witam Kupiłem dziecku zabawkę. Autko zdalnie sterowane, firmy nikko, wiec nie jest to najgorszy złom. Samo auto jest zasilane jest z zestawu 8 akumulatorków paluszków. Autko jest używane, a akumulatorki jak były nowe to miały aż 900mAh, co starczało na parenaście minut intensywnej zabawy, max 60 jak sie robiło przerwy. Nowy pakiet 8szt, x 6zł (taka tansza wersja, droższa 8) da mi rachunek na ok 50zł, ale będe miał ok
2Ah. Jeśli jednak kupie za 50zł żelka to będe miał 7.2Ah!!! (spokojnie sie mieści auto ma 52cm) Dla lepszego rozkładu masy kupiłbym albo 2x6v4.5Ah, lub nawet, 3x3.7V2.2Ah - ogniwa z laptopów.Proszę o poradę, czy przedewszystkim nie spale czegoś w autku. O ile wiem to np kondensatory są robione na 16v, procesora tam niema, ale jakaś elektornika jest. Mógłbym dalej teoretyzować, ale i bez tego, Wy napewno wiecie lepiej czy taka zamiana nie zaszkodzi autku, albo akumulatorowi. Prosze o rade i pozdrawiam swiatecznie ToMasz