Zasilacz warsztatowy - pali 2n3055

wrr napisał(a):

Napiszę jeszcze raz. Od pewnego momentu ujemne napięcie zaczyna tworzyć przebieg piłokształtny (zaczyna już od ok 9,5V, a przy 30V amplituda tego przebiegu wynosi >5V). Efekt taki występuje niezależnie od obciążenia. Elementy w gałęzi ,,-'' są zamontowane poprawnie. Głowy nie dam obciąć, że nie są uszkodzone

W tej chwili sytuacja wygląda tak:

U3 jest wyjęty Jako Q4 jest włożony jakiś npn na 400V i 7A znaleziony na dnie szuflady Jako obciążenie 4x0.47R w szeregu Udało mi się zmierzyć spadek na R7 ok 3V przy około 11V na wyjściu (możliwe to, czy coś źle mierze?)

Spróbuje wymienić wszystkie elementy tworzące gałąź ujemną, jeśli napiszecie mi które to dokładnie są. Podejrzewam D5,D6,D7,C3,R3. Mam rację czy jeszcze coś ?

pozdrawiam Bwa

Reply to
Bwa
Loading thread data ...

Kup w innym sklepie moze. Jak sie w wrr zgadzam - nie ma warunkow. Nawet jak sie wzbudza oscylacje to powinny wytrzymac w tym ukladzie.

No wlasnie .. co jest z D11, moze ja wywal na razie ? I wymien C7 na inny. no wlasnie, moze wepnij amperomierz w kolektor lub emiter Q4 - jaki tam plynie prad ? I moze jakas zarowke w szereg z transformatorem

- samochodowa 12V 21W na poczatek wystarczy. I zaoszczedi wydatkow i pokaze co sie dzieje

jeszcze pytanie po ktorej stronie R7 podlaczasz mase oscyloskopu. Bo D7 stabilizuje wzgledem lewej strony, a jesli mierzysz od prawej i przez R7 plynie duzy prad [grzeje sie ?] to powinno .. wzrosnac, tzn zamiast -5.5 zrobiloby sie np -8.

No wlasnie - jak wyglada R7 u ciebie [indukcyjnosc ma ?], jak napiecie na nim .. i ktoredy plynie prad co tak tranzystory ubija.. Bo zostaje D11, C7 i obciazenie. Te twoje 2 ohm .. no, 15 amper to troche za malo zeby ubic 3055 ..

zwykly jednopolowkowy prostownik, zasilany przez kondensator przesuwajacy poziom. Wydajnosc jest na tyle mala ze na pewno nie on pali tranzystory. Ale .. jesli napiecie na nim spadnie to rozne rzeczy moga sie dziac ze wzmacniaczami. Hm, w sumie to bardziej z U1, bo U1 i U2 na wyzszym potencjale pracuja, a U3 jest niegrozny dla spalenia ukladu, choc zabezpieczenie nadpradowe moze nie dzialac. No i jak napiecie spadnie, to Q1 powinien calosc wylaczyc. A z drugiej strony - zeby napiecie spadlo to by musial prad za duzy byc brany, a ktoredy niby - przez wzbudzony U1 ?

******* jedna rzec widze podejrzana - R10 przypiety do masy wyjscia. pdf do tl081 zaleca go wpiac do minusa zasilania ukladu, no i wartosc 1.5k ohm. Trudno mi ocenic czy to moze miec katastrofalne skutki .. chyba nie.

J.

Reply to
J.F.

Zmierz napiecia w roznych punktach ukladu z obciazeniem i bez. Oscyloskopem. Bez oscylacji nie powinno tak sie dziac.

Jeszcze kwestia czestotliwosci tych oscylacji. Bo zrodla zasadniczo moga byc dwa:

- zbyt wolny tranzystor 3055 - a on jest wolny, trzeba jakis inny dac, kazdy nowszy jest szybszy. On moze powodowac te piloksztaltne - tzn otwiera sie, a zanim zamknie to prad plynie wielki i szybko laduje, a potem napiecie na C7 spada powoli .. hm, 10uF*2ohm to nie jest powoli

a moze to jest efekt wprowadzany przez U3 D9 ?

-normalne wzbudzenie wzmacniacza - zwykle blizsze sinusoidy, i tu trzeba zmniejszac wzmocnienie dla wyzszych czestotliwosci, czyli zasadniczo zwiekszac C9, C6 .. oj, ten to moze zmniejszyc .. a moze tez c8 jest problemem.

DO pewnego stopnia normalna .. jak sie wzbudzil. W tym ukladzie ma sie nie wzbudzac :-)

J.

Reply to
J.F.

On Mon, 16 Oct 2006 12:02:05 +0200, "Desoft"

I wszystko sie zgadza - na jednym 0.47 ohm 3V, na 4 takich 12V.

6A, 3V .. pogratulowac mocy opornika :-)

J.

Reply to
J.F.

On Mon, 16 Oct 2006 12:29:06 +0200, "Desoft"

Tym niemniej 3055 powinien chyba najpierw troche zadymic ?

J.

Reply to
J.F.

Desoft napisał(a):

W tej chwili siedzi tam:

formatting link
ogrrroooomnym radiatorze

Nie brałem tego prądu przez dłużej niż 1-2s, już po tym czasie rezystory robiły się _bardzo_ gorące.

pozdrawiam Bwa

Reply to
Bwa

J.F. napisał(a):

A może takie efekty dawać niestabilne, ,,piłokształtne'' -5,6V ?

pozdrawiam Bwa

Reply to
Bwa

Nie nie - wzbudzenie to sprawa opoznien i sprzezen w ukladzie, nie zasilania.

