wyposażenie produkcji - wkrętaki elektryczne

Cześć,

Może trochę NTG ale mam pytanie: Chcę wyposażyć stanowiska pracy ręcznej w wkrętaki elektryczne do wkręcania wkrętów w tworzywo. Moment mały, wkręty też malutkie więc wkrętaki też takie mają być (poręczne, z możliwością nastawy momentu maksymalnego (niekoniecznie musi być wskaźnik momentu)). Mam różne możliwości. Od urządzeń marki Kolver itd. ale koszt to ok. 3000 za stanowisko kończąc np. na Elfie z wkrętakami akumulatorowymi Panasonic'a itp. w cenach ok. 500 - 1000 zł. Przewidywane obciążenie to ok. 3000 wkręceń na miesiąc - więc szału nie ma.

Może ktoś doradzić czy konieczne jest zastosowanie np. Kolvera, jaka jest trwałość akumulatorowych w cenie ok. 1000zł czy jest sens je w ogóle kupować. Jeżeli ktoś stosuje je u siebie to proszę o odzew, pogadamy na priv.

Pozdrawiam Rogher

_________________________________________________________________ List sprawdzony skanerem poczty mks_vir (

formatting link
)

Reply to
Rogher
Loading thread data ...

A może na zapleczu postawić sprężarke i kupic wkretaki na powietrze ? oprócz wkretaków mozna podpiąc wiele innych narzędzi. Instalacja nie jest skomplikowana, zwykłe rurki plastikowe. Raz zainwestujesz a potem koszty tylko tyle co sprężarka powietrza nazbiera.

Reply to
VSS

Użytkownik Rogher napisał:

Pneumatyczne to rzeczywiście najlepszy wybór. Jednak 100 wkręceń dziennie to małe obciążenie i każdy amatorski, ale markowy wkrętak będzie długo pracował. Najwyżej po jakimś czasie trzeba będzie wymienić akumulatory (tanie) i tyle. Moja uwaga jest jaednak innego rodzaju - zwórć uwagę na prędkość wkręcania. Żeby się nie okazało, że pracownik woli wkręcać ręcznym narzędziem, bo jest szybciej! Serio! Poza tym jeśli chodzi o drobne wkręty wkręcane z niewielką siłą lepsze są wkrętaki palcowe a nie pistoletowe (za ciężkie). Kosztują dużo mniej ni z 500zł. Kto kupuje w Elfie? To sklep dla radioamatorów. To już lepiej (i taniej) w Castoramie.

Reply to
A.Grodecki

Użytkownik "A.Grodecki" <ag.usun snipped-for-privacy@modeltronik.com napisał w wiadomości news:cmstei$a7$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl... [ciap]

jednak jakość oferowanego towaru jest w Elfie znacznie wyższa niż w supermarketach.

Andrzej Kamieniecki

Reply to
Andrzej Kamieniecki

Bierz toye - co pewien czas pojdziesz z pudlem zepsutych do reklamacji .. albo i nie :-)

J.

Reply to
J.F.

Dokładnie. Za 1000 PLN będzie miał 20 wkrętarek i nawet jak po roku szlag je trafi, to wyjdzie taniej - te po 1000 PLN niekoniecznie 20 lat wytrzymają ;->

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" snipped-for-privacy@pik-net.pl napisał w wiadomości news: snipped-for-privacy@pik-net.pl

Zwłaszcza, że w odróżnieniu od innego złomu (Toi)Toya , to akurat ichniejsze żółte wiertarko-wkrętarki akumulatorowe są podejrzanie solidne. Moja sztuka wkręciła kilka tysięcy śrub i pod względem mechaniczym wciąż ma się doskonale. A ćwiczyła wszystko, w tym parę setek drewnogipsowkrętów 70mm. Po trzech latach zaczynają schodzić aku, chciaż objawia się to nie tyle utratą pojemności co znacznie przyspieszonym samorozładowaniem. Chociaż ostanio z jednego ładowania wkręciła 800 małych blachowkrętów. Podwieszona nad stołem na bloczku z ruchomą przeciwwagą okazała się całkiem profesjonalnym narzędziem ;-))

Reply to
Marek Dzwonnik

Castorama sprzedaje rozny towar - i markowy i chinski.

Wrecz mam wrazenie ze nie chce sobie samej psuc rynku towarow markowych i ten chinski jest znacznie drozszy niz innych supermarketach ..

J.

Reply to
J.F.

Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:

Akurat Toya czy Topex i innego chłamu kupować nie warto, bo mają galaretę a nie akumulatory. Praktycznie od razu można wymieniać baterie. Pozatym z postu wynika, że człowiek potrzebuje do produkcji a nie do niskobudżetowego zestawu "młody elektronik", i kwestia ceny jest raczej drugorzędna. Kłopot kosztuje więcej.

Reply to
A.Grodecki

Ale jaki klopot ? Kupujesz 20 zamiast 15-tu, jak sie uzbiera 5 padnietych to do sklepu, reklamacja i po klopocie :-)

Wiecej klopotu bedzie jak ci sie Hilti przypadkiem popsuje ...

J.

Reply to
J.F.

Nie wiem jak wkretaki, ale same koncowki .. jak przykrecalem wiazania do nart to chyba ze 4 noname zniszczylem, a dokonczylem toya ..

J.

Reply to
J.F.

Jedną wkrętarką załatwiłem potężny remont całego mieszkania, z płytami gisowo-kartonowymi na drewnianym rusztowaniu włącznie. Nawet nie jestem w stanie policzyć, ile tysięcy wkrętów wkręciła. Jako człek leniwy używałem jej również do wiercenia otworów w ceglanych ścianach

- nawet wiertłem 13 mm (ze stoczoną końcówką, żeby do uchwytu weszło). I jakoś przez te kilka lat nie stwierdziłem problemu jakiejkolwiek galarety ani konieczności wymiany.

Nie wiem czy różnica pomiędzy 1000 a 20000 (dla 20 stanowisk) nie jest warta zastanowienia...

Reply to
RoMan Mandziejewicz

Jeżeli zastosuje układ zawieszenia wkrętarek z przeciwwagą - to po cholerę mu akumulatory? No chyba że nie, ale nie jestem przekonany że to aż taki chłam. Może miałeś niebywałego pecha? Albo ja - niebywałe szczęście? Może mówimy po prostu o różnych wkrętarkach. Pozdrrr... Reksio

Reply to
Reksio

kiedys ''porzyczylem '' sobie od ladowarki od toyi zasilacz bo byl mi akurat potrzebny :) Wkretarka lezala w szafie ponad rok Jak sobie o niej przypomnialem to przez kilkanascie dni - fakt ze sporadycznie - jeszcze dzialala na nieladowanym aku. Ja akurat czesto pracuje w terenie - i chcialbym miec firmowe narzedzia - ale pracuje szajsem z prozaicznej przyczyny - po kazdej inwestycji skrzynaki z narzedziami sa o polowe lzejsze - a to zap.... a to czlowiek sam zapomni :) Jesli ma pracowac 20 osob na tych wkretarkach - to zdecydowanie toya - firmowe nie wyrabiaja jak sie ich uzywa w charakterze mlotka - a biorac pod uwage prawo murphiego twierdzace ze suma inteligencji na planecie jest stala - tylko populacja rosnie - to z pewnoscia i jako mlotek urzywane beda :) wojtek

Reply to
neuron

Bo wreszczie pewnie dobrałeś właściwy kształt i wielkość końcówki:)

pzdr zbyszek

Reply to
Zbyszek

Teraz małe podsumowanie dyskusji od mojej strony.

  1. Będę potrzebował maksymalnie 3 wkrętaki nie pistoletowe, ciężkie itd, a lekkie - takie dla pań najlepiej właśnie z podczepieniem do przeciwwagi.
  2. Stanowiska stacjonarne - nie będą przenoszone ani też nie będą nimi wbijane gwoździe :)
  3. We wkrętaku dla mnie liczy się nie tyle wytrzymałość akumulatorów (jeżeli są łatwo dostępne :) ) ile jakość wykonania końcówek i to co było w jednym z postów (czego nie uwzględniłem) prędkość. Dodatkowo zależy mi na sprzęgle aby zapewnić stały moment (ZAWSZE!!!).
  4. Z obecnego doświadczenia widzę, że dziewczyny u mnie potrafią bardzo szybko poniszczyć mi naprawdę firmowe wkrętaki.
  5. I jeszcze jedna sprawa którą muszę niestety uwzględniać: mój szef nie lubi jak coś zostało kupione i mu się zepsuło. On chce mieć porządne rzeczy :). Dlatego pytałem o sprzęt z Elfy bo jak to ktoś powiedział - cena jest sprawą drugorzędną. Liczy się jakość. Elfa może ma drogo ale pytałem czy zna ktoś ten sprzęt z Elfy? czy za ceną idzie jakość ?
  6. Co do pneumatyki to mamy instalację pneumatyczną tylko że momenty w pneumatyce są zdecydowanie większe niż w elektrycznych (ja potrzebuję delikatnych). Poza tym pneumatyka jest głośniejsza.

I zapraszam ponownie do dyskusji.

Rogher

_________________________________________________________________ List sprawdzony skanerem poczty mks_vir (

formatting link
)

Reply to
Rogher

Użytkownik Rogher napisał:

...

Przyzwoity wkrętak ze sprzęgłem, na akumulatory 2.3-2.6V kosztuje już od

250zł. Jak nie upadnie parę razy na beton, starczy na długo. Sprawdź jakość sprzęgła. Prędkość potrzebna, moim zdaniem, co najmniej 120rpm. Dorej jakości końcówka (jedna) kosztuje od 10zł. Wszystko za 1000-1500zł.
Reply to
A.Grodecki

Końcówki na ogół są wymienne i mają takie same mocowania we wszystkich wkrętakach, więc nie musisz tego łączyć z problemem marki wkrętaka. Jeśli źle dobrany kształt końcówek do śrub to skasujesz każdy i natychmiast, ale pewnie o tym to już wiesz.

To jest najtrudniejszy element wymagań dla rozsądnych, dlatego większość ludzi kupuje do firm najbardziej markowy sprzęt, nie chodzi tak naprawdę o zalety tylko ochronę własnej d.... Bo:

1) Znasz temat, kupisz tani i dobry ale nie markowy, zaoszczędzisz dużo pieniędzy szefa, to OK jest chilowo pochwała, ale masz pecha i się coś jednak zepsuło - to masz problem że w efekcie strata pieniędzy, przestuj w firmie, totalna wpadka a wszystko przez ciebie. 2) Nawet nie znasz tematu, kupujesz najbardziej markowy X, jest może lekki jęk ile to pieniędzy wydałeś , ale ty wtedy: "za jakość trzeba zapłacić". Ale masz pecha i się coś jednak zepsuło - ty wtedy "ja kupiłem najlepszy jaki był, skoro ten się zepsuł to każdy inny by to zrobił dużo wcześniej" w efekcie strata pieniędzy, przestuj w firmie, totalna wpadka a wszystko przez te buble z firmy X. :)))

Wg mnie, jeśli Twój szef chce dużo wydać i lubi markowe, to musisz kupić markowe i drogie, niezależnie co o tym myślisz, i niezależnie czy te tanie różnią się od drogich tylko nalepką - bo produkuje je ta sama firma w Chinach :)

pzdr zbyszek

Reply to
zbyszek

I niestety masz świętą rację. :(

pozdrawiam

Tomasz Rohde

_________________________________________________________________ List sprawdzony skanerem poczty mks_vir (

formatting link
)

Reply to
Rogher

[...]

Warto zainwestowac w dobra koncowke. Na prawde. Mialem okazje sie o tym przekonac skrecajac drewniane regaly. Na poczatku uzywalem koncowek "z Wolumenu, 3zl za komplet". Sruby wkrecalem wiertarka z regulacja obrotow, jedna koncowka wytrzymywala kilka, gora kilkanascie srub. W koncu sie zdenerwowalem, kupilem Wurtha. Kosztowala prawie 20 zl, ale ponad 120 srub nawet nie pozostawilo na niej sladu

pzdr. j.

Reply to
Jacek R. Radzikowski

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.