regulacja prądu ?

Pewnie tak. Wiem że przy moich 100 kg ledwo jechała. To była jakaś hulajnoga dla chudego nastolatka. Nie sprawdziła się.

To ty chyba setki kilometrów tym rowerem robisz? :) U mnie to nie ma sensu, robię max kilka km załatwiając różne sprawy na mieście (czasem trzeba gdzieś podjechać parę km, nie chce mi się brać samochodu), a tym lepszym rowerem maksymalnie ze 20 km na różnych wycieczkach po okolicznych lasach (pakuję rowery na busa i jeździmy np. po lesie).

W zasadzie jedyne, co ma wytrzymać długo, to telefon, ale on spokojnie cały dzień wytrzymuje (a jak nie wytrzyma, to mam power banki).

W samochodzie mam żelowy (12 V 9 Ah) to akcesoriów, spokojnie jest w stanie zasilać radiotelefony, kamery, oświetlenie paki, wentylację przez wiele godzin. Nawet lodówkę turystyczną zasila, jak jest potrzeba, choć przez regulowany step-down, żeby go od razu nie zamordować (to z 5 A przy

12 V, ale lodówka spokojnie działa i przy niższej mocy, 10 W). A potem spokojnie, powoli, doładowuje się podczas jazdy z SEPIC-a z ograniczeniem prądu.
Reply to
Arnold Ziffel
Loading thread data ...

To na dole to klakson? Wygląda jak syrenka alarmowa.

W zasadzie mając akumulator możesz założyć airhorn :)

-- Na gałęzi wiszą sobie 3 nietoperze i rozmawiają ze sobą. W pewnej chwili jeden z nich zaniemówił i jak sprężyna stanął głowa do góry. Ci dwaj pozostali popatrzyli na siebie i jeden z nich: "Kurcze, znowu zemdlał".

Reply to
Arnold Ziffel

W dniu 19.04.2024 o 16:44, Arnold Ziffel pisze:

Bo to jest syrenka :) Miałem to użyłem.

Generalnie całość sterowania światłami i sygnałem jest od...jakiegoś motocykla w sensie, że na kierownicy mam przełączniki.

formatting link

Chciałem ale niebezpieczne bardziej. Jak 'horniesz' to kamienie lecą od wystraszonych.

Reply to
LordBluzg®🇵🇱

W dniu 19.04.2024 o 16:41, Arnold Ziffel pisze:

Ja miałem jeździć z kobietą...ale kolana jej nie pozwalają i jeżdżę na działkę, czasem z psem. Teraz przed wakacjami muszę trochę pokręcić, żeby mieć kondycję na góry, które odwiedzam co roku. Lepsze to niż "stacjonarka" a uwielbiam jeździć wieczorem, szczególnie latem bo słońce nie pali.

Mój rower jest powerbankiem odnawialnym :) Nie znoszę powerbanków, bo trzeba je ładować i to długo i zawsze są "puste" jak są potrzebne.

Pamiętam, pisałeś. Na działce mam 150Ah/żel panele PV 400W + wiatrak. Generalnie zawsze mam tam czynne oświetlenie altany i ogrodu+kamery+alarm+TV+radio a latem ładowanie elektronarzędzi w dzień (kiedy mam pełną moc paneli PV) z przerobionego UPS/230V bo nie chciało mi się robić różnych zasilaczy do ładowania różnych baterii. Znajomek obok mnie zainwestował bardziej i ma 1kW w panelach + 3x150Ah i wszystko oparł o przetwornice i zasuwa na 230V łącznie z pompą, kosiarką itd. Ja pozostałem przy spalinowych ale głównie dlatego, że każde urządzenie mam autonomiczne a on jest zależny od stanu aku i słońca.

Reply to
LordBluzg®🇵🇱

Była kiedys strona czy więcej, gdzie mierzyli czy lepsza taka odłączona, czy zwarta.

Bo straty na histerezę też są ...

J.

Reply to
J.F

To faktycznie trochę śmigasz :)

Ja zawsze utrzymuję naładowane. Jak użyję (rzadko), to ładuję do pełna.

