Analog Devices nie lubi Polski

Wchodzę na stronę Analog Devices, przeglądam produkty, znalazłem coś ciekawego, chciałem zamówić sampla a tu... zonk:

formatting link
liście krajów, do których je wysyłają NIE MA Polski, ale za to są m.in.: Niemcy, Czechy, Słowacja, Ukraina, Białoruś(!), Rosja, Litwa. Są także Turkmenistan, Uzbekistan, Kirgistan, Gujana Francuska, Wyspy Owcze... A czy my jesteśmy jakąś czarną dziurą? Skoro można wysłać sample do całej Europy oraz gdzieś na koniec świata gdzie na kilometr kwadratowy przypada 0,0001 elektronika to czemu nie można do nas?

Reply to
Jakub Rakus
Loading thread data ...

W dniu 10.03.2013 22:10, Jakub Rakus pisze:

Popularny portal aukcyjny na "A" jest powodem. Kiedyś Analog słał do Polski bez problemu, dopóki nie stało się to źródłem zarobku na w/w portalu. Nie dziwię się im, że już nie wysyłają.

Reply to
butek

Nie ma też Konga, Czadu i Kuby. To dopiero skandal !!

Reply to
Stachu Chebel

Dnia Sun, 10 Mar 2013 22:10:33 +0100, Jakub Rakus napisał(a):

Podobno z Polski były zamawiane hurtowe ilości podzespołów elektronicznych, które trafiały nie do projektów, a do masowej produkcji.

Firmy zlecały "zorganizowanie" podzespołów podwykonawcy, podwykonawca miał zaprzyjaźnionych figurantów, zamawiał maksymalne możliwe ilości sampli na dane figurantów i ich rodziny, a potem zbierał.

No i ktoś się wnerwił.

Natomiast niemniej skandaliczna jest polityka ADI i takie rozwiązanie sprawy. Też kiedyś zamawiałem od nich próbki, teraz akurat by mi się przydało bo potrzebuję kilku podzespołów do testów, a tu lipa.

Reply to
Tomasz Pyra

W dniu 2013-03-10 22:39, Tomasz Pyra pisze:

Dzwoniłeś do przedstawiciela AD i odmówił próbek albo evalkita???

pzdr mk

Reply to
mk

Powitanko,

Maxim tez ma ciekawa polityke, sample pewnie wysylaja, ale musisz miec adres mailowy albo firma, albo uczelnia. Tak jakby firma nie mogla miec na Gmailu. Mam gdzies darmowe probki, chetnie bym zaplacil, tylko nie za min order

4500szt. Moga wysylac za darmo, a nie moga postawic czlowieka z Polski/Litwy/Afryki, co bedzie przyjmowal kase z Pay-Pala i pakowal w koperte pojedyncze scalaki. Przedstawiciela w RP nie maja, u polskich sprzedawcow tych kosci tez nie ma.

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel O'Pajak

On 2013-03-11 12:06, Pawel O'Pajak wrote: [...]

Teoretycznie może. Jednak firmy posiadające adres na Gmailu z definicji zaliczają się do kategorii "firmy-krzaki" którymi nie ma co sobie głowy zawracać. :-D

Taki rozwiązanie byłoby świetne jednak jak zapłacisz np. $5 za 2 kostki to chyba nie są już one "commercial samples" tylko normalnym towarem i może to się wiązać ze zwiększonymi upierdliwościami celnymi zarówno po stronie nadawcy jak i odbiorcy. Tak sobie kombinuję.

Reply to
JDX

Powitanko,

Well, nigdy by mi to nie przyszlo do glowy. Hosting strony moze sie zmieniac, moze pasc jakis serwer, Gmail jednak w miare pewny jest, co w przypadku firmy ma szczegolne znaczenie.

Zawsze mozna napisac: kosci za darmo, koszt wysylki 5$. Czy aby nie ma zwolnienia z cla do jakies sumy?

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel O'Pajak

On 2013-03-11 16:22, Pawel O'Pajak wrote: [...]

Chodzi mi o własną domenę ponieważ poważ snipped-for-privacy@gmail.com tak jakoś słabo brzmi. :-D W każdym razie można sobie wykupić własną domenę i chyba każdy dostawca usług hostingowym będzie dla tej domeny trzymał pocztę (oczywiście jeśli mu zapłacimy). Ba, zdaję się, że własną domenę można też pożenić z gmailem.

Dla osób fizycznych jest. Zdaje się, że można wwieźć bez cła równowartość $50 (albo $150 :-D ). Na stronie MF są (a przynajmniej były) dokładne informacje.

Reply to
JDX

W dniu 10.03.2013 22:33, Stachu Chebel pisze:

Ale jak zapewne zauważyłeś jest Kirgistan i jakieś tam inne Cośtam-gistany. Chodzi mi tylko że w "normalnym" (w odniesieniu do powyższych) kraju nie można normalnie zamówić sobie 1 (słownie jednej) kostki, bo komuś nie chciało się weryfikować zamówień. Swoją drogą, nie wierze że tylko u nas było jakieś cwaniactwo - jak Łukaszenko każe zamawiać każdemu obywatelowi sampla z AD żeby były części do Białoruskich czołgów to też ich zablokują?

Reply to
Jakub Rakus

Kilka lat temu aktywowali mi pobieranie sampli na koncie z adresem @michoo.no-ip.org.

Ja miałem taką sytuację, ze chciałem 2 scalaki za 7$ w sumie. Anulowano mi zamówienie sampli z informacją "please buy online". Tylko przesyłka u nich w sklepie ~70$.

Na grzeczny mail, że owszem, chętnie bym kupił, ale koszt przesyłki 10x większy od kosztu zamówienia to jakaś pomyłka. Odpisali, że już mogę zamawiać sample. Części szły z UK za pomocą zwykłej poczty a nie FedExem z US...

Reply to
Michoo

Dnia Mon, 11 Mar 2013 00:05:58 +0100, mk napisał(a):

Próbowałem zamówić przez internet i dostałem komunikat że niestety do mojego kraju rejestracy próbki nie są wysyłane. Tą samą informację można znaleźć na ich stronie.

Reply to
Tomasz Pyra

Dnia Mon, 11 Mar 2013 19:10:56 +0100, Michoo napisał(a):

A bo to może być już klasyfikowane jako "organizacja" ;)

Reply to
Tomasz Pyra

Dnia Mon, 11 Mar 2013 18:54:02 +0100, Jakub Rakus napisał(a):

Tylko być może Łukaszenko jeszcze na ten pomysł nie wpadł, a nawet jak ktoś w tych cośtam-stanach takie wałki robił to na mniejszą skalę.

Z tego co wiem, to u nas był to zorganizowany proceder na skalę przemysłową (i to nie jak piszę że szło to detalicznie Allegro - bo kto by kupował na Allegro elementy które może zamówić jako sample?) a po prostu duże i poważne firmy zlecały dostarczenie dużych partii układów elektronicznych "podwykonawcy", który organizował grupę ludzi wraz z podgrupami, którzy zamawiali na potęgę tych sampli ile tylko można było.

Reply to
Tomasz Pyra

W dniu 11.03.2013 20:24, Tomasz Pyra pisze:

No cóż, jak zwykle pazerny dwa razy traci. Przez grupę cwaniaków stracili wszyscy...

Z innej beczki - jeszcze jako student chciałem zamówić sampla z TI, jakaś niezbyt droga pierdółka tylko że wtedy nowość jeszcze nie dostępna w Europie, adres mailowy uczelniany - ale zamówienie odrzucili, napisali coś w stylu, że wysyłają tylko bezpośrednio do uczelni. No to też mi super system sampli, że tylko uczelnia na swój adres może cokolwiek zamówić.

Reply to
Jakub Rakus

W dzisiejszych czasach, nie zawracać sobie głowy wolnymi strzelcami czy startupami to ryzykowna strategia... ale cóż ich prawo.

pzdr mk

Reply to
mk

W dniu 2013-03-11 20:19, Tomasz Pyra pisze:

A ja mówię: dzwoń do dystrybutora i wołaj od razu o starterkita. W najgorszym wypadku będą się tłumaczyć dlaczego starterkita Ci nie dadzą (lub wypożyczą) i na osłodę wyślą Ci "tylko" próbki.

Inna sprawa jak po takim wypożyczeniu co niektórzy handlarze utróją du.. (a w jakiej fazie jest projekt, a jaki target, a jaki wolumen, a czy mogą przyjechać odwiedzić, a kiedy można bookować zamówienie na 100k; i tak co tydzień) :-)

pzdr mk

Reply to
mk

no i dlatego lepiej wydać te parę zł. niż dać się dręczyć :) A ja, od kiedy trafiłem na ten sam problem z samplami, jeśli tylko mogę, to szukam u konkurencji i gitara.

Niech się bujają ze swoimi samplami :)

Reply to
sundayman

W dniu 2013-03-11 21:00, Jakub Rakus pisze:

studenci nie mają problemu z próbkami układów z TI. Problem jest ze studentami ;-) Otóż student musi namierzyć na uczelni osobę, która uczestniczy w programie uniwersyteckim TI i poprzez tę osobę zamówić próbki. To jest po prostu pierwsza "linia obrony"/weryfikacji zamówień TI.

Reply to
Michał Baszyński

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.