Nie mam go w reku, nie mam jak przemierzyć. Ale wydaje mi się ze dwa grube piny przenoszą zasilanie. Pytanie: co przenosi mały? Czy to jest sprzężenie zwrotne w celu kompensacji spadków (to ma 6A max)? Ale jeśli to jest jeden to gdzie masa ma swój sense? Chyba że mnożą przez 2.
Ma ktoś pomysł do czego ten trzeci pin?
Wystepuje też w wersji 4 pinowej.
Potrzebuje tylko zasilanie 6A @ 19V i wydaje się że to jest idealne rozwiązanie, ale nie wiem czy zasilacz przypadkiem nie komunikuje się tym drutem(ami) z komputerem i sam z siebie nie ruszy.
Bywają laptopy, gdzie jest komunikacja z zasilaczem. Tylko po skomunikowaniu się laptop podejmuje ładowanie. To były np. jakieś układy z komunikacją 1-wire.
Potwierdzam. Dell Precission 6600 nie gada z byle zasilaczem;-) Zasilacz ma chip 1-wire z zaszytym na stałe bajcikiem, który wysyła. Chyba nie oczekuje niczego w zamian. Chip jest produkowany na zamówienie Della i tylko dla nich dostępny, ale transmisję da się podsłuchać i emulować czymś innym zapewne. Środkowy pin za to odpowiada.
Wspominane zasilacze od strony zasilacza mają jedynie scalak, który wysyła to ID. Więc będą działać. W tym przypadku trudno być na 100% pewnym do czego ten pin.
Zgadza się, jak mi padła ta komunikacja to laptop zwolnił tak że nie dało się nic na nim zrobić, długo się z tym woziłem dopiero znajomy z serwisu mi podpowiedział, po wymianie zasilacza laptop ożył, nigdy więcej dell-a.
Niestety nie tylko Dell robi takie jaja. Ja miałem przykrą niespodziankę kiedy próbowałem wymienić kartę wifi w Lenovo - komputer sprawdza typ karty, i jeśli to nie jest specjalna sprzedana od Lenovo to odmawia startu, na ekranie wyświetlając tylko komunikat BIOS "kup kartę od nas i nie kombinuj złodzieju"...
Użytkownik "Janusz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p3fe4m$rk1$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl... W dniu 2018-01-11 o 20:39, Jawi pisze:
Delle, przynajmniej te nowsze, wyswietlaja stosowne ostrzezenie, jak zasilacz jest za slaby.
A myslisz, ze inna firma lepiej by dzialala ? W sumie ... powinna, tylko potem to zdziwienie, czemu bateria sie nie laduje, czemu komputer dziwnie wolno chodzi ... bo na baterii sie wlacza tryb oszczednosci :) Albo ... czemu zasilacz smierdzi :-)
Ale zasilacz dawał pełną moc i bateria się ładowała, ten trzeci pin to tylko identyfikacja zasilacza która nie niesie żadnej informacji o jego wydajności. Takie zabezpieczenie żebyś nie podłączył innego, lenovo podobno ma podobne i oczywiście zamiennie nie działają :(
Nic nie śmierdziało, padła kostka 1-wire robiona specjalnie dla dell-a.
Użytkownik "Janusz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p3ilpk$1il$ snipped-for-privacy@node1.news.atman.pl... W dniu 2018-01-15 o 15:53, J.F. pisze:
albo zle zainstalowany :-)
a jak im podlaczysz zasilacz od innego modelu, dwa razy za slaby ?
Alez niesie. Dell robi zasilacze ... od 4.62A do 9.23A widze u siebie, a sprzet laduje ... widac dobrze zrobiony i bez potrzeby nie bierze 9A. Ale jak zajdzie potrzeba ...
Ale jak myslisz, co bedzie, jak z zasilacza 5A sprobujesz pociagnac 6 czy 7A dluzszy czas ?
Mieszane uczucia mam co do Delli ogolnie, ale to im akurat dziala.
Użytkownik "Janusz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:p3j6kg$bgi$ snipped-for-privacy@node2.news.atman.pl... W dniu 2018-01-15 o 19:46, J.F. pisze:
Byc moze, ale tego nie wiesz. Ja wiem, ze wyswietla ... przynajmniej niektore.
restartowac nie powinien, w koncu ma baterie :-)
Laptopy maja zmienny pobor pradu. Raz mu 2A starczy, za chwile moze byc 9A potrzebne.
Miejmy nadzieje ... ja bym taki pewny nie byl.
Akurat to to nie bardzo uznam za zagrywke garazowa, skoro pokazuje ostrzezenie :-) Ale czasem stosuje "nowoczesne" rozwiazania, ktorych nie rozumiem :-)
Np takie "podwojne karty graficzne", ktore nie wiadomo jak dzialaja.
A ja tam sobie bardzo chwalę. Jakiś czas temu przeszedłem ze składaków na Dell-e i mam święty spokój. Raz na ruski rok czyszczę styki pamięci (skubane potrafią się drzeć że im "CRC" nie pasuje) i tyle. Jak ostatnio dmuchnąłem w budę ze ślusarni, to szybciutko musiałem się oddalić. Gdzie tyle paprochów się pomieściło w obudowie - nie wiem.
Mam też notebooka, chyba z 2006 czy 2007 roku. M6400 chyba, 17" FHD, bateria oryginalna, trzema jeszcze godzinę, ale zasilacz mam już drugi, właśnie z powodu "niewykrywania" typu. Tak więc zgadza się, bywają problemy, w tym konkretnym przypadku problem kosztował 230PLN brutto z FV, około rok temu. Udało mi się go też upuścić z ręki - jak stałem wyprostowany. W efekcie ramka klapy jest zgięta, ale zawiasy trzymają - lekko przeskakuje jeden jak ruszam, bo klapa zaczepia rogiem o obudowę. Więc jak widzę jakąś Tekrę czy Lenowo z rozwalonym zawiasem... to wiecie... słabo.
Widzę też wady, wszystko mają cholernie ciężkie. Stacjonarny 7500 to chyba we 2 osoby wypada nosić, a mój notebook spokojnie może być obronnym, jak mnie stado dzików zaatakuje ;) Po półgodzinnym noszeniu w torbie ręce odpadają, zresztą sam zasilacz ma gabaryty cegłówki i podobną jak nie większą wagę, 19.5V 12.3A zobowiązuje. Szczęśliwie bezpieczniki w domu dają radę. ;)
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.