Wady i zalety liczników synch i asynch

Użytkownik Igon Skrzypek napisał:

Witam Trudno tu mówić o zaletach i wadach bo to odczucia raczej subiektywne. Tak na szybko postaram się porównać cechy obu rodzajów liczników. Najistotniejszą różnicą jest sposób dystrybucji sygnału zegarowego do poszczególnych dwójek liczących. W licznikach asynchronicznych sygnał zegarowy podawany jest na przerzutniki szeregowo tzn. wyjście Q przerzutnika n jest połączone z wejściem T przerzutnika n+1. Skutkuje to tym, że na wyjściach stany nie ustalają się jednocześnie. W efekcie "czas" propagacji całego licznika jest w przybliżeniu równy czasowi propagacji pojedynczego przerzutnika pomnożonemu przez długość licznika. W licznikach synchronicznych zegar podawany jest równolegle do wszystkich przerzutników co umożliwia uzyskanie równoczesnej odpowiedzi na wszystkich wyjściach. Czas propagacji całego licznika jest niezależny od długości licznika. Liczniki asynchroniczne są bardzo proste konstrukcyjnie (łańcuch przerzutników typu T) a co za tym idzie tańsze (zazwyczaj) i żrą mniej prądu. Synchroniczne mają dużo bardziej złożoną budowę co pociąga za sobą cenę i zapotrzebowanie na moc.

No ale przecież w każdym uC jest liczników od groma i raczej wypadałoby wiedzieć jak one działają.

Pozdrawiam Grzegorz

Owszem :) ale tą wiedze posiadam od strony uC - czyli gdzie jakie rejestry itp itd - i do ilu to zlicza oraz co to tak na prawde zlicza - nie znam budowy "logicznej" tych układów bo praktycznie na nią i tak nie mam wpływu - mogę co najwyżej programowo coś zmienić, ograniczyć, włączyć lub wyłączyć itp.

Igon Skrzypek pisze:

(...) Tak Ci się tylko zdaje, jak zrobisz jakiś złożony program i w pewnych okolicznościach będzie świrował, to w końcu zaczniesz schodzić do poziomu tego co jest fizycznie w procesorze. Nie wszystkie przypadki są opisane w PDF-ie, tylko czasem trzeba wnioskować ze "schematów" narysowanych w PDF-ie.