No to trzeba sobie będzie ten regulator zrobić metodą rzeźby ludowej. Wszystko jedno, impulsowy czy liniowy. Gotowca typu "układ + 2 oporniki" raczej nie znajdzie. Przy 60V i prądzie 1A w liniowym będzie miał drobne 56W do rozproszenia.
Teoretycznie jest to odmiana diody zenera, ze względu na marną zdolność rozpraszania mocy robi się z niego zwarcie. I zapewne tak by się skończyła próba stabilizacji napięcia dynama aczkolwiek testów nie przeprowadzałem i nie zamierzam. I w tym kontekście napisałem to na samej górze.
Bo chcę mieć zapas i nie obawiać się, że nagrzany przez słońce układ przy 600mA prądu się przegrzeje. Podałem warunki na wyrost i przybliżone, bo nie będę tego projektował tak jak w Chinach, gdzie każdy grosz się liczy.Kto bogatemu zabroni ;)
Ciągnę temat właśnie dlatego, że transil nie ma niczego zwierać, tylko obcinać do napięcia nominalnego. Jak mu dałeś 24V, to obciął do, powiedzmy, 13 i tak trzymał, dopóki się nie stopił, robiąc trwałe zwarcie. Są elementy, które zachowują się tak, jak opisujesz (tyrystory TVS), ale to nie są transile.
Ściśle rzecz biorąc nie jest to też dioda Zenera, bo mechanizm przebicia jest inny (lawinowy), ale w pierwszym przyblizeniu działa jak zenerka.
Podchodzisz do tego od strony zadu, bo założyłeś, że tam ma być LDO i teraz desperacko próbujesz znaleźć dziwoląga spełniającego te wymagania. Propozycja rozwiązania alternatywnego: zrób stabilizator
*równoległy* na TL431 oraz tranzystorze PNP i zasilaj go przez szeregowo podłączony MOSFET *zubożany* z bramką zwartą ze źródłem. Ponieważ prąd zasadniczo ma być "jakiś", to dobierz sobie taki o wyglądającym sensownie prądzie nasycenia, np. 500mA. W TME są dostępne na setki woltów, więc Twoje 60 nie zrobi na nich wrażenia. W ten sposób prąd ogranicza Ci MOSFET, a napięcie TL431. Proste i skuteczne.
Przykro mi, ale żadna liczba uśmieszków nie zmieni tego, że niespecjalnie wiesz, co robisz.
Może tranzystor MOS o napięciu powyżej 100V szeregowo z LDO (przed nim) Po wyłączeniu ładowania odłącza LDO od dynama. Tylko, że prądnica w piaście nie powinna się kręcić bez obciążenia.
To rozwiązanie przyszło mi na samym początku do głowy i zostało skrytykowane.
Propozycja rozwiązania alternatywnego: zrób stabilizator
Ja nie chcę robić sobie dodatkowego grzejnika, tylko maksymalnie wykorzystac energię wytwarzaną przez prądnicę. W dzień - OK, lampa wyłaczona - ładujemy akumulator. W nocy lampa włączona - prądnica zasila lampke, a przy szybszej jeździe ew. doładowywuje akumulator. Jeśli zachodzi potrzeba - lampa pobiera prad jednoczesnie z pradnicy i akumulatora.
i zasilaj go przez szeregowo
A po co ma mi coś ograniczać prąd ze źródła prądowego o max prądzie
600mA? Przecież i tak nie przekroczę dopuszczalnego pradu ładowania ogniwa, tym bardziej, że ładowanie ogniwa w przypadku instalacji oświetlenia rowerowego jest procesem ubocznym.
a napięcie TL431. Proste i skuteczne.
Szukam w miarę prostego rozwiązania i tyle. Wiem co chcę zrobić.
Ja jeżdżę głównie z domu do pracy i z powrotem - 3km, ale w sezonie zdarza mi się robić trasy 70km. Wiem, że prądnica w piaście ma swoje wady, ale to jest kompromis. Chcę mieć spokój z oświetleniem i możliwość np. awaryjnego doładowania komórki gdy padnie gdzieś w polu i nie wiem gdzie jestem. Piasta właśnie dzisiaj do mnie dotarła, bądzie wmonowana w koło i mam nadzieję, że do wiosny uda mi się jako tako sklecić całość istalacji.
No jak chcesz, skoro się zastanawiasz nad rozwiązaniem liniowym. Nawet przy 8V z prądnicy będziesz miał sprawność zaledwie 50% i potem już tylko gorzej. Do akumulatora trafi Ci max. 30% wypedałowanego prądu... Chcesz mieć sprawność 70+%, to zrób impulsowy step-down.
Zastanawiałem się, ale przestałem. Musżę najpierw rozwiązać kwestię zakończenia ładowania.
Zakładasz, że taka różnica napięć się utrzyma. Prądnica to nie jest źródło napięciowe i napięcie wejściowe stabilizatora z chwilą poboru prądu spadnie, przy stałym napięciu wyjsciowym. Tutaj ktoś zrobił pomiary podobnej prądnicy:
formatting link
Chcesz mieć sprawność 70+%, to zrób
Bo prądnica to w przybliżeniu żródło prądowe o prądzie max 500 - 600mA. Choćby ktoś jechał z prędkością 100km/h, tego nie przekroczy.
Że co? A gdzie tam masz marne odprowadzanie ciepła? I jak się ma "marne odprowadzenie ciepła" do gwarancji, że nie dostanie przerwy tylko zwarcie? Poza tym jest jeszcze parę innych różnic, najważniejsza to krótki czas reakcji. Transil spokojnie się do tego nadaje, tylko kwestia dobrania odpowiedniego elementu albo też ich ilości, żeby moc miała się gdzie wydzielać (jak z zenerkami). Tym bardziej, jeżeli zasilanie jest ze źródła prądowego. Inna sprawa, że nikt do ich stosowania nie zmusza.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.