A trzydziestoletnie połączenia lutowane przeze mnie są jak nowe, przewody w puszkach wyglądają jakby były montowane przed chwilą. I to mimo czasem dużych prądów, o czym świadczyły wielokrotne wymiany poprzypalanych gniazdek.
W dniu 13.08.2018 o 09:18, Włodzimierz Wojtiuk pisze:
Nie należy jednak zapominać, że WAGO do pojazdów kolejowych, a WAGO do budynków to są dwie różne rzeczy - i mówię to dlatego, że miałem okazję pracować przy jednym i drugim (nawet dokładnie przy takim jak na tym filmie). Pierwsza podstawowa różnica to taka, że w budynkach instalacje robi się na drutach, a w pociągach wszystko na linkach, i to bez zaciskania żadnych końcówek.
I chociaż faktycznie złączki WAGO są solidne, a ewentualne wyciągnięcie przewodu wymaga niezłej gimnastyki nawet "specjalnym" narzędziem, to połowa sukcesu to nie złączka tylko umiejętności złączającego. Widziałem wiele pięknie zrobionych szaf, w których przewody ledwo się trzymały, bo albo były złapane za sam koniec żyły, albo ktoś postanowił skręcić linkę przez włożeniem w gniazdo, żeby "było porządniej".
Tak jak piszesz. Oświetlenie na szybkozłączki wago, a gniazda na zaciskach gniazd. W skręcania itp to możesz się bawić w swoim domku. W budownictwie mieszkaniowym nikt się w to nie bawi.
Robiłem kiedyś test złączek Wago 3x2,5mm2 2273-203. Po wsadzeniu 2 przewodów 2,5mm2 w skrajne pola i puszczeniu ok 30A po 10 minutach złączka była już wyczuwalnie ciepła chociaż prąd znamionowy to 24A. Do łączenia oświetlenia czy sprzętu RTV idealnie się nadaje ale do zasilania indukcji czy bojlera nie polecam stosować... Nie tak dawno popularne były oprawy oświetleniowe, włączniki a nawet i gniazdka sieciowe z zaciskami na sprężynkę a ostatnio jakoś widzę tylko oświetlenie, gniazdka zaciski na śrubki mają.
Tu nie ma koniecznosci zapewnienia skutecznej ochrony przeciwporazeniowej, poprzez "samoczynne wylaczenie zasilania", czyli, przepuszczenie przez to to, pradu rzedu 300-400 [A].
formatting link
przewod jest dociskany, lekko splaszczany i pojawia sie ten wymagany querschnitt.
Błagam, bo już mam nogawki całe mokre od tego Twojego lania wody :)
Nie porównuj nóżek kondensatora wlutowanego w płytkę, bo tam nóżka ma kontakt z padem tylko i wyłącznie poprzez stop lutowniczy.
W przypadku lutowania przewodów, główny styk to bezpośrednio przylegające, skręcone z sobą druty. Lut cynowy w tym przypadku tylko i wyłącznie uszczelnia to połączenie, zabezpieczając przed tlenem i wilgotnością, a przy tym zwiększając powierzchnię przewodzenia. Aby lut cynowy zaczął się topić to musiałbyś przepuścić przez przewód prąd o tak dużej wartości, aby sam przewód się rozgrzał. W praktyce jest to niemożliwe, a tak wykonane połączenia skręcane i polutowane, zapewniają najwyższą wytrzymałość.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.