Interesuja mnie urzadzenia do radiowej transmisji danych cyfrowych. Najwazniejszy jest tu odbiornik - musi byc tani, maly i poreczny. Jaka przepustowosc moze takie cos miec i ile kosztuje?
Druga rzecz - ile kosztuje nadawanie takiego sygnalu? Powiedzmy, ze ma byc odbierany w promieniu minimum
tylko zabierasz się od tego z dupy strony. Odbiorniki możesz kupić (przynajmniej można było) na przykład przez ebaya. Tak zwane pagery. W niektórych krajach nadawano sygnały pagera właśnie przez nadajniki UKF. Tylko odkąd mamy telefony komórkowe za grosze pagery wyszły z mody (i weszły do ebaya). Odbiornik możesz planować, jak wiesz jaki nadajnik masz (możesz) mieć. I możesz mi wierzyć, te parę zł za odbiornik to gówno w porównaniu z kosztami licenji (parę/naście/dziesiąt/set kzł/miesięcznie), a 50km zasięgu wymaga mocy, którą wkurwisz legalnych użytkowników kanału, jak będziesz to robił na czarno. Co do techniki UKF, to UKF też jest nadawany cyfrowo i nazywa się wtedy DAB. Jest nadawany w paśmie 174-230MHz i 1452-1492MHz. Odbiorniki są niezbyt tanie (od ok. 50EUR w górę). Może napiszesz nie jak, tyko co chcesz zrobić, to wymyśli się w miarę tanie i legalne (lub nieprzeszkadzające) rozwiązanie.
Piotr Gałka schrieb: adomości news:ehkrk1$3i$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl...
więcej. 12.5kHz na kanał fonii, na ogół. W sumie kanał FM ma pasmo
150kHz, bo modulacja FM.
nie całkiem. Tak na chłopski rozum (i "trochę" uproszczając): przy układzie odbiornik-nadajnik masz jakąśtam przepustowość pasma (zależy też od pogody na niebie i ziemi oraz innych zakłóceń). Aby transmitować radio potrzebujesz więcej niż np. na przetransmitowanie 100bps. Zależy to w dużym stopniu od wybranej modulacji. Np. takie spread spectrum potrafi transmitować informację z poziomem sygnału poniżej szumu, ale to tak na marginesie, bo nadajnika i odbiornika spread spectrum inicjator wątka i tak nie zrobi.
W 1989 roku nadal obowiązywał COCOM i nadal nie było dobrze z dostepem do softu. Pierwsza wersja MS-DOSa sprzedawana w Polsce to 5.0, Windows
- 3.0. Ustawa o prawie autorskim zaczęła działać dopiero w 1994 roku.
Piractwo w początkach 'komputeryzacji' w Polsce zadziałało wręcz na korzyść koncernów. Bez piractwa stracilibyśmy ładnych kilka lat i rynek nie byłby gotowy na przyjęcie normalnych zasad. A że to demoralizowało i zdemoralizowało - to już zupełnie inna sprawa. Ale piractwo komputerowe nie jest naszym wynalazkiem...
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.