zalilanie urządzenia 9.6V z alumulatora

witam Kupiłem dziecku zabawkę. Autko zdalnie sterowane, firmy nikko, wiec nie jest to najgorszy złom. Samo auto jest zasilane jest z zestawu 8 akumulatorków paluszków. Autko jest używane, a akumulatorki jak były nowe to miały aż 900mAh, co starczało na parenaście minut intensywnej zabawy, max 60 jak sie robiło przerwy. Nowy pakiet 8szt, x 6zł (taka tansza wersja, droższa 8) da mi rachunek na ok 50zł, ale będe miał ok

2Ah. Jeśli jednak kupie za 50zł żelka to będe miał 7.2Ah!!! (spokojnie sie mieści auto ma 52cm) Dla lepszego rozkładu masy kupiłbym albo 2x6v4.5Ah, lub nawet, 3x3.7V2.2Ah - ogniwa z laptopów.

Proszę o poradę, czy przedewszystkim nie spale czegoś w autku. O ile wiem to np kondensatory są robione na 16v, procesora tam niema, ale jakaś elektornika jest. Mógłbym dalej teoretyzować, ale i bez tego, Wy napewno wiecie lepiej czy taka zamiana nie zaszkodzi autku, albo akumulatorowi. Prosze o rade i pozdrawiam swiatecznie ToMasz

Reply to
ToMasz
Loading thread data ...

Mysle, że tylko będzie szybciej jeździło, zatem troszkę większy prąd pobierze, ale uwzględniając różnice w pojemnościach na pewno sporo dłużej, czy to zaszkodzi, myślę że nie, znając wcześniejsze zabawki tego typu, elektronika nyła dość prosta. A jak się zepsuje to wymienisz.

Użytkownik ToMasz napisał:

Reply to
pawell32

ToMasz pisze:

Po pierwsze, w laptopach akumulatorki faktycznie mają 3,7V i dlatego nie są to akumulatorki ołowiowe (ani żelowe :P), tylko Li-Ion... do nich trzeba mieć specjalną ładowarkę!! Dedykowaną!! Na pewno odpada to rozwiązanie!! Co do wyższego napięcia - trzeba by obadać co tam siedzi... na pewno wiele elementów nie lubi zbyt wysokiego napięcia... z drugiej strony - czy w autku można stosować zwykłe baterie alkaliczne?? Powinno być napisane w instrukcji ;>... 8 takich paluszków da Ci spokojnie 12V ;>... więc zabawka musi to wytrzymać... fakt, że akumulator żelowy ma ponad

13V po naładowaniu, no ale to nic ;)... Tylko pozostaje najważniejsza kwestia- czym byś chciał to ładować?? Dobrze myślę, że chcesz zmienić technologię akumulatora i nie zmieniać ładowarki?? Czy jak?? Bo nie wiem, czy ładowałeś te paluszki w zewnętrznej ładowarce do NiCd i teraz będziesz ładował w zewnętrznej ładowarce do Pb?? Czy może autko ma wbudowaną funkcję ładowania i chcesz wykorzystać wbudowaną ładowarkę NiCd do ładowania akumulator Pb??

Pozdrawiam Konop

Reply to
Konop

Mój syn miał terenowy samochód zdalnie sterowany na wielkich kołach. Gabaryty podobne do Twojego. Zapakowałem mały akumulator 3,6Ah i śmigał jak talala dopóki nie przyrżnął w krawęznik chyba 40km/h. Na tym aku jeździł conajmniej 1,5x szybciej niż na oryginalnej baterii.

PC

Reply to
PC

powinno dzialac, w takich zabawkach zwykle napiecie zasilania nie jest krytyczne, najwyzej przebije jakis tranzystor to go wymienisz...

troche bym sie martwil problemem rozladowania akumulatora, bo jesli zabawka dziala i przy 9,6V to bedzie dzialac nawet jesli akumulator przejdzie w tryb 'baterii' (czyli zacznie sie zasiarczac) - akumulatora olowiowego nie mozna rozladowywac tak gleboko jak ni-cd. trzeba dac jakis prosty obwod ktory bedzie sygnalizowal 'rezerwe' jesli akku osiagnie napiecie np. 11V (przy 10.5V ulega uszkodzeniu) albo jakis prosty woltomierz (np. wyciagniety z bazarowego multimetru za 5 ziko, sa zwykle na bateryjke 9V i maja wyswietlacz lcd wiec maja duza czytelnosc, i nie ciagna duzo pradu) . jako ze napiecie uszkadzajace akumulator bedzie raczej wystepowac przy jego obciazeniu , to rozwiazanie typu czerwony led swiecacy gdy napiecie sie zbytnio obnizy moim zdaniem bedzie lepsze.

--

Reply to
Piotr Curious Gluszenia Slawinski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.