Od prawie 2 tygodni trzy zegary DCF nie chcą się synchronizować (Warszawa). Ani w stałych miejscach umieszczenia ani w żadnym innym, gdzie kiedyś był chyba mocniejszy sygnał. Synchronizuje się tylko budzik za kilkanaście zł z Lidla, też nie w każdej lokalizacji w mieszkaniu. Czy ktoś zauważył osłabienie mocy nadajnika czy to wina złej propagacji przy aktualnej pogodzie? U mnie ilość potencjalnysh zakłócaczy nie zmieniła się, nie wiem, jak u sąsiadów. Mieszkanie w bloku na dwie strony, okna na płd-zachód i płn-wschód, kiedyś było OK w środku mieszkania - teraz synchronizuje się tam tylko lidlowa tandeta.
Niechcący wczoraj wysłałem na grupę pl.misc.samochody, myślę że tutaj więcej fachowców.
W Europie sa tylko dwie stacja nadajace syngal czasu: we Frankfurcie i w Anglii (nie pamietam gdzie). Nadaja na czestotliwosci 75KHz i 60 KHz (fale dlugie). Moc nadajnikow jest okolo 50 KW. Dosyc malo.
Do Polski z obu lokalizacji dozyc daleko. Teoretycznie, transmisja powinna odbywac sie fala przyziemna, ale tez sa efekty jonosferyczne. Obwaiam sie za sama fala przyziemna w Polsce jest dosyc slaba i widoczny wplyw moga miec efekty jonosferyczne. A te maja swoje kaprysy.
Podobne problemy mam w USA - czasem sie synchronizuje a czasem nie. Zalezy od pogody, miedzy innymi Do nadajnika mam ponad 1000 kilometrow. Pomaga umieszczanie blisko okna albo na parapecie
Rozne radia maja rozne odbiorniki i rozne anteny, wiec nektore synchronizuja sie lepiej a niektore gozrej. Nic sie nie poradzi
A dlaczego tanie synchronizuja sie szybciej? Jedna z teorii (nie moja, nie pamietam zrodla) ze te lepsze dokonuja kilku prob synchronizacji i usredniaja, a te tansze biora pierwsza tylko. Jezeli ktoras z tych prob sie nie powiedzie, zegar sie nie synchronizuje
snipped-for-privacy@gmail.com wrote: Takie małe wtrącenie: Od kiedy pamiętam (15 lat) chińskie zegary i zegarki zawsze się szybciej synchronizowały niż jakieś wynalazki budowane przez amatorów na popularnych scalakach i kwarcach.
To są wszystko "kupne" sprzęty. Najstarszy wskazówkowy ma z 15 lat, kupiony za grosze na Wolumenie bo sprzedawca nie wiedział, jak to się synchronizuje. Po włożeniu baterii sekundnik i minutnik lecą do 12:00 a godzinowa staje na 12 lub 4 albo 8 i tak się dosyć długo czają aż złapią synchronizację i wtedy wskazówki jadą do prawidłowego czasu. Chyba są tam dwa silniki krokowe.
Drugi to prosty termometr IN/OUT z DCF - nawet o tym nie wiedziałem zanim zauważyłem, że bez mojej ingerencji zaczął prawidłowy czas pokazywać.
Ostatnio dostałem na gwiazdkę skomplikowaną stację pogody i ta nie chce się zsynchronizować - nie wiem, czy reklamować bubel czy poczekać do wyżowej pogody na obszarze od Frankfurtu do Warszawy. Może fala doleci.
