Kilka lat temu, a dokładniej 8, kupiłem sobie lampkę biurkową - taką samą kupił też mój brat. W okresie co 3-5 miesięcy w obu lampkach padały żarówki - zarówno u mnie jak i u brata. Pewnego dnia kupiłem SUPER-ŻARÓWKE - od tamtego czasu(około 6 lat) świeci się codziennie przez wiele godzin, a nigdy się nie spaliła. Brat ciągle wymienia żarówki na nowe, a ta moja jest niezniszczalna i świeci tyle lat bez spalenia się. Co to za stwór jest?
W dniu 2011-04-21 01:49, Mirek pisze:
LED ?
W dniu 21.04.2011 01:49, Mirek pisze:
Normalna żarówka, a te u Brata to gów..ne żarówki ;-) Chyba ze dwa lata temu w radiu słyszałem o żarówce, która przepaliła się w męskim kibelku w jednym z londyńskich hoteli. Klienci powiadomili portiera, że trzeba ją wymienić. Gdy portier ją wykręcił okazało się, że, przepaliła się po 86 latach !!! W sieci natrafiłem na jeszcze trwalszą:
Pozdrawiam Grzegorz
Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" snipped-for-privacy@control.slupsk.pl> napisał w wiadomości news:4dafcbdb$0$2453$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...
Trwałość nie idzie w parze z wydajnością. Zobacz jakie są trwałości żarówek reflektorowych samochodów, mimo to, że niby halogen ma większą trwałość od tradycyjnej. Jest to np. 300 godzin. Ja tam wolę mieć w aucie reflektory jasne (wystarczy standardowo) niż 'wieczne'.
Użytkownik "Grzegorz Kurczyk" snipped-for-privacy@control.slupsk.pl> napisał w wiadomości news:4dafcbdb$0$2453$ snipped-for-privacy@news.neostrada.pl...
Firmy Osram ? made in France cos czesto wymieniam :-)
Akurat sprawa jest doskonale znana - jesli zaprojektujemy zarowke na wyzsze napiecie a podlaczymy do nizszego to:
-moc spada
-sprawnosc spada,
-ilosc swiatla spada dosc mocno (moc * sprawnosc)
-swiatlo robi sie bardziej zolte/czerowone
-ale trwalosc dramatycznie rosnie.
Mozna miec 50h trwalosci, mozna miec 50k trwalosci - wybor nalezy do klienta
J.
powiem lepiej: przesadzili w druga strone - kupilem dwie chinskie lampki PIR, takie na ogrod. Po 150W.
Wkladam zarnik i wlaczam. Kuzwa jakies to zbyt jasne, no nic 150W hmm mysle dalej i leci dym. Mysle sobie ze cos tam bylo zakonserwowane i sie wypala, nic swieci dalej i dymi (w srodku obudowy az gesto od dymu. Nagle bach, spalilo sie. Obudowy nie idzie dotknac. Po ostudzeniu i zbadaniu (odkrecilem odblysnik) nie widac uszkodzen (to co tak dymilo?).
Wlaczam druga lampe tez 150W i na zarniku takze naniesione 150W! TO SAMO. Podlaczam miernik energii z LIDL i wywala 380W. WOW. Chinczyk pisze 150W, to bierze prawie 400 i przepala sie w ciagu kilku minut...
Jak oni to robia, rozumiem zly nadruk ale zwykle chinol przesadza "w gore" a nie w dol :))) ale ze sie przepala po kilku minutach? Kupilem inne chinskie zarniki i juz swieca normalnie...
W dniu 21.04.2011 11:06, Papkin pisze:
Elementarne drogi Watsonie - skrócili żarnik, żeby zaoszczędzić na drogim wolframie. ;)
A może to były żarówki na 110V?
Pozdr MiSter
Użytkownik "Mirek" snipped-for-privacy@ek.pl napisał w wiadomości news:ionrdl$1oj1$ snipped-for-privacy@news2.ipartners.pl...
A ja zastanawiałem się co to jest ARWKA ?
kk
W dniu 2011-04-21 19:48, kk pisze:
A to tylko źle skonfigurowany OE.
zostala tylko jedna, mamy tu grupowiczow z USA - chcecie to wystawie na allegro tj ibej ;P
Swoja droga to lampka chinska ale dziala... 28zl. Moj boze a sam zarnik osrama w castorama wycenili na ok 8zl.
To jest dość proste do osiągnięcia - czas życia żarówki jest odwrotnie proporcjonalny do mniej więcej SZESNASTEJ potęgi napięcia. Wystarczy zaprojektować na trochę wyższe napięcie i juz. Niestety, oznacza to też znaczny (mniej więcej do czwartej potęgi) spadek jasności i gorszą barwę światła.
Jak chcesz mieć długowieczną żarówkę, to daj w szereg diodę prostowniczą.
Dz.
Za malo dokladna odpowiedz. Bo diod prostowniczych sa tony, a kazda inne parametry ( o materiale ktory na nie wplywa nie wpsomne).
Fantom
Tak swoja droga jestem ciekaw, czy na pewno wydluzy to zywotnosc zwyklego zarnikowego zrodla swiatla. NA pewno tak bedzie ? Czy tez przez ciagle zmiany nie przepali sie szybciej ?
Fantom
Fantom snipped-for-privacy@skasujto.poczta.onet.pl> napisał(a):
Żarówki 40W na klatce schodowej, świecące stale od wieczora do rana przepalały się co miesiąc. Żarówki 100W z szeregową diodą żyły ponad rok. Jasność trochę mniejsza od 40W/230V, światło żółtawe, widać mruganie 50 Hz, tym mocniejsze im była słabsza żarówka. Teraz wkręciłem energooszczędną 15W, może nie ukradną...
W dniu 2011-04-22 11:31, Wmak pisze:
Bo to się nie tak robi. Bierze się oprawę na 2 żarówki. Łączy się ich oprawki szeregowo i wkręca 2x100W. Biorą 60W, świecą jak 40W. Teoretyczna żywotność 4 miliony godzin = 456 lat ciągłego świecenia.
W praktyce trzeba uwzględnić włączanie. I pytanie, kiedy uznać żarówkę za "wykończoną"? Żarówka po jakimś czasie robi się czarna. Miałem przyjemność mieć żarówkę (standardową 100W) która miała conajmniej 15 lat. Bańka czarna, żarnik rozyspał się podczas wykręcania. Druga żarówka jeszcze świeci. Też ma powyżej 10 lat. Tutaj ciężko coś o niej powiedzieć, bo jest mleczna. I jeszcze ważna jest oprawa. Szczelne klosze szybciej wykończają żarówki.
Użytkownik "Fantom" snipped-for-privacy@skasujto.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:ioreor$kkf$ snipped-for-privacy@news.task.gda.pl...
W ustrojstwie miałem żarówki 15W bagnetowe (takie od maszyn do szycia). Ponieważ był problem z ich kupnem wpadłem na genialny pomysł podłączenia ich przez diody :) Jakiś czas było fajnie a potem zaczeły padać diody, na zwarcie :) Nie wnikałem przyczyny, może częste włączanie? Diody typu 1Nxxxx. Wojtek
Pewnie xxxx było nie takie jak trzeba.
Waldek
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.