Witajcie. Potrzebuję przekazać impuls z jednego urządzenia do drugiego z jak najmniejszym opóźnieniem - satysfakcjonuje mnie ok. 4ms - a do tego zmieścić się w kwocie materiałowej ok. 30zł na nadajnik i odbiornik. Kodowanie byłoby miłe, ale nie jest konieczne. Częstotliwość najlepiej
433MHz, zasięg z 5-10m w pomieszczeniu, 1 kanał wystarczy na początek.Do tej pory próbowałem gotowymi modułami z zabawek. Na 35MHz opóźnienie mam
25ms, zasięg słaby, niepewność działania, anteny trochę przeszkadzające, ale nadajnik i odbiornik za to małe. Jest to sterowanie dwukanałowe, ale jeden kanał łapie śmieci co jakiś czas 1/minutę - drugi zaś wydaje się być odporniejszy.Drugie - to sterowanie na 433MHz. Nadajnik na PT2262, odbiornik na PT2272 - no tu zasięg rewelacja, antenki malutkie, nadajnik i odbiornik też, ilość kanałów można zwiększyć - ale opóźnienie.... 250ms.. i nie zmniejsza się gdy układ nadajnika jest cały czas zasilany - czy też tylko w momencie włączenia nadawania.
Wielu kombinacji już spróbowałem, ale nic ciekawego się nie dzieje. Skłaniałbym się do tej drugiej opcji - jak to zrobić? Czy komunikacja radiowa wiąże się z aż takimi opóźnieniami?
Z góry dziękuję za pomoc M. Augustyniak