Jest urządzenie wyzwalane zwarciem wejścia do masy.
Potrzeba mi sterować 12V z auta - w sensie podaję 12V (choć w aucie to 12V to pewnie może być od kilku do kilkunastu V), coś zwiera mi owo wejście do masy. Zastosowanie w aucie więc chodzi o coś solidnego, niepsującego się, rozsądnego (po zamontowaniu dostęp będzie trudny). Sygnał wyzwalający będzie czasami aktywny po kilka godzin ciągle.
Jaki układ najlepiej zastosować przy takich wymaganiach? Jakiś przekaźnik po prostu?
Tyle co nic, zdaje się to we układu cyfrowego więc pewnie jak w mA wejdziemy to te mA to będzie już gigantycznie dużo.
Jaki tranzystor wybrać do pracy w warunkach auta (akurat to będzie wewnątrz auta ale zimą nadal będzie zimno, a latem z 50 stopni jak się nagrzeje pewnie dało by się uzyskać) ? Szkoda, że nie ma takich gotowców w odpowiedniej obudowie do stosowania w aucie hehe ;-)
Ależ bardzo prosta sprawa: jak każde urządzenie montowane z trzeciej ręki powinno być odporne na problemy wynikające z pomyłek w okablowaniu, czytaj: powinno przeżyć dowolne podłączenie do zasilania dowolnych przewodów. Przy okazji uniknięcie wprowadzania pętli masy przy nieprzemyślanym okablowaniu jest tylko zaletą.
Zrób układ wejściowy odpodny na zakłócenia na potencjale masy między sterowaniem a odbiornikiem na tranzystorze, zrób na opto i zobacz, co wyjdzie prostsze układowo.
Dioda w transoptorze przeżyje odwrotne 12V ? Bo ta w CNY17 chyba nie (przynajniej w/g pdf ;)
Ludzie zazwyczaj nie robia instalacji na nowo. Raczej do niej coś dokładają. Samochód to nie sprzęt audio żeby duperele były az tak istotne. Przecież mase i +12 V i tak pociagnie. Więc nie rozumiem dlaczego będzie mniej pętli masy dla transoptora. Masz jakis patent na _nie_ podpinanie zasilania doiwolnego odbiornika w samochodzie pod GND i
+12V? Transoptor "odizoluje" tylko przewód sygnałowy. Ja się pytam po co?
Zastanawiam się czy zakłucenia wprowadzane przez kłapiacy przekaźnik nie są o eniony większe. Szczególnie jak to jakaś duperela dla której subwoofer w maluchu dający skoki 1V na zasilaniu kompletnie nie ma znaczenia.
powinna wytrzymac, a z odpowiednim rezystorem to przezyje nawet dlugotrwale przebicie - sam tu kiedys pisalem o eksperymencie - led podlaczony pod 220 AC. Przez stosowny opornik. Swieci i swieci i nawet sie nie grzeje.
Marek zapomina ze to tylko samochod - mozna uniknac petli mas nie robiac ich. Po prostu wejscie jednodrutowe. ustalic prog przelaczania na 5V i nie ma klopotow. A nawet i na 1V nic sie nie psuje, tylko np niepotrzebnie wlacza przy rozruchu :-)
Zupełnie na marginesie: jako ciekawski nastolatek tez robiłem takie doświadczenie z polskimi diodami fi 5 (oznaczenia nie pamietam). Wyglądało to tak: dioda owszem swieciła pod 220+kondensator+rezystor. ALE. Po wyjeciu i wsadzeniu w układ zasilany normalnym prądem stałym świeciła kilkukrotnie słabiej niz dioda nie poddawana tak duzym napięciom wstecznym[1]. Sprawdziłem niechcący na kilku sztukach i tak sie to kończylo - coś sie w niej psuło i nie świeciła juz tak jasno jak powinna. Być może współczesne diody tak nie mają.
Ale czemu :) ?
[1] A wiem to dlatego ze jak juz zmądrzałem to wsadzenie normalnej diody prostowniczej przeciwsobnie powodowało że nie psuły się. Więc wine ponosilo napięcie wsteczne.
Oczywiście, że przeżyje, byle nie popłynęło za dużo prądu. A wystarczy jej antyrównolegle podpiąć drugą diodę i przeżyje nawet bez robienia łaski.
I dokładnie to jest problemem.
Powiadasz? Jak dokładałem wejście audio do mojej podówczas dwunastoletniej Lancii, to się okazało, że masa radia i masa gniazda zapalniczki były tak różnymi tematami, że skończyło się na izolowanej przetwornicy 12V/12V.
A kto gdzie napisał, że masa zasilania sterowanego urządzenia jest tożsama z masą sterownika?
Odizoluje również masę. Pytanie "po co" zaliczam pod hasło "różnica między teorią a praktyką".
? A co ma piernik do wiatraka? Jak skacząca masa (może być masa sterownika, załóżmy, że sterowane urządzenie jest nowo i porządnie podłączone) będzie powodować zatykanie i odtykanie tranzystora, a tym samym kłapanie zasilaniem, to chyba użyszkodnik się wkurzy, nie? I co, ma okablować samochód na nowo?
a) transoptor b) zabezpiecznie transoptora w postaci diody c) rezystor ograniczający prąd diody d) rezystor podciągajacy tranzystor transoptora po drugiej stronie
Uuuu ;) Nie dziwota że elektrycy biora przekaźnik.
A kto powiedział że nie? Nie ma co wróżyć z fusów.
Poszukać zaśniedziałej śruby masy. Wbrew pozorom to bardzo czesta usterka w prawie kazdym samochodzie.
Miałem okazję mierzyć róznicę osobiscie w potencjale masy w Lanosie i Lagunie II (aby wyeliminować problem zaśniedziałej śruby). Różnice nie przekraczały 30mV mierzone w odległych punktach samochodu. To jednak solidny kawałek przewodnika.
Tak czy owak gabaryty tego przekaźnika to kosmos. Niewiele brakuje by było większe niż całe urządzenie wraz z obudową. Coś małego potrzebne jeśli już, okolice 1cm x 2cm itd.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.