Jeszcze nie do konca ale w Chinach kupisz wszystko bezposrednio pod warunkiem, ze nie jest to koncern z USA. Reszta juz dawno wpadla na to, ze inaczej sie nie da. Jak potrzebuje kilka tysiecy zlacz czy czegos tam to nawet nie zawracam sobie glowy lokalnymi sprzedawcami tylko szukam w Chinach. Zreszta bardzo mi sie podoba kultura Chinczyków. Odpisuja na e-maile prawie natychmiast, maja komunikatory jak msn czy skype do dyspozycji, mozna poczatowac lub porozmawiac po Angielsku. A co u nas? najpierw wypytaja o rozmiar buta, z jakiej firmy, po co panu te czesci jaki projekt, ile sztuk po czym przysylaja tfu oferte w pdf-ie nie wiadomo po co zamiast odpisac jak zadaje proste pytanie.