Cześć Potrzebowałem szybko zrobić prostą przetwornicę na 230V i wpadłem na pomysł aby wykorzystać części ze starego zasilacza AT - transformator impulsowy oraz sterownik przetwornicy TL494. Sterownik użyłem ze starym kompletem elementów aby mieć tą samą częstotliwość pracy dla której był zaprojektowany zasilacz. Przetwornice uruchomiłem w ?pająku?, wymieniłem jedynie końcówki mocy na nisko napięciowe za to o dużym prądzie drenu (IRFZ44). Transformator impulsowy oczywiście podłączyłem ?odwrotnie? tzn wyjście 12V podłączone jest do akumulatora 12V i poprzez tranzystory do masy a na wejściu 230V podłączyłem mostek i kondensator i oczekiwałem napięcia na poziomie 300V. I tu właściwe pytanie gdzie jest błąd bo tranzystory nawet bez dużego obciążenia tylko kontrolny rezystor 4k7 błyskawicznie robią się gorące i trzeba wyłączyć układ bo odparują. Dla sprawdzenia zamiast sprzężenia zwrotnego podłączyłem rezystor nastawny a zamiast transformatora dałem 2 żarówki samochodowe 40W i układ działał dobrze tzn jak kręciłem rezystorem to żarówki świeciła raz jaśniej raz ciemniej a tranzystory były chłodne. Czyli co złego jest jak zamienię żarówkę na transformator impulsowy.
MArek