, JS pisze:

Oświeć mnie po co Ci warstwa opisowa jak chcesz z niej usunąć opisy. Może usuń całą warstwę - narzędzie do tego będzie łatwiej znaleźć :).

Od "zawsze" na warstwie opisowej mam obrysy elementów z marginesem i używam to do układania elementów (obrysy na styk) i tej warstwy nigdy nie wysyłamy do płytkarni. Raz, przez pomyłkę, ta warstwa poszła do płytkarni to jak dostałem płytki (już zmontowane) to się zacząłem zastanawiać, czy przypadkiem oznaczenia biegunowości diod nie spowodowały, że farba poszła na pad do jej lutowania, co by mogło generować jakieś problemy. Dokładne obejrzenie płytki wykazało, że to nie cyna przykryła farbę na padach, a płytkarnia przefiltrowała warstwę opisową przez warstwę solder maski i na padach nie naniosła farby. Jedyny wyjątek kiedy zamawiamy płytkę z warstwą opisową to jak są tam np. terminal bloki i trzeba opisać co do której śrubki należy podłączyć. Ale wtedy robię te opisy na innej warstwie na której są tylko one. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 2017-11-18 o 10:57, Piotr Gałka pisze:

Dzięki za czujność :-)

Ja zrozumiałem, że kolega JS ma jeden plik dla wszystkich warstw: teksty zmiksowane z innymi kształtami i że chce z niego wyseparować tylko teksty. W przeciwnym razie gdyby miał plik tylko z tekstami to jaki sens byłoby ich separowanie w nim?

Reply to
Marek S

W dniu 2017-11-18 o 13:09, Marek S pisze:

Nie wiem skąd Ci przyszedł do głowy jeden plik gerbera dla wszystkich warstw. Takie coś chyba nie istnieje.

Ma teksty zmiksowane z innymi kształtami, ale to jest jedna warstwa. P.G.

Reply to
Piotr Gałka

W dniu 2017-11-18 o 11:33, Piotr Gałka pisze:

Robię dokumentacje do montażu. Potrzebuję mieć tylko obrysy elementów, z których generuję później rysunki, wmontowując w międzyczasie np. wartości w różnych kolorach. To bardzo ułatwia montażystom.

Podejdźmy inaczej: mogę zdrukować gerbera do pdf, svg, czy innego wektorowego formatu, bądź wczytać go do tablicy wektorów, ale nadal problem "wektorowego OCR-a" zostaje. Spróbowałbym może sobie coś samemu napisać - może macie jakieś sugestie co do algorytmu. Na temat OCR-ów rastrowych jest sporo materiałów, o wektorowym nic nie znalazłem. Sorry zahaczam o ntg.

pzdrawiam JS

Reply to
JS

W dniu 2017-11-18 o 15:00, Piotr Gałka pisze:

No coś Ty! Skąd masz takie informacje?

Np. w Eagle, jeśli masz taką potrzebę, możesz zaznaczyć sobie nawet wszystkie layery w CAM Processorze podczas generowania pojedynczego pliku gerbera. Wbrew pozorom ma to zastosowanie i korzystam z tego. Zawsze miksuję ze sobą layery Dimensions / Milling / Milling2. Ten ostatni jest moim własnym. Robię, a raczej robiłem to po to aby móc wygodnie, w pojedynczym pliku zaciągnąć do CAM'a wszystkie kształty jakie mam w PCB wyciąć z zachowaniem precyzyjnych odległości między nimi. Gdybym miał to składać z 3 plików, kopiować wklejać fragmenty między oknami, albo jeszcze pozycjonować je względem siebie (gdy ktoś włączył opcję zerowania koordynat), to bym oszalał i pewnie nigdy bym tego precyzyjnie nie zrobił.

Mało tego, czasem dorzucam też pady aby móc synchronizować koordynaty maszyny z koordynatami wytrawionej płytki zamocowanej na stole CNC, poprzez dopasowanie tych padów do fizycznie istniejących.

Czas przeszły - gdyż zmieniłem CAMa a w nowym poprawnie czyta pliki DXF z Eagla. DXF przenosi warstwy więc zawsze biorę je wszystkie a nie konkretny layer. W CAMie wyłączam niepotrzebne, a czasem włączam jakiś niby nadmiarowy bo okazuje się, że przy konkretnym zadaniu jest użyteczny.

A skąd wiesz, że jedna??? Może dawca pliku gerbera zmiksował 2 warstwy (opisową i np. układ ścieżek) tworząc ten plik? Gerber nie przenosi takich informacji przecież - no chyba, że w sekcji komentarza jakiś opis się wygenerował. Zresztą dla JS nie ma znaczenia czy jego plik powstał z jednej czy 10 warstw.

Konkluzja dla JS: jeśli masz możliwość, to spróbuj otrzymać od ludzi rozdzielone pliki warstw, których potrzebujesz. Lepiej zdefiniować wymagania i nie przyjmować niespełniających wymogów zleceń niż potem próbować wydłubywać ziarna maku z piachu.

Reply to
Marek S

OCR wektorowo też banalnym projektem nie będzie. Wzory fontów trzeba będzie zdefiniować. Zawsze możesz przekształcić wektor na raster i rozpoznawać znanymi algorytmami. Na szybko można zrobić półprodukt, wyświetlić gerber, zaznaczyć obszar napisu i go usunąć. K.

Reply to
John Smith

W dniu 18.11.2017 o 18:17, JS pisze:

Skoro robisz dokumentację do montażu to albo masz dostęp do dokumentów źródłowych albo możesz kogoś poprosić o stworzenie plików tylko z tym co ci jest potrzebne. Więc po co kombinujesz z obróbką gerberów?

Reply to
Zbych

W teorii masz rację, w praktyce - nie. Optymistycznie zakładasz, że wszyscy producenci wyrobów, które zawierają trochę elektroniki mają super skompletowaną, spójną dokumentację. Czasem gerber ściągnięty od płytkarza i odręczny rysunek co gdzie ma być zamontowane to wszystko na co mogę liczyć. I muszę sobie dać radę. Nie jestem z tych co sami dodają sobie głupiej roboty, dlatego szukam ułatwień.

pozdrawiam JS

Reply to
JS

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.