Telex

Pamiętacie? Były kiedyś takie ustrojstwa i co ciekawe w latach 80'tych używałem tago instrumentu jako tzw. "prywaciarz", a nie "państwowy zakład pracy" do komunikowania się ze światem. Parametrów technicznych urządzenia dokładnie nie pamiętam, ale pewne zachowały się w pamięci:

1) Made in DDR 2) Obudowa : Drewniana 3) Masa : jakieś 40~50 kg 4) Wymiary : POWAŻNE :)) 5) Producent : chyba Soemtron 6) Wprowadzanie danych: elektryczna maszyna do pisania/taśma dziurawiona.

I co ciekawe, jak na przyznanie numeru telefonu za komuny trza było czekać sryljon lat, tak nr. teleksowy dostawało się praktycznie "od strzału".

I jak pamiętam, z Singapurem łączyłem się od strzału i pisaliśmy/gadaliśmy "online".

Tymczasem, coby dodzwonić się w owych czasach z Pcimia Górnego do Pcimia Dolnego, trza było zamawiać połączenie przez "międzymiastową". Aha!! Najlepiej tzw. "błyskawiczną". To gwarantowało połączenie do 2 godzin. Nawet nie gwarantowało.. Dawało nadzieję..

==============

Jak te teleksy działały ??!!

==============

Głupim był, żem to swojego czasu wywalił na śmietnik. Za ten zabytek można by było dziś dostać parę dukatów...

Reply to
stchebel
Loading thread data ...

najlepsze to były dalekopisy siemensa... kto widział to wie...

a te pojeby dzięki którym to było takie pojebane to nadal obsadzają stanowiska (zza grobu)... zapytajmy mandziejewicza czy może donka69bronka...

Reply to
platformowe głupki

Dnia Wed, 10 Aug 2016 08:46:53 -0700 (PDT), snipped-for-privacy@gmail.com napisał(a):

Fajna, zmyślna maszyna. Uczyłem się jej w technikum. Używał 5-bitowego kodu szeregowego. Potem bywało że używałem, a nawet miałem praktykę na centrali teleksowej. Przekaźnik spolaryzowany - to było coś! :) Do dziś mam klucz CW automat (manipulator) na kotwicy z takiego przekaźnika.

Reply to
Jacek Maciejewski

W dniu środa, 10 sierpnia 2016 18:27:13 UTC+2 użytkownik Jacek Maciejewski napisał:

Chyba źle zadałem pytanko. Jak ta badziew działała, to tzw. "bułka z masłem". Mam na myśli NIE sam dalekopis w połączeniu z Cholernie trudną ( :))) logiką zrealizowaną na tranzystorach, bądź na TTL'ach.

Jakimi łączmi, jakimi cudami owo ustrojstwo komunikowało się natychmiastowo z Całym Światem, podczas gdy pomiędzy Pcimiem Górnym/Dolnym było tak, jak wcześniej opisałem?

Reply to
stchebel

Dnia Wed, 10 Aug 2016 10:30:02 -0700 (PDT), snipped-for-privacy@gmail.com napisał(a):

Wszędzie były automatyczne centrale teleksowe. Szerokość kanału transmisyjnego przy dalekopisowych częstotliwościach była sporo mniejsza niż telefonicznego, żaden problem przepchać to po drutach lokalnie czy po kablu podmorskim. Ilość dalekopisów też nie była oszałamiająca, spokojnie mieściło się to w bodaj 4-cyfrowej numeracji krajowej.

Reply to
Jacek Maciejewski

Była akcja 'telex w każdej gminie'. :)

MJ

Reply to
Michał Jankowski

W dniu 2016-08-10 o 19:30, snipped-for-privacy@gmail.com pisze:

natychmiastowo z Całym Światem, podczas gdy pomiędzy Pcimiem Górnym/Dolnym było tak, jak wcześniej opisałem?

No właśnie tak jak napisałeś - łączyło się siecią Telex - międzynarodową siecią łączącą dalekopisy. Swego czasu pokrycie kraju zasięgiem sieci Telex było równie ważne jak dzisiaj pokrycie Internetem szerokopasmowym.

W zasadzie Telex od Internetu różni się tym, że kod jest 5 a nie

8-bitowy i obowiązuje komutacja łączy a nie pakietów. Z uwagi na małe pasmo, problem "ostatniej mili", czy nawet ostatnich kilkudziesięciu mil był często załatwiany techniką telegrafii podakustycznej, czyli przepychaniu transmisji teleksowej poniżej pasma głosu na linii telefonicznej. Czyli w zasadzie to samo, co dzisiejszy ADSL, tylko że pracujący poniżej pasma głosu. Natomiast telegrafia podakustyczna była całkowicie przezroczysta z punktu widzenia klienta, ponieważ sieci Telex i PSTN nie były ze sobą powiązane.
Reply to
Tomasz Wójtowicz

Dnia Wed, 10 Aug 2016 20:15:30 +0200, Jacek Maciejewski napisał(a):

Ale te centrale, to chyba Strowgera bardziej przypominaly.

Lokalnie byly zwykle druty, ale co na szczeblu miedzymiastowym, miedzynarodowym czy miedzykontynentalnym to nie wiem - az sie prosi te dane jakos upchnac.

Tak swoja droga - czy to nadal nie istnieje ? W Polsce siec zlikwidowano, ale "Telegram Pocztowy" ciagle funkcjonuje. Dyplomaci tez depesze roznego rodzaju wysylaja - i jakos dochodzi.

