ciekawe

Loading thread data ...

W dniu czwartek, 4 grudnia 2014 21:13:07 UTC+1 użytkownik kociosta napisał:

Dla kogo ciekawe dla tego ciekawe. Z 10 lat temu zetknąłem się z takim atramentem. Produkowała go łódzka firma mająca biuro na ul Jaracza ( niedaleko Magdy). Sprzedawali go między innymi do NASA.

Reply to
Zachariasz Dorożyński

Aż dziwne, że przez tyle lat co chwila pojawiają się takie "newsy". Za każdym razem to jest jakieś badziewie nadające się do eksperymentów dla studentów...

Przecież za żadną cholerę nie da się zrobić drukowalnego obwodu o jakości najgorszego trawionego PCB. Do tego musiałby być jakiś magiczny proces z nanoszeniem grubej warstwy metalu... na pewno nie druk związkami srebra.

A co chwila ktoś się chwali kolejnym "drukowanym" układem, co to wytrzymuje 15 zgięć...

Mam wrażenie, że niektórzy nie chcą się pogodzić z rzeczywistością :)

PS: oczywiście, do bardzo specyficznych zastosowań (do zabawy przykładowo) to się nada, ale - bez przesady...

Reply to
sundayman

A po co to zginać? Zalętą nie ma być zginanie ale prostota w tworzeniu ścieżek.

Reply to
Marek

Użytkownik "sundayman" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:m5qjr8$amk$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl...

Gdyby wszyscy tak myśleli, nie byłoby postępu. Co do zginania, wystarczyłoby jakieś przewodzące tworzywo o właściwościach gumy.

Reply to
Ghost

szkoda tylko, że w tej konkretnej sprawie przez ostatnie lata jest zero postępu :) I nie będzie więcej. Bo póki prawa fizyki się nie zmienią, efekt będzie podobny. Dokładnie taki sam new był już całe lata temu - też kombinowali z drukiem z czymś co zawiera srebro...

Oczywiście - jeśli wymyślą coś naprawdę rewolucyjnego - nie wiem co :), to może i będzie to pożyteczne. Ale - żadne "drukowane" srebrem rozwiązania z natury rzeczy nie mają prawa mieć parametrów nawet zbliżonych do tych "tradycyjnych". I szkoda czasu i pieniędzy tam ,gdzie wynik jest znany z góry.

No, ale w porównaniu z innymi badaniami;

formatting link

to i tak super pożyteczna sprawa...

Reply to
sundayman

W dniu 2014-12-04 22:29, sundayman pisze:

Pamiętam ok. roku 2000 nius o telefonach komórkowych z papieru. Miały być jednorazowe, po wydzwonieniu do wyrzucenia do kosza. Nie weszły do produkcji, bo nie udało się zrobić "ekologicznej" baterii, którą można by wyrzucić razem z papierowym telefonem.

Reply to
Tomasz Wójtowicz

Do czego byłby przydatny jednorazowy telefon? ;)

Reply to
Marek

Etam. Kwestia wygenerowania potrzeby posiadania przez wszystkich giętych telefonów, wtedy fizyka zaraz się znajdzie. Dopóki dobrze sprzedają się urządzenia ze sztywną płytką nie ma ciśnienia na giętkie.

Reply to
Marek

Do sprzedawania (czytaj:nakręcania koniunktury) głownie?

Reply to
Ghost

Pytanie było jaka grupa klientów byłaby najbardziej zainteresowana.

Reply to
Marek

Taka, która potrzebuje telefonu tylko raz do zdalnego "uruchomienia" swoich "zabawek" ;-) Niejako przy okazji ciężko będzie potem zidentyfikować resztki tego, co pozostanie z takiego telefonu.

Pozdrawiam Grzegorz

Reply to
Grzegorz Kurczyk

W dniu piątek, 5 grudnia 2014 09:46:03 UTC+1 użytkownik Marek napisał:

Badania rynku byly. Któryś nowszy iphone się lekko zginał, klienci zareagowali negatywnie.

;-)

pzdr bartekltg

Reply to
bartekltg

Pan Marek zapytał:

formatting link

Reply to
invalid unparseable

Jestes w podrozy, upuszczasz swoj iTelefon, przestaje dzialac ... i co robisz ?

Choc w sumie zbyt raczej niewielki, a "zwykly telefon" dzis ponizej stowy".

J.

Reply to
J.F.

Pan J.F. napisał:

Do telefonu z sześć dych nie pasuje mikroskopijna karta SIM wyjęta z iTelefonu. A swoją drogą, to karta SIM kupina gdzieś w kiosku na lotnisku, nawet jak się ją oberżnie do wymaganych wymiarów, to nie zadziała bez odprawienia jakichś guseł z rejestracją.

Reply to
invalid unparseable

Jak nie zniszczysz pozostałości z wydłubywania, to karta da się poskładać do rozmiaru micro i mini... Tylko trzeba ze sobą wozić szkielecik...

Zawsze? Moje dziecko jakoś sobie radzi, podróżując po świecie.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

W dniu 05.12.2014 o 13:39, RoMan Mandziejewicz pisze:

Albo kupić w kiosku starter za 5zł i wydłubać ten "szkielecik".

Reply to
Zbych

Pan Zbych napisał:

Jeszcze nie spotkałem startera za 5 zł, z którego da się wydłubać kartę nanoSIM. Nawet w tych wypasionych po 8 zł nie jest to możliwe. Zresztą karty nano są zdaje się cieńsze od innych.

Reply to
invalid unparseable

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.