Widzenie barw

Czołem, Była tu kiedyś dyskusja dotycząca różnic w widzeniu barw u mężczyzn i kobiet. Wpadła mi w ręce książka Richarda Dawkinsa "Opowieść przodka", polecam, szczególnie RoManowi, rozdział "Opowieść wyjca". Rozdział ten poświęcony jest widzeniu barw u małp a opis jest bardzo uproszczony, ale jasno z niego wynika przewaga samic małp nad samcami w kwestii widzenia barw. A przecież my też jesteśmy małpą. Wąskonosą ;-) Swoją drogą, książka jest znakomita, gorąco polecam :-)

Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz
Loading thread data ...

W dniu 02.10.2020 o 15:46, Paweł Pawłowicz pisze:

Dzisiejszy artykuł

formatting link

Reply to
Czarek

W dniu 02.10.2020 o 17:58, Czarek pisze:

Obejrzałem sobie kolory Pantone wymienione w tym artykule. Dla mnie są identyczne. Moja żona. po zapytaniu, który z nich akceptujesz jako kolor ścian, powiedziała: "ten fajny, ten podobny i też fajny, a ten całkiem do kitu". Porażka :-)

Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz

Nie obchodzi mnie problem widzenia małp. Wykonane testy wskazują, że moje widzenie kolorów nie jest gorsze niż kobiet. Może miałbym problem z niektórymi kobiecymi nazwami typu „jaśminowy poranek” ale nie wynika to z rozpoznawania kolorów ale niezgody na przesadę.

Uprzedzając: tak, znam kolor „fuksja”.

Tak przy okazji - koty rzekomo nie czuja smaku słodkiego. Tylko dlaczego jeden z moich kocurów nie mógł oprzeć się lukrowi na pączkach? Zżerał sam lukier. Zwykły lukier z cukru i wody, nie królewski na białkach. Obecna kotka dałaby się pokroić żywcem za czekoladę. Pomimo, że to dla niej trucizna. Itd.

Reply to
RoMan Mandziejewicz

W dniu 03.10.2020 o 16:50, RoMan Mandziejewicz pisze:

Mmmmm... a może jesteś kobietą. To by nawet conieco wyjaśniało ;-)

To potwierdzam. Miałem kota, który kradł cukierki. odpakowywał je w ciekawy sposób (przegryzał na pół) i z lubością wyżerał. Najbardziej lubił michałki. Pomimo, że to dla niego trucizna.

Pozdrawiam, Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz

W dniu 2020-10-02 o 19:19, Paweł Pawłowicz pisze:

No bo faceci rozróżniaja 4 kolory: ładny, brzydki, pedalski i ch'owy.

Pozdroofka, Pawel Chorzempa

Reply to
Pawel "O'Pajak

piątek, 2 października 2020 o 15:46:56 UTC+2 Paweł Pawłowicz napisał(a):

Opisz jak się tych małp pytali o kolor i jak odpowiadały. Ze szczególnym zwróceniem uwagi na przykład na bardzo bardzo bardzo jasno różowy i bardzo bardzo jasno różowy. To że można z grubsza stwierdzić czy i jak różne zwierzęta widzą kolory jestem w stanie ogarnąć. Wymaga to zabicia zwierzęcia i sprawdzenia jakie ma filtry przy fotokomorkach w oczach. Bo np w sprawdzenie czy pies widzi czy nie widzi kiełbase pomalowaną na określony kolor nie wierze.

Reply to
Zenek Kapelinder

Monitory w ogóle nie mają fioletu, więc ta strona nie ma sensu. To w końcu purpura jest niebiesko-czerwona (czyli bez fal krótszych niż niebieskie), czy niebiesko-fioletowa? Ja mam większy problem z niebieski - niebiesko-zielony - zielony. Pamiętam kiedyś określiłem kolor czegoś jako zielony (no OK, trochę niebieskawy był) - Wszystkie kobiety odpowiadały stanowczo: NIE-BIE-SKI! A samochód mam teraz w męskiej skali czerwony, ale słyszałem już różne określenia: ceglany, koralowy... a w dowodzie napisali, że pomarańczowy.

Reply to
Mirek

Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5f776120$0$538$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 02.10.2020 o 17:58, Czarek pisze:

Ale ogladales na wzorniku drukowanym/malowanym, czy na monitorze ? Bo monitor z 8 bitami na kolor ... potrafi pokazac 16.7 mln kolorow a nie 100 mln :-)

Ale tu roznice sa wieksze, bo wedle Pantone RGB z grubsza wynosi

0 150 94 0 122 83 0 135 85

Oczywiscie jaki to bedzie kolor, to zalezy od monitora, a u mnie jeszcze od kąta patrzenia na monitor, i pewnie od dziesiatek ustawien, typu chocby jasnosc. I jak sobie trzy prostokaty obok siebie narysuje, to róznice widze - co nie znaczy, ze jakbym zobaczyl osobno, to bym powiedzial cos wiecej niz tylko "zielony".

Przy czym - jak te wartosci podziele przez ich sume, to mi wychodzi

0 0,614754098 0,385245902 0 0,595121951 0,404878049 0 0,613636364 0,386363636

Czyli pierwszy i trzeci sie mało roznią kolorem, za to troche jasnością. Co zreszta HSV potwierdza - 158 stopni, 100%.

No i tak jak patrze ... jeden jakis taki "ponury", a jeden w miare "radosny". Ale sa obok siebie, to roznice widac :-)

No to teraz masz zagwozdke - zona jest normalna jak przecietna kobieta, tylko one te kolory jakos inaczej odbieraja, czy żona jest nadzwyczajna i widzi cos jeszcze, np czwarta skladową koloru ...

J.

Reply to
J.F.

W dniu 05.10.2020 o 16:02, J.F. pisze:

Oglądałem na dziesięciobitowym monitorze. Porządnie skalibrowanym. Jeśli próbki ustawię koło siebie, to widzę różnice. Jeśli każdą w innym rogu ekranu, to ni diabła. W każdym razie na ścianie nie zrobiłoby mi żadnej różnicy.

Fatalny błąd. KAŻDA żona jest nadzwyczajna. To jest absolutnie podstawowa wiedza każdego faceta.

P.P.

Reply to
Paweł Pawłowicz

W dniu 04.10.2020 o 00:40, RoMan Mandziejewicz pisze:

Chodzi mi po głowie, że niektórzy ludzie mają na chromosomie X więcej niż dwa loci genów receptorów koloru. Ale zupełnie nie mogę sobie przypomnieć, gdzie o tym czytałem.

Pozdrawiam, Paweł

Reply to
Paweł Pawłowicz

Użytkownik "Paweł Pawłowicz" napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:5f7b35e8$0$19680$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl... W dniu 05.10.2020 o 16:02, J.F. pisze:

Taka cecha wzroku, przynajmniej meskiego :-) No i jeszcze moze byc kwestia samego monitora, chocby katy patrzenia ...

Kto wie ... musisz sobie pomalowac trzy pokoje w trzy rozne kolory ;-)

Ale ja tylko o wzroku - widzi duzą roznice miedzy tym kolorami, czy wcale nie :-)

J.

Reply to
J.F.

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.