W jakim celu napięcia symetryczne?

W dniu 11.04.2024 o 08:49, Mateusz Bogusz pisze:

Bo to zaszłości z przeszłości, były kiedyś pamięci dynamiczne które takich potrzebowały, poza tym RS232 też potrzebuje -12V. Są oczywiście kości z przetwornicą rs-a ale nie wiem czy na płycie takowe stosowano.

Zaszłości historyczne?

Kiedys te ujemne były potrzebne pamięciom DRAM, oraz RS-232.

Teraz pewnie już nikomu niepotrzebne, ale są, bo standard wymaga.

J.

Hmm, ale do redukcji szumu czy to jakoś inaczej działało?

Do pracy, bez tego nie działały.

Wiesz jak wygląda sygnał RS232? P.G.

Jak to działało w przypadku DRAM to nie wiem, ale RS-232:

Lub gdyby .webp nie działał (nie każda przeglądarka obsługuje...):

Dzięki, dostrzegam sens - w komunikacji.

Już myślałem że to po to, żeby odwracać kierunek obrotu wiatraczków :-D

W zasadzie działały. Typowy odbiornik miał próg ustawiony gdzies na +1.4V, wiec taki np 0V-5V powinien zadziałać.

No ale standard wymagał ponizej -3V, a przecież chcemy zgodnie ze standardami ...

J.

J.F <jfox snipped-for-privacy@poczta.onet.pl> napisał(a):

Tylko że tam nie tylko jest inny zakres napięć, ale są one jeszcze zanegowane. To ujemne napięcie to była logiczna jedynka.

W zasadzie odkąd istnieje MAX232 (a istnieje chyba długo), to nie potrzeba już zewnętrznych ujemnych napięć. Ale standard AT wymagał, a potem ATX... PCI też wymaga.

O tu piszą:

"However, as an example, the analog data separator circuits found in older floppy controllers did use -5 V"

"In fact, -5 V was removed from the ATX12V 1.3 and later specifications."

"Some high-end sound-cards require -12V as a reference voltage."

A to, pomijając napięcia, może nie byłoby takie złe ze względu na gromadzenie kurzu. Niech się obróci kierunek np. na dwie, trzy sekundy na dobę, i wydmucha to, co się nagromadziło. Ciekawe że nikt jeszcze na to nie wpadł.

Pan Arnold Ziffel napisał:

Wpadł, choć jest to realizowane trochę inaczej. Co lepsze pecety mają tak, że wiatraczek przez większość czasu kręci się wolniutko i cichutko, bo szybicej nie potrzeba. Ale w momencie włączenia przez kilka sekund pracuje na najwyższych możliwych obrotach. Kiedyś restartowałem taki po roku pracy jako serwer. Wszystkimi szparami wyleciały ogromne tabuny kurzu.

Kojarzę, że serwery tak chyba mają przy starcie. Tylko że to nie oczyści filtrów przed wentylatorami (jeśli są).

Pan Arnold Ziffel napisał:

W serwerach, z uwagi na pracę non-stop, ma to sens ograniczony. Z drugiej strony, jak wyciągałem z serwerowni swój dziesięcioletni komputer, to wyglądał jak nowy -- ani kłaczka kurzu.

Raczej nie chodziło o 'reference' tylko o symetryczne zasilanie op-ampów.

ale czy jeszcze są analogowe high-end sound cards ?

J.

dalej są ale raczej na USB lub PCIe (gdzie -12V Nie występuje)

c.

długo, ale do pecetów chyba nie trafił ...

Hm, smiem twