Wiertarka akumulatorowa

W dniu 2015-05-20 o 23:23, Pszemol pisze:

w moim słowniku wiertarka oznacza coś z uchwytem SDS, zwykły skręcany uchwyt to mają wkrętarki, ale z tych które miałem (głównie bosch i makita między 12 a 18V) to tylko 18V makita wywierciła widią otwór fi6 pod kołek w betonie (bo to wszystko to jakiś biedny udar mechaniczny) - i to nie szło z łatwością. A jeśli szukasz wiertarki to mam Makitę model cośtam451 (18V LiIon odpowiednik DHR241 tylko wcześniejszy model), udar chyba niecałe 2J i w większości jest wystarczająca - prawie jak standardowa "dwukilówka" np. Bosch 2-26DRE, przewierty fi12 500mm robiłem, do mocowania na kołki 6/40 idealna bo lekka i można w jednej ręce trzymać stojąc jedną nogą na drabinie i drugą ręką podpierając się o sufit ;). Mam też Boscha GBH36V-LI - udar 3J, mocniejsza niż wspomniany bosch kablowy, po ok. 4 latach pracy w firmie wydałem kilkaset zł na jej naprawę, ale naprawdę ciężko pracuje. Bateria po tych 4 latach 70% (zmierzone w serwisie przy okazji naprawy, bo odczuwalnie 100%). Ta już jest ciężka, ale moc też swoja ma. Za Makitę dałem 1000zł, za Boscha prawie 3000zł - ale jakiś rok temu patrzyłem i makita kosztowała ok. 1500zł (może wtedy euro było drogie) Jeśli cenowo nie przeszkadza to tą wiertarkę makity mogę z czystym sumieniem polecić

Reply to
dddddddd
Loading thread data ...
Reply to
Magnus Elephantus
Reply to
Magnus Elephantus

Wlasnie od tego.

Reply to
Magnus Elephantus

Magnus Elephantus myśli:

Niemcy na ów wihajster mówią "Futter" -- dlatego, że się w to nasze PTRK też zasłuchali, a potem (niepoprawnie) powtórzyli. Ci Niemcy, to w ogóle większość narzędzi oraz części maszyn nazywają tak samo jak my -- sami nic nie wymyślą, tylko od nas wszystko kopiują.

Jarek

Reply to
invalid unparseable
Reply to
Magnus Elephantus

W dniu 2015-05-22 o 01:49, Magnus Elephantus pisze:

No i Jarek wyjaśnił, że jednak nie :) Więc jeśli możemy mówić winkiel, waserwaga czy hebel to możemy i futerko. I żadne albuminowe felgi nam w tym nie przeszkodzą.

Reply to
Mario

Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

No to jest jeszcze lepszy numer z "pendrajwem". Większość Polaków pomyśli, że to anglizm, kalka z obcego języka, czy coś w tym stylu. Tymczsem spróbuj tak powiedzieć do Brytyjczyka, czy Amerykanina a on nie zrozumie. To jest nasz krajowy, unikalny produkt. Niestety nie przyjął się za granicą :-)

Reply to
Maciek
Reply to
Magnus Elephantus
Reply to
Magnus Elephantus

Pan Maciek napisał:

Nie do końca tak. "Pen Drive", to była nazwa handlowa jednego z producentów tych pożytecznych urządzeń. U nas utrwaliła się w języku jako ogólne określenie i rzeczownik pospolity, w innych krajach została zapomniana, gdy tylko produkt zniknął z rynku.

Mechanizm tan sam, co z rowerem albo adidasami. Albo z pepegami. Kiedyś na podeszwie każdego trampka były literki PPG, co oznaczało Polski Przemysł Gumowy. Więc nawet współpraca transgraniczna nie jest przy tym potrzebna.

Wracając do naszego futerka -- jest w polszczyźnie zapomniany trochę czasownik "futrować", oznaczający obejmownie (jak w tym uchwycie), obijane, okładanie, oblepianie (np. ścian deskami, cagłami, gliną). Troche lepiej ten rdzeń zachował się w słowie "futryna", w znaczeniu dziury w ścianie obitej dechami. To też rzecz jasna wzięte z niemieckiego. Można przypuszczać, że futerko (to, co je mają małe futrzaste zwierzątka) jest wobec tych znaczeń wtórne, wiąże się własnie z okrywaniem zwierzątka. Inne słowiańskie języki nie mają podobnie brzmiących słów na te włoski.

Reply to
invalid unparseable

Pan Pszemol napisał:

Jak się stolarza poprosi o deskę półcalową, to zrobi on ją nie na 13, nie na 15 milimetrów, ale na 18. Kiedyś zapytałem majstra skąd takie miary. Popatrzył na mnie z politowaniem należnym ignorantowi i wyjaśnił przystępnie -- "panie, bo to jest na dobre pół cala robione".

Reply to
invalid unparseable

Też należysz do tych co piją monotlenek diwodoru?

Reply to
Jakub Rakus

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.