No tak, bo ty nie masz tam prądu. Ja mam, chociaż odciążyłbym instalację trochę. Na stałe chodzi kamera, beaglebone i oświetlenie ogrodowe. To ostatnie chodzi na AC i nie jest krytyczne w momencie odcięcia zasilania, ale kamerę i Beagle'a przepiąłbym do jakiegoś ustrojstwa, które byłoby wspomagane z PV.

Wymyśliłem sobie, żeby zasilać całość (przez diodę) np. z 12 V, podpiąć panel (przez drugą diodę) i niech panel to zasila, ile da radę. A jak nie da, to niech napięcie nie spada poniżej tych 12 V, czy tam iluś. Za tym oczywiście przetwornice do beagle'a (5 V) i kamery (9 V).

Do tego akumulator. Ładowany z sieci, podłączany automatycznie, jak się sieć odepnie. Ewentualnie też przez diodę, i zasilanie z napięcia wyższego niż daje akumulator (np. 16 V).

Czy ma sens? Nie wiem. Na pewno nie będzie optymalne, nie ma MPPT, itd. Generalnie mam jakąś wizję w głowie, ale nie skonkretyzowaną.

Ja mam tylko elektryczne, tylko piłę łańcuchową mam spalinową, chociaż wczoraj zamówiłem takie gówienko 15 cm na baterie. Zobaczymy jak to działa (i jak długo podziała).

formatting link
Były też droższe, ale mam wrażenie, że jak nie wydam 400 zł albo więcej, to wszystko to jeden i ten sam chiński chłam. A 400 zł nie chcę na to wydawać. Zobaczymy.

Pompy z kolei używam tylko jak zakręcą wodę (na zimę) albo jest awaria głównej pompy działkowej. Mam studnię 4 m, trochę za niska (planowałem 7 m, ale mi się w połowie odechciało robić, jak zerwałem od tego wyciągania syfu jakieś więzadło w łokciu czy coś takiego, i tak na razie została, pewnie pogłębię bo już dawno przestało boleć). Daje radę, chociaż ledwo co (w sensie poziomu wody, normalnie jest na 2 m, ale jak wypompowuję to potrafi zejść prawie do tych 4 m minus wysokość pompy). Woda z tego to syf, do tego śmierdzi jeziorem (raz że stoi, dwa że sąsiedzi mają nieszczelne szamba), ale do podlewania wystarczy.

Reply to
Arnold Ziffel

Wtedy trzeba szybciej pedałować :)

formatting link

Reply to
Arnold Ziffel

W dniu 22.04.2024 o 15:19, Arnold Ziffel pisze:

formatting link
:)

Reply to
LordBluzg®🇵🇱

Niewiele ale zamierzam bardziej :)

Bez sensu. Nie tracę czasu "dodatkowego" na ładowanie. Ładowanie odbywa się "dodatkowo" to spora różnica :] na dodatek, zupełnie "za darmo". Ok, muszę coś zjeść :)...ale tłuszcz spalam :)...pisałeś, że mając 41 lat masz ok 100kg :D

Karkołomna konfiguracja. Ja bym obciążył całością PV/aku i dał komparator. Niech pracują na 100%, skoro są.

J/w

J/w.

Polecam Biedrę i Niteo. Mam i chwalę. Cena/gwarancja/możliwości przeciętne ale nie narzekam. Mam ten układ, że akumulatory pasują i mając wkrętarkę, wyrzynarkę, gumówkę, piłę, mam ten sam akumulator razy X:)...co uprzyjemnia pracę, bo mogę sobie podmieniać i ładować bez stresu.

Ja postąpiłem po "żydowsku", znaczy zakupiłem rozwiązanie od ortodoksyjnych w sensie pomysłu. Chciałem wypożyczyć wiertło do studni ale chcieli 100zł/doba. Kupiłem wiertło 7m za 400zł na Allegro, wywierciłem sobie studnię na 7m...+ szlamówka i sprzedałem wiertło na OLX za 390zł/mało używane. Szlamówkę zatrzymałem na pogłębianie/kiedyś... ale od 4 lat mi to wystarcza i nie pogłębiam. Studnia się udrożniła przepięknie. Chyba szlamówkę tez sprzedam :) Do polewania wystarczy. Mam pompę spalinową (Daemon) i wąż 1''. 20 min i mam podlaną całą działkę 600m2 :) Średnica węża robi znaczenie dla pompy ssącej. Należy zachować przekroje.

