pompka wodna

R napisało:

"Wskaźnik laserowy". Cena około 5zł, może być na Allegro albo na jakimś bazarze. Moc zwykle około 5mW, więc jeden paluszek starcza na kilkaset godzin.

Reply to
Jarosław Sokołowski
Loading thread data ...

Pan Włodzimierz Wojtiuk napisał:

Zwykły wskaźnik laserowy. Trzeba im gdzieś w pobliżu zrobić widowisko światło-dźwięk, to się posikaja ze szczęścia, a na taras nawet nie zajrzą. Kot za plamką laserową potrafi skakać dwa metry do góry. I jakoś mu się to nie nudzi.

Reply to
Jarosław Sokołowski

na 12V sa pompki do wody do przyczep kempingowych. kiedys zazynalem najtansza jaka moglem dostac (~20 ziko zdaje sie) jako chlodzenie wodne do kompa, dziala juz od 4V. pisalo na niej ze na 12V tylko 15 minut mozna pompowac, ale na 6V dzialala non stop ponad rok. pozniej cos sie w niej zepsulo, chyba lozyska bo 'stracila moc' (ale krecila sie dalej) a ja zmienilem koncepcje podtrzymania zasilania pompki (a raczej dorobilem sie sterty zezlomowanych ups'ow z trapezoidem na wyjsciu ;) i zmienilem na akwariowa 220V.

p.s. podejrzewam ze idzie dosta/wyciagnac ze zlomu samochodowego uzywane o wiele taniej

Reply to
Piotr Curious Gluszenia Slawinski

nie uzywalem, ale ciekawe czy nie pojdzie na mniej niz 12V ?

btw. znajomy skonstruowal mieszadlo do chemii ze starego wiatraka od peceta, moze to by bylo dosc proste dla 'informatyka' (dostepnosc czesci ;)

zasada dzialania prosta, do lopatek wiatraka przymocowal pare mocnych magnesikow, menzurke stawia na wiatraku , do menzurki wrzuca kawalek szkla z magnesem w srodku.

zeby zrobic z tego pompe trzebaby wrzucic np. drugi wiatrak (z usunieta elektronika oczywiscie) z magnesami do pojemniczka ktory ma dziurke z boku (i w jego obudowie oczywiscie tez musi byc szczelina), wydajnosc niestety bedzie minimalna (tak tylko zeby wylac troche wody z naczynia...) , chyba ze wezmie sie wiatraki z serwera hp ;)

--

Reply to
Piotr Curious Gluszenia Slawinski

12V i 2-3 ampery, plus 80decybeli? to nie dla kota stanowczo :)
Reply to
.pl

Pan Piotr Curious Gluszenia Slawinski napisał:

No to nieźle wykombinował. Normalnie takie mieszadełka do chemii robi się bez żadnych części ruchomych (oczywiście poza tym, co się wrzuca do zlewki). W podstawie mieszadełka umieszcza się cewki, które wytwarzają wirujące pole magnetyczne. Ale oczywiście jeśli kol. McGyver miał do dyspozycji tylko wiatraczek i magnesy, to robił jak mógł.

Nie widzę powodu stosowania mechanicznych sprzęgów magnetycznych, niskosprawnych i niskowydajnych rozwiązań w sytuacji, gdy można zaatakować rzecz od góry, znad wody. Choćby śrubą modelarską czy innym wiatraczkiem na długiej osi, tak jak już wcześniej pisałem.

Reply to
Jarosław Sokołowski

Współczesne - owszem. Natomiast starsze zwłaszcza polskiej/radzieckiej produkcji były jako magnes mocowany na osi silnika.

Reply to
DJ

chyba znam tego znajomego :)

Reply to
.pl

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.