Uniwersalna bateria

Ale to dotyczy tylko konsumentów. Gdy się kupuje narzędzia na firmę, to sprzedawca może odmówić przyjęcie takiego zwrotu. Wielu sprzedawców jednak nie robi z tym problemów.

Jacek

W sklepie i w tym właśnie problem. Znacznie prościej zwrócić towar handlarzowi na bazarze niż w sklepie typu Netto.

W dniu 28.06.2023 o 13:10, J.F pisze:

Fakt, nie czytałem opisu towaru na opakowaniu a tam stoi  że wyrzynarka jest bez baterii. Ale przecie taka sprzedaż to kuriozum, to tak jakby ktoś sprzedawał auto w salonie bez silnika,. Akumulator do tej wyrzynarki jest dedykowany i (chyba) żaden inny nie pasuje, a  sklep sprzedający wyrzynarkę takich baterii nie ma w ofercie.

W dniu 28.06.2023 o 12:57, Robert Wańkowski pisze:

Trzeba to było dużo rzeczy, przede wszystkim nie kupować badziewia. Kuźwa jego mać, ten dziki  kapitalizm w Polsce od dawna  a ciągle potrafi mnie zaskoczyć.

Miemcy jak zwykle bardzo pomysłowi.. 😉

W dniu 28.06.2023 o 10:43, heby pisze:

12 V wkrętarka potrafi uaktywnić ograniczenie prądowe w 40 A zasilaczu DC :)

Mam 2 takie ustrojstwa, z niecierpliwością czekam na spawarkę akumulatorową :)

W dniu 28.06.2023 o 18:20, Trybun pisze: ~~~~~

No. Takie rozwiązania widziano w przemyśle ~pół wieku temu.

W dniu 28.06.2023 o 18:16, Trybun pisze:

To normalne w tych dyskontowych sklepach. I nie głupie. Narzędzie kosztuje nieraz mniej niż aku i ładowarka. Na raz i tak nie wiercisz i tniesz. Dla majsterkowiczów akurat.

Robert

A to akurat interesujące. Zarówno w oklicznym Netto jak i w Lidlu zwroty przyjmowali bez podania przyczyny, wielokrotnie, przy mnie. Im nie zależy.

we wszystkich ktore mam sa, a mam tego troche

W dniu .06.2023 o 18:20 Trybun snipped-for-privacy@jachu.cb pisze:

Ciskasz się a to super rozwiązanie. Ja akurat jestem fanem makity, mam elektronarzędzia i różne wynalazki "ogrodowe" - np. akumulatorowy opryskiwacz do roślin, teleskopowe nożyce do żywopłotów i wiele innych. Wszystko to chodzi na jednym akumulatorze

6Ah i jednej ładowarce. W planach mam dokupienie jeszcze dmuchawy ogrodowej, też pasującej do tego akumulatora. Dzięki takiemu rozwiązaniu płacę za narzędzia połowę ceny, aku zawsze naładowany bo w "czymś" go aktualnie używam. Makita ma ponad 100 różnych elektronarzędzi, które można zasilać tym samym akumulatorem. Inne marki albo już też tak mają, albo wypuszczają nowe serie na wspólny akumulator. Kolejny krok (na który czekam) to jak w tytule Twojego wątku - uniwersalny akumulator pasujący do wszystkiego. Kilka pojemności, pasujących do każdego narzędzia. Na świecie to nie przejdzie, ale u nas EU na bank to wymusi za kilka lat.

TG

W dniu 28.06.2023 o 21:44, Tomasz Gorbaczuk pisze:

Makita dla mnie za droga do tego do czego używam i odpycham się "Niteo" z Biedry (podobne w trwałości do Parkside ale trochę tańsze).

Jedna Makita to ja mam w to miejsce 3 Niteo gdzie łączna gwarancja to 6 lat :D

Mam już 4 lata i nic mi nie zdechło (kątówka, wyrzynarka, wkrętarka z udarem, polerka). Baterie są do kupienia nawet osobno ale kupiłem w komplecie i mam 4szt, co się przydaje przy szlifierce najczęściej/podmiana, bo cięcia wychodzą najdłużej. Te baterie można oczywiście "regenerować" bo popularne aku tam siedzą.

Nim kupiłem/wybrałem to się zastanawiałem nad Parkside ale Biedra tańsza :)

W dniu .06.2023 o 23:53 LordBluzg®🇵🇱 snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> pisze:

Prawda, ale makita i pewnie inne marki (dewalt, milwaukee itp) mają jedną, ważną dla mnie zaletę: ich narzędzia da się naprawić po wielu latach od zakupu. Mam 15 letnią kosiarkę elektryczną makity z napędem, w tym roku Syn znowu przywalił w drzewo na włączonym napędzie i posypały się zębatki. Za 40 zł bez problemu kupiłem nowe na alle. W szufladzie mam 6 wkrętarek sieciowych 230V z biedry (były promocje - 2 za 70 zł to kupiłem na zapas 1 i 2 biegowych). Wszystkie mają już uszkodzone sprzęgła i są do wywalania, nie ma do nich części zamiennych. Trzymam je bo mam jeszcze 2 nowe w pudełkach i będą kiedyś robiły za dawców. Wolę zapłacić 3x więcej i używać wiele lat, ewentualnie po drodze coś naprawić. Przyzwoita wkrętarka makity bez aku (bo przecież jeden już mam :-) ) to koszt 200-300 zł.

Jak się w rodzinie odpowiednio zakomunikuje preferencje to rodzina nie ma problemów z prezentami na urodziny/gwiazdkę a ja mam co roku dodatkowe narzędzie do akumulatora :-)

TG

Którymi?

Dzwoń.

Po polsku?

A gdzie tam, teraz taka moda. I calkiem sensowna, tylko trzeba czytac opis a nie cenę :-)

Podejrzewam, ze pasuje do co najmniej kilku narzedzi.

A nie miał?

To oddaj. Albo kup w innym. Albo na Allegro.

J.

Hm, jak pamietam, to w Lidlu były zwroty.

akumulatory i ładowarki są obok :-)

J.

W dniu .06.2023 o 12:56 J.F <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> pisze:

Na razie z powodzeniem naprawiam to co mam, są części do wieloletnich narzędzi.

To moje "biedronkowe" zacząłem używać 2 lata po zakupie. Rozsypywały się sukcesywnie, paragonu ani gwarancji już dawno nie było.

Wiadomo, za kilka lat kupie nowy, większej pojemności.

Tego nikt nie przewidzi, na razie taka strategia mi pasuje.

TG