Zreszta ta pila ma pewnie 50Hz - czy widzisz zeby wzbudzenie sie pojawialo i znikalo co 50 Hz ?

J.

Reply to
J.F.

J.F. napisał(a):

Masę wpinam po ,,prawej'' stronie R7.

Mierzę

R7 który wygląda tak:

formatting link
z nich rozebrałem - jest to drut oporowy nawinięty na ceramicznym rdzeniu i zaklejonym czymś.

3055 się już skończyły ;) potem były BD139 których też już nie ma Teraz chodzi na 2sc4242

Wyjąłem U3 i układ chodzi całkiem dobrze, tylko na zwarcie trzeba uważać.

A czy oscylacje czy inne niepożądane śmieci nie ,,rozpropagują'' się z wyjścia U3 na U2 ?

Niepokoi mnie nadal, ,,piłokształtne'' napięcie na ujemnej gałęzi. Zniekształcenia pojawiają się przy ok 9,5V na wyjściu zasilacza niezależnie czy jest obciążony czy nie.

pozdrawiam Bwa

Reply to
Bwa

Tak, ta piła to 50 Hz. Podczas gdy jest obciążenie (rezystor 220R) piła na ujemnym występuje tak samo jak bez obciążenia. Gdy zadziała zabezpieczenie prądowe (włożyłem U3 i P2 skręciłem na minimum), gałąź ujemna wraca do normalnego stanu. Gdy zmieniam próg zadziałania zabezpieczenia, na granicy zmiany progu na wyjściu U3 pojawiają się oscylacje w takt 50Hz które propagują się na U2 (na gałęzi ujemnej się również pojawiają).

pozdrawiam Bwa

Reply to
Bwa

Bwa snipped-for-privacy@netmaniak.net napisał(a):

Płytkę masz "oryginalną", jak na tej stronie? Jeśli tak, to czy nie walnąłeś się plątając nogi BD139?

Pozdr-

-Rowerex

Reply to
Rowerex

Rowerex napisał(a):

Nie ten element jest ok. Felerny okazał sie Q1 tak jak p. Maciej sugerował.

Pozdrawiam Bwa

Reply to
Bwa

Maciej napisał(a):

Strzał w 10. Po wylutowaniu Q1 wszystkie oscylacje w układzie zniknęły. Zasilacz zdaję się pracować właściwie. Wylutowany Q1 w pomiarach testerem diód (diod ?) też zdaje się być ok, jednak po pomiar wzmocnienia nic nie wskazuje, więc coś z nim nie tak jest. Przy włączeniu zasilacza na wyjściu pojawia sie impuls o maksymalnym napięciu, jest to wina braku Q1 czy ogólna wada tego zasilacza ?

Dziękuję wszystkim za udzieloną _fachową_ pomoc przy uruchamianiu tego układu. Wiele się dzięki Wam nauczyłem.

Pozdrawiam wszystkich Bwa

Reply to
Bwa

wrr napisał(a):

W sumie nie testowałem jeszcze na 3055, ale na mniejszym (tylko na wyższe napięcie) wygląda ok. Cieszę się, że działa ;)

pozdrawiam Bwa

Reply to
Bwa

Piotr Gałka snipped-for-privacy@CUTTHISmicromade.pl napisał(a):

Może tak, może nie. Zrobiłem sobie ostatnio zasialcz laboratoryjny na NE5532 i KD502, chodzi świetnie i jest bardzo jest stabilny, mimo niewielkiego wzmocnienia w zamkniętej pętli (a wielkiego w otwartej) i tylko jednego kondensatora kompensującego 82pF.

A czemu zasilacza laboratoryjny miałby nie być dokładny? Czasem to się przydaje. Są wzmacniacze operacyjne bardziej i mniej dokładne. Oczywiście, że jak się zrobi napięcie odniesienia na rezystorze i pierwszej lepszej diodzie zenera to dokładność wzmacniacza przestaje jakąkolwiek grać rolę.

(...)

Testowałem kiedyś zasialcz zrobiony na kilku tranzystorach i mosfecie mocy. Jak mu zapiściłem obciążenie prostokątem 0-3A ok. 220kHz to w radiu PR-1 wymiękał ;-) Potem przerobiłem wzmacniacz błędu z tranzystorów na NE5532 i było równie znakomicie, jak nie lepiej.

Na tranzystorach udało mi się zrobić LowDrop'a na mosfecie mocy z drenem do wyjścia, nawet jakoś skompensowac się pozwolił, choć trzeba było dać dobry kondensator na wyjściu. Odpowiedzi impulsowe na 200kHz 0-3A też miał znakomite, no i to działanie przy prawie zerowej różnicy we-we, można "doić" trafo do spodu... Zasialcz na wzmacniaczu operacyjnym z tak włączonym tranzystorem okazał się niewykonalny, bo się w cholere wzbudzał, więc darowałem sobie takie eksperymenty.

IMHO, 723 ma dość kiepskawą odpowiedź impulsową, za szybki też nie jest. Niemniej ma parę innych zalet, zwłaszcza doskonałe napiecie odniesienia.

Problem zwykle zaczyna się, gdy się komuś zachce robić zasilacz regulowany od

0V i na duże prądy. Wtedy zaczynają się cuda z ujemnymi napięciami, wzbudzeniami i temu podobne. Najpierw trzeba sobie zadać pytanie, "po co 0V", "po co taki prąd", "po co dokładność", "po co działanie przy minimalnym napięciu we-wy"... W moim przypadku odpowiedź brzmiała "a czemu nie" ;-) Udało się takie coś wykombinować na wzmacniaczach operacyjnych, więc takie złe nie są.

Pozdr-

-Rowerex

Reply to
Rowerex

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.