Mam inne doświadczenie. Miałem jeden chiński. Z opisu wynikało, że ręcznie da się też ustawiać, ale to za żadne skarby nie działało a w mieszkaniu się nie synchronizował - dwa razy do roku (zmiana czasu) musiałem z nim wychodzić na balkon, wyjmować na chwilę baterię i poczekać aż złapie nowy czas. Ze względu na oszczędność baterii miał jakoś tak, że jak przez kilka minut nie złapał to sobie darowywał na dłuższy czas. Na parapecie przy oknie łapał tak słabo, że dobre ustawienie wymagało resetowania z 5 do 10 razy i za każdym razem odczekania 2..3 minut. Zostawiony na tym parapecie aby sobie sam złapał mógł nawet po tygodniu mieć jeszcze stary czas. Na szczęście kilka lat temu spadł był i się rozbił i już nie kwitnę na balkonie :).
Natomiast moja samoróbka w postaci odbiornika podłączanego do COM komputera (zasilanie z tego COM i analiza sygnału na PC) nie miała żadnych problemów. Poza układowymi dwie potencjalne przyczyny:
- mój odbiornik miał pręt ferrytowy z jakiegoś Kolibra czy coś podobnego, a ten chiński rzędu 4-5cm,
- mój odbiornik używałem jakieś 15 lat temu, a ten chiński coś 7-3 lata temu (może poziom zakłóceń wzrósł).
Najbardziej mnie dziwiło, że ten mój odbiornik działał również dość dobrze (na parapecie) w miejscu zasłoniętym od południ i zachodu wysokim wzniesieniem. W zimie słońce w okna świeciło tylko gdzieś tak do 10-rano i potem zachodziło za górę. Gdańsk ma dość daleko do DCF. P.G.
Am 02.01.2015 um 19:55 schrieb A.L.:> On Fri, 2 Jan 2015 09:23:11 -0800 (PST), snipped-for-privacy@gmail.com > wrote: >
Anthorn. Znak wywoławczy MSF. W Polsce był najlepszy nadajnik OMA na
50kHz z Czech, ale niestety został wyłączony jakieś 20 lat temu. Istnieją jeszcze nadajniki w Moskwie i Irkucku, ale to jeszcze dalej. Niemiecka stacja stoi w Mainfingen koło Frankfurtu/M. nadajnik rezerwowy jest koło zegarów w PTB Braunschweig.
Zasięg DCF77 z głównego nadajnika jest przyzwoity. W nocy masz dobrze ponad 2000km. Mój zegar synchronizował do DCF77 nawet w Moskwie.
Większość tych tańszych próbuje 3 razy w nocy. Przede wszystkim chodzi tu o oszczędność baterii, bo odbiornik pobiera dużo więcej od samego zegara.
W dniu 2015-01-03 20:32, snipped-for-privacy@poczta.pl pisze:
Czy ja wiem? Moduły WiFi kosztują teraz po kilka dolarów. Niedługo bardziej będzie się opłacało robić zegarki z synchronizacją po NTP. Router prawie każdy ma w domu.
W każdym razie kiedyś myślałem o skleceniu sobie zegarka nixie z synchronizacją po DCF-77. Potem zmieniłem koncepcję, stawiając na synchronizację NTP po Ethernecie. Głównym powodem była chęć uniknięcia problemów z zakłóceniami od przetwornicy, które dość skutecznie mogłyby utrudnić życie odbiornikowi. Zacząłem projektować płytkę, gdy Chińczycy wypuścili na rynek moduły ESP8266. Coś mi się wydaje, że znów zmienię koncepcję. ;)
Dnia Wed, 07 Jan 2015 09:46:53 +0100, Atlantis napisał(a):
Tyle tylko, że to prądożerne jest i wymaga dodatkowego urządzenia do realizowania tak trywialnej funkcji jak synchronizowanie czasu. Już lepiej wykorzystywać wzorzec GPS.
Nie spiesz się, poczekaj na kolejną technologię ;)
Od 1998 roku mam zegarek Nowego Elektronika odbierający DCF-77
formatting link
działa i synchronizuje się. Musiałem tylko antenę umieścić 50cm od zegarka i ustawić ferryt północ-południe. Działał w trzech różnych lokalizacjach, w ostatniej od 7 lat w tym samym miejscu i nie ma problemu z synchronizacją.