Serwisow teleksowych bylo sporo - chocby agencje prasowe. I zniklo jakos bez sladu i zalu.

J.

Reply to
J.F.

Pan J.F. napisał:

formatting link

Funkcjonuje, a taryfowe rozliczenie odbywa się w modułach po 160 znaków. Dlaczego w takich -- chyba zrozumieć łatwo. Dlaczego jeden kosztuje 43,05 złotych brutto -- może być trudniej.

Dyplomaci rozumieja się bez słów, a nawet jak niczego nie wyślą, to i tak gazety napiszą wcześniej, co powinno być w depeszy.

Reply to
invalid unparseable

Dnia Wed, 10 Aug 2016 08:46:53 -0700 (PDT), snipped-for-privacy@gmail.com

Jak to w komunie - sa priorytety. Partia zarzadzila telegrafizacje kraju, to lacza czekaja. Komuna znikla, a priorytety zostaly :-) Choc juz nie na teleksy.

Zasieg chyba mialy wiekszy, przez co do centrale automatyczne caly kraj obslugiwaly.

Znajomy mial w firmie dwie linie. I teleksy w formie interfejsu do komputera. Bo jak piszesz - to jedyne, co sprawnie przez granice dzialalo.

A tak swoja droga - jak to dzialalo przed automatycznymi centralami telexowymi ? Wysyla ktos telegram z Pcimia do Ustrzyk powiedzmy ...

J.

Reply to
J.F.

Dnia Wed, 10 Aug 2016 23:36:00 +0200, J.F. napisał(a):

Szło się na pocztę, wypełniało druczek i panienka z okienka klepała go na dalekopisie.

Reply to
Jacek Maciejewski

Pan Jacek Maciejewski napisał:

Oj, niekoniecznie. W latach osiemdziesiątych, wcześniej chyba nie, telegramy między urzędami pocztowymi bardzo często dyktowano przez telefon. Odbiorca dostawał przekaz nagryzmolony ręcznie na blaniecie. Zresztą w okolicach 1989 roku dość często dostawałem takie telegramy. Nie miałem w domu telefonu, a ludzie nagle zaczynali odczuwać chęć kontaktu ze mną. Ludzie z tego samego miasta. Wysyłali telegram z prośbą, bym do nich zadzwonił.

Reply to
invalid unparseable

W dniu 2016-08-10 o 23:27, J.F. pisze:

"Telegram Pocztowy" jest przesyłany przez internet, konkretnie VPN-em Poczty Polskiej.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

W dniu 2016-08-10 o 23:36, J.F. pisze:

Ale nie mieszaj dwóch różnych rzeczy - międzynarodowa sieć Telex dla dalekopisów konsumenckich, a sieć dalekopisów poczty polskiej to były dwie niepowiązane sieci. Podobnie odrębne były sieci dalekopisów rządowych, kolejowych itd.

Natomiast jak sobie poczta polska radziła z telegramami, to ich sprawa. Jedne szły dalekopisem, inne paszczowo przez telefon. Teraz ślą przez swój internetowy VPN.

Natomiast ciekawostka jest taka, że ruch w sieci Telex i ruch w sieci dalekopisów pocztowych był komutowany przez fizycznie te same centrale, z tym, że zrobione to było tak, żeby nie dało się z jednej sieci przebić do drugiej.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

Dnia Thu, 11 Aug 2016 00:13:19 +0200, Tomasz Wójtowicz napisał(a):

O ile PP moze sobie tak zrobic - to jak to na arenie MN ? Wysyla np Duda telegram gratulacyjny do Obamy ... i co - poczty miedzy soba dogadaly jakis nowy interfejs ?

J.

Reply to
J.F.

Dnia Wed, 10 Aug 2016 23:49:46 +0200, Jacek Maciejewski napisał(a):

Jak byly automatyczne centrale, to owszem. A wczesniej ? Panienka z Pcimia miala linie powiedzmy do Krakowa, a dalej co ? W Krakowie ktos to perforowal i wsadza tasiemke na linie do Rzeszowa, tam do Przemysla, i w koncu do Ustrzyk ? Czy przepisywali ?

J.

Reply to
J.F.

W dniu 2016-08-11 o 00:00, Jarosław Sokołowski pisze:

Nie wiem, czym przesyłano wcześniej, ale przekłamania były legendarne.

NIC NIE ROBI KATEGORYCZNIE STOP ZBYSZEK ZALATA OD GORME STOP XZEKAC WIAFOMOCXI E TOBIC ZAMEK STOP NIE PODAPLAC NIECKO HIPOLIT.

MJ

Reply to
Michał Jankowski

W dniu 2016-08-11 o 10:32, J.F. pisze:

Sieć dyplomatyczna jest odrębna od publicznej. Format wiadomości z pewnością mają taki jaki można obejrzeć na wikileaks.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

Pan Michał Jankowski napisał:

Ja zaś nie wiem skąd legenda na temat słowa "STOP", podtrzymywana przez literaturę piękną. Kropki i przecinki były przecież w teleksowym zestawie znaków.

Jarek

Reply to
invalid unparseable

Dlatego, że oprócz przesłania SMSa potrzeba jeszcze ściągnąć kuriera, który doręczy telegram. A, że to wydarzenie typu „raz na ruski rok”, to kosztować musi.

:)

Reply to
RoMan Mandziejewicz

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.