Reply to
LordBluzg®🇵🇱

W dniu 22.04.2024 o 13:59, J.F pisze:

Misiek. W moim rowerze, uwzględniłem opcję ZWARCIA...i nichuja. Jeśli ze stacyjki nie odblokuję przekaźnika, który robi ZWARCIE na kole BLDC to odjechanie liczy się z cudem, gdzie każde 1km/h powoduje coraz większy hamulec a pokonanie 500W zwarcia wzrastającego do prędkości odkłada się tym, że nawet na najlepszym biegu, "złodziej" nie ma szansy, żeby rozwinąć 5km/h :)/sprawdzone. Czyli ma szansę wziąć rower pod "pachę/samochód" i spierdalać ale nie odjedzie...tym bardziej że mam alarm wyjący na ruch :) Takie proste zabezpieczenie przed kradzieżą :)...pomimo dodatkowego zabezpieczenia linką stalową.OK, są gumówki akumulatorowe...ale tego zabezpieczenia złodziej nie może łatwo pokonać :)...chyba, że jest elektronikiem i utnie kable od koła...ale wyjki nie wyłączy. OK, nie mam tam GPS ukrytego bo mi się nie chciało...mogę.

Reply to
LordBluzg®🇵🇱

Jedyne słuszne:

formatting link
?v=2aI7pyo6CeE Ja bym tam jeszcze ze 300 V między kierownicę a ten bolec podłączył, dla lepszych doznań.

Ewentualnie:

formatting link

Reply to
Arnold Ziffel

Mam nadzieję, że oblewa ich kwasem.

Reply to
Marek

Ale hamowanie regeneracyjne też działa.

Z drugiej strony, normalną metodą regulacji napięcia w motocyklach jest zwieranie faz tyrystorem.

A telefon na korbkę mam, w sumie muszę go w końcu sprzedać, bo tylko zajmuje miejsce. Mam sentyment, ale nie aż taki :)

Reply to
Arnold Ziffel

W dniu 23.04.2024 o 16:42, J.F pisze:

Nie rozmawiamy o dynamach piastowych, których opór jest na poziomie 3W :) Możesz sobie policzyć ile to njutonów :)

Reply to
LordBluzg®🇵🇱

W dniu 23.04.2024 o 22:15, LordBluzg®🇵🇱 pisze:

Dopiszę, że dynama w piaście (standardowe) są wyliczane na 70V AC (bez obciążenia) przy obrotach ok 300rpm...po obciążeniu wzrasta prąd a maleje napięcie. Sumarycznie mają wydajność 3-5W...czyli LED zaświeci ale musi mieć stabilizację bo się upali. Tak wysokie napięcie jest potrzebne, żeby przy małych obrotach wykonać pracę. Stabilizacją najczęściej jest mały akumulatorek i dioda zenera. W kołach od roweru elektrycznego wygląda to zupełnie inaczej. Przy obrotach ok 200rpm, można mieć napięcie 20V i prąd 10A co daje 200W a to megaskala w stosunku do "piastowych". Przy 400rpm to już 400W :) Są oczywiście "generatory" o mocy 3kW jako silnik, czyli można liczyć 1,5kW jako prądnica. Masz linka:

formatting link
Teraz zainstaluj sobie takie dwa koła i masz 6kW w rowerze. Potem dobry zestaw akumulatorów i możesz wkurwiać fotoradary :D

Reply to
LordBluzg®🇵🇱

No właśnie o to chodzi - jest odbiór energii, czy rezystor, to hamuje. A zwarcie mocy nie pochłania. Indukcyjność też nie. Natomiast rezystancja uzwojen pochłania ...

I jakoś ośka się nie łamie, drut nie przegrzewa itp :-)

J.

Reply to
J.F

W dniu 24.04.2024 o 18:30, J.F pisze: [...]

A kiedy się rozświetli skutecznie?

Bredzisz.

Przemienia ją na ciepło :) + opór wytworzenia :)

Reply to
LordBluzg®🇵🇱

ElectronDepot website is not affiliated with any of the manufacturers or service providers discussed here. All logos and trade names are the property of their respective owners.