Przetwornica do LED w aucie sieje

W dniu 2018-05-07 o 18:02, Adam pisze:

Sądzę, że zarówno metalowa puszka (połączona z masą samochodu) by się przydała jak i filtr na przewodzie zasilającym przed wypuszczeniem go na zewnątrz puszki. Ale nie mam praktyki w elektronice samochodowej. P.G.

ja przyznam, że mogę błądzić, ale nie sądzę żeby to szło po zasilaniu - chyba nie widzieliście jak wygląda 12V w samochodzie... (przynajmniej w moim - taki żart)

W dniu 2018-05-07 o 20:27, denat 'POPIS/EU pisze:

Też idę tym tropem - wtedy zamknięcie przetwornicy w puszce powinno odciąć źródło zakłóceń. Myślę, że od tego zacznę. Próbnie może wystarczy spożywcza folia aluminiowa.

Jak to nie pomoże, to jakiś filtr na zasilanie przetwornicy, a ewentualny kolejny etap to filtr na zasilanie radia.

Poza puszką dodaj jeszcze dławik na zasilaniu. Nie wiem jakie tam prądy płyną wiec trudno oceniać czy to sensowna rada.

Sprawdź sam. U mnie tak właśnie było z zasilaczem latopa. Wstawienie dławika na zasilaniu z zapalniczki załatwiło problem lub przynajmniej go dramatycznie zredukowało.

W dniu 07.05.2018 o 18:02, Adam pisze:

Sprawdziłem bym jeszcze antenę. Czy wszystkie połączenia OK, czy jest odpowiednie zasilanie, jeśli jest aktywna.

Pozdrawiam EdiM

Kojarzę, że w niektórych motocyklach po założeniu ksenonów działy się cuda z elektroniką (z "zegarami", czyli panelem na desce rozdzielczej, tam jest osobny komputer i on jest fizycznie blisko lampy przedniej, czyli też blisko przetwornicy) i wtedy na forach polecali "przetwornice can bus", które swoją drogą z magistralą CAN nie miały nic wspólnego (te motocykle też nie miały magistrali CAN). W każdym razie te przetwornice podobno naprawiały problem.

Teraz znalazłem podobną:

Może ta przetwornica po prostu bardziej liniowo (tak jak żarówki) obciąża zasilanie i komputer nie wariuje?

Wiem, że ksenony to nie ledy i zasada działania inna, ale może to trochę naprowadzi. Może do ledów też są takie?

Widziałem też filtry do radia CB (w razie jakby coś w samochodzie siało). W środku kilka połączonych równolegle elektrolitów.

Ok. 2A, więc żaden prąd. Kawałek ferryta i trochę drutu starczy. Ewentualnie jeszcze wygładzić pojemnością.

Pewnikiem zamówię gotowy filtr zasilania "do radia samochodowego". Swój warsztat mam daleko od miejsca, gdzie teraz mieszkam, nie bardzo też już mi się chce robić coś, co stosunkowo niedrogo można kupić gotowe. Chyba, że dławiki znajdę w zepsutych zasilaczach komputerowych - mam ich kilka.

BTW: Jakieś dwa tygodnie temu byłem na Wolumenie. Pietruszki, marchewki, ciuchy. Może ze trzy tylko pawilony ze starych pozostały :(

Poprzednim razem byłem tam ponad 15 lat temu.

W dniu 2018-05-08 o 15:53, EM pisze:

Pasywna, jest OK.

W dniu 2018-05-08 o 20:07, Adam Wysocki pisze:

Sama pojemność? Nie LC?

to był model giełdy amerykańskiej, i że to upadło...

W dniu 2018-05-08 o 22:13, denat 'POPIS/EU pisze:

Wiesz, tak ze 20 lat temu jak się ktoś wybierał na giełdę, to miał spis: jakieś tranzystory, diody, LM, może jakieś AY i wracało się z workiem elektroniki. Teraz siada się przed ekranem, a nazajutrz kurier przynosi zamówienie. Zupełnie inny model handlu.

Też się zdziwiłem. Może przewody robiły za L...

Nie mam pojęcia, czy i na ile to się sprawdzało.

tylko z tym się mogę zgodzić... reszta - u było ostro... chociaż teraz... a któż to wie jak to jest teraz...

P.S. stanęło na tym (a było ostro), że przetwornica sieje przewodami zasilającym po RF...