Mam też budzik, jakiś chiński, zachowuje się tak dziwnie, że nie wiem czy się synchronizuje. Jeśli nawet, to idzie mu to bardzo opornie (np. po włączeniu baterii chyba raz albo dwa udało mu się złapać prawidłowy czas). Poza tym nie umie sobie przełączać czasu letniego. Dwa razy do roku muszę ręcznie zmieniać strefę czasową.
No nie wiem czy odbierze mi GPS tam, gdzie stoi zegarek, ale pomysł można rozwinąć: dezaktywacja budzika następuje dopiero jak przeniesiesz zegarek np. do współrzędnych łazienki ;)
Ja jednak głosuję za WiFi i NTP. Synchronizacja wystarczy raz na dobę, więc zieloni mogą spać spokojnie, natomiast reszta może sobie przy okazji sterować tym zegarkiem online i np. wyświetlać jaka temperatura za oknem.
Nie wyczuwam, jak się rozchodzi ta prawie czterokilometrowa fala. Ugina się czy odbija od betonowych bloków? Wczoraj przed 13:00 przeniosłem wskazówkowca do pokoju z oknem na pólnocny wschód, na szafkę najdalej od tego okna, w rogu pokoju. Ze zdziwieniem stwierdziłem po kilkunastu minutach, że zegar złapał czas a przez dwa tygodnie na parapetach okien, wycelowany w stronę Monachium nie potrafił. Termometr z DCF w tym samym "czułym" miejscu dalej nie odbiera.
zegarek Scientific Oregon ustawiony na TV (CRT) przy oknie na zachod
1.5h minelo i nie zsynchronizowal sie - ok. 19. TV wylaczony w standby. Przenioslem do pokoju na wschod i postawilem na parapet 3min i zalapal DCF'a.
Mysle, ze nic sie nie zmienilo, ale moze u ciebie sasiad kupil sobie nowy TV ???
Mysle, ze nie ma to znaczenia, ze zegar po wlozeniu bateri dlugo sie synchronizuje....po prostu takie masz warunki. Wazne, ze raz na jakis czas- nawet kilka dni w nocy zalapie DCF'a i to mu wystarczy. A bez sychronizacji chodzi jako zwykly kwarcowy, no chyba ze "pozeracze ryzu" zaczeli oszczedzac na maksa...Wszystko mozliwe.
W dniu poniedziałek, 12 stycznia 2015 00:08:20 UTC+1 użytkownik snipped-for-privacy@poczta.pl napisał:
Obawiam się, że ta stacja pogody to bubel i spróbuję reklamować. Zegar od wigilii nie potrafił się zsynchronizować a procedura ręcznego ustawiania czasu przekracza moje umiejętności emerytowanego elektronika. Dodatkowo bezprzewodowe pudełko od pomiaru zewnętrznej temperatury (z dodatkową czujką na przewodzie i bez niej) przekłamuje - pzy temperaturze około zera na dworze (mierzonej kilkoma termometrami) pokzuje o 5-6 stopni więcej, w domu przy ok 20 stopniach pokazuje 2-3 stopnie za dużo więc pożytek z całego tego urządzenia wątpliwy.
Masz zamiar wychodzić z zegarem na zewnątrz za każdym razem, gdy chcesz przeprowadzić synchronizację czasu? A może planujesz zamontować na dachu zewnętrzną antenę GPS? ;) Z zasięgiem wewnątrz budynków bywa różnie, ale zwykle jest gorzej niż lepiej. A moduł WiFi nie musi być przecież cały czas aktywny. Wystarczy, żeby wybudzał się na czas synchronizacji z serwerem NTP, która trwa moment. Potem może znowu iść spać. Trzymanie aktywnego modułu też oferuje pewne plusy, jak np. możliwość zdalnej konfiguracji albo nawet synchronizacja alarmów z twoim kalendarzem w chmurze.
ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here.
All logos and trade names are the property of their respective owners.