tragedia i pomysł

W kontekście katastrofy hali w Katowicach przyszlo mi do głowy stworzenie systemu dla wszystkich nowowybudowanych hal o lekkiej konstrukcji stalowej. System oparty o tensometry montowane na dźwigarach, kratownicach i filarach przesyłający dane do "centralki alarmowej". Sygnalizacja konieczności odśnieżania po przekroczeniu ustalonych progów z lokalizacją punktów alarmujących.

Myślę, że temat jest otwarty, jeśli nie dziewiczy jako system pracujący "online" na takich obiektach. Na obszarze Polski co najmniej kilkaset instalacji

Dobrze aby istniało umocowanie ustawowe w sprawie obligatoryjnego stosowania systemu w konkretnych typach obiektów. System w takim wypadku oczywiście powinien mieć atest i spełniać odpowiednie normy analogicznie jak np. systemy sygnalizacji przeciwpożarowej.

Reply to
Krzysztof
Loading thread data ...

To jest leczenie pryszczy pudrem; zamiast bawić się w systemiki, należe dobrze zaprojektować i wykonać projekt.

Reply to
Filip Ozimek

Zaiste dobry pomysł, ale znając zycie skończy się tak, że wygra firma z dużym doświadczeniem w tej dziedzinie ( Prok^M^M^M^M eee nie powiem), system będzie projektowany i tworzony przez 100 ludzi przez 5 lat (co prawda dało by radę w 5 miesiący w 3 osoby, ale nie tak działa się "profesjonalnie") a przepisy uniemożliwią jakąkolwiek konkurencje (sie ma te looby).

Ehhh, już lepiej wymusić machanie łopatą, czego przykłądem jest dzisiaj moje miejsce pracy które przypomniało sobie o półmetrowej warstwie śniegu na dachu. Skuteczniejsze od montowania setek czujników ...

Reply to
Sebastian Bialy

Użytkownik "Krzysztof" <jr snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:drlcut$aun$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl...

Chyba dalmierz do podłogi wystarczy, na najdłuższym przęśle. W rzeczonej hali dokładnie dwa by wystarczyły. Obliczyć dopuszczalną szczałkę ugięcia i piszczeć.

Reply to
FriendOnet

Jeszcze trzeba konserwować, przeglądać, remontować, użytkować.... jak należy. Dobremu projektowi nic nie pomoże jak zardzewieje....

Systemiki już są. Ale nie do czegoś co tak łatwo skontrolować jak hala. Montuje sie to w mostach, w zalanych betonem konstrukcjach etc. Tam nie ma często jak obeżeć. A tutaj jak sądzę projekt był OK tylko zawiniła obsługa obiektu.

CosteC

Reply to
CosteC

Użytkownik CosteC napisał:

Jeżeli Hala została by zbudowana zgodnie z projektem i posiadała odpowiednią dokumentację to administracja hali będzie wiedziała z takiej dokumentacji jak często należy usuwać śnieg. Co z tego, że tensometry będą mówiły, że już to trzeba usuwać jak hala nie została wykonana zgodnie z projektem i właśnie się wali. Cały problem i tak zawsze polega na błędzie człowieka a nie na naszpikowaniu wszystkiego elektroniką. Chociaż ona często pomaga. Wprowadzenie czegoś takiego mogło by jeszcze bardziej osłabić czujność administracji budynku. Ponieważ Przy dwudziestu latach starości budynku zachowywali by się oni jakby był nowy.

Reply to
AdelA

Po co takie czujniki na każdej belce. Najlepiej zamontować kamerę na dachu, żeby komuś ten śnieg bił po oczach w monitorze. Może to pomoże tym, którym nie chce się po prostu wejść na dach i sprawdzić ile tego śniegu tam jest. Albo jeszcze lepiej zamontować grzałki, które oprócz tego, że będą osuszały dachy to jeszcze podgrzewały kable z elektrowni bo im śnieg też przeszkadza. Albo takie automatyczne spychacze i ultradźwiękowy czujnik grubości śniegu. A dodatkowo pięćset czujników które będą nadzorowały tą maszynę. Nie należy zapomnieć, że dodatkowo jeszcze te czujniki powinny być monitorowane. A to wszystko po to aby zastąpić łopatę z marketu za 20 zł i obowiązki człowieka, który za to odpowiada. Bo śnieg sam nie Zginie.

Reply to
AdelA

Użytkownik "AdelA" :

jest jeszcze kwestia prawidłowej eksploatacji konstrukcji -

- co z tego, że wytrzyma zimę, skoro któregoś gorącego, letniego dnia wszystko łupnie, na skutek tego, że zimą doszło do przeciążenia i zmęczenia jakiegoś elementu, które odezwie się po czasie, wtedy gdy akurat nikt się tego nie spodziewa ;-)

system alarmowy, to również rejestracja przeciążeń i czasu ich trwania, a to może być podstawą do zamknięcia, naprawy lub rozbiórki obiektu;

prawda jest też taka, ze lekkie konstrukcje, to tanie konstrukcje, niby spełniają odpowiednie normy, nie są przewymiarowane, ale wymagają szczególnej uwagi przy eksploatacji, która w tym momencie więcej kosztuje niż w starych, dobrych przewymiarowanych obiektach, a kto sprawdzi, że np. rok temu taki hipermarket był systematycznie odśnieżany? kolejne, pozorne oszczędności, ale materiał nie da się oszukać i pamięta to, a jak udowodnić właścicielowi lub zarządcy, że historia eksploatacji jest OK?

myślę, że jak spadną obroty w marketach, to nawet właściciele będą zainteresowani takim systemem

K.

Reply to
Krzysztof

"FriendOnet" napisal:

Starczyloby w tym przypadku - w wielu innych - niekoniecznie. W przyszlym roku moze sie cos zawalic bo np. snieg zwalany z dachu zbyt mocno przycisnie ktoras sciane - wlasciciel widzial wprawdzie ze sciana jest "troche" odksztalcona ale przeciez system ostrzegawczy milczal... :) Pozatym zeby taki system automatycznego ostrzegania dzialal skutecznie musialby pracowac poza kontrola wlasciciela np. w chwili przekroczenia obciazen (podanych przez projektanta, elementy regulacyjne alarmu zaplombowane :) sygnal dostaje wlasciciel/zarzadca oraz najblizsza jednostka strazy pozarnej - budynek podlega bezwzglednej ewakuacji. W innym wypadku zawsze znajdzie sie "oszczedny" ktory podkreci progi reakcji na zasadzie "w zeszlym roku tez wylo - a budynek stoi". GRG

Reply to
Gregor

Nawet nie trzeba dalmierza. Ot, zwykla bariera swietlna - oswietlacz gdzies wysoko na jednej scianie, fotokomorka na przeciwleglej, a na srodku dwigara montujemy przyslone. Jak sie za bardzo ugnie to przerywa swiatelko.

J.

Reply to
J.F.

Może i masz rację, jednak w tym przypadku ta hala ostrzegała już dużo wcześniej. To nie pierwsza zima i nie pierwszy śnieg jaki na nią spadł. Wcześniej pod obciążeniem odrywały się fragmenty mocowań i pękały śruby. Ale wtedy poza ich uzupełnieniem nikt nie zastanowil się nad tym że konstrukcja jest niepewna. W tym roku opady śniegu były wyjątkowo duże - bez porownania większe niż w latach poprzednich. A że nikomu się nie skojarzyło - efekt widać.

Adam

Reply to
ammpp

Użytkownik "Krzysztof" <jr snipped-for-privacy@wp.pl napisał w wiadomości news:drlcut$aun$ snipped-for-privacy@nemesis.news.tpi.pl...

Jest prostsze rozwiązanie - często już w europie stosowane: Ogrzewany dach. Fakt - nie jest to tanie, ale w pełni skuteczne.

Reply to
Edzi

Niestety mogliby tez nie zauważyć alarmu lub poprostu wyłączyć taką instalacją. Skoro spadające śróbki z sufitu i jakieś tam jeszcze inne usterki nie dały nikomu do myślenia to takie zabezpieczenia też nie dadzą. Poza tym czujniki byłyby proste w diagnozie przy konstrukcji żelbetonowej, ale blacha w końcu duzo bardziej pracuje niż żelbeton.

Poza tym konstrukcja z Hiszpanii (czy skądś) , gdzie te inżyniery mają mózgi??? Jak zwykle wychodzi że kasa najważniejsza

Reply to
szlovak
Reply to
Manata Multimedia

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.