Dnia 13.05.2018 RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał/a:
4W to nie jest mało. Zależy jakie kolumny (skuteczność) to napędza. Do robienia imprezy to za mało, ale żeby w domu posłuchać muzyki - powinno spokojnie wystarczyć. Generalnie rozsądna (cenowo) moc wzmacniacza lampowego to 40W, potem koszt wata zaczyna drożeć.A jedno wejście to standard we wzmacniaczach lampowych, to pracuje na ogól z przedwzmacniaczem, który ma i selektor wejść, i regulacje barwy, i ew przedwzmcniacz gramofonowy. Tak się jakoś przyjęło :)
Wyłącznie na forum o technicznym charakterze, gdzie audiofilia jest tępiona. Inaczej będzie się zastanawiał jaki napis na lampie najlepiej wygładza średnicę.
Będą dużo tańsze. Za 1000zł (+ koszt własnej pracy oczywiście) można zrobić sobie bardzo dobrą lampową końcówkę o mocy 20W. jak się dołoży drugie tyle to ma się już konstrukcję z wysokiej półki. Gigantyczne ceny wzmacniaczy fabrycznych to głównie marketing i elitarność, pomijając ewentualnie złoto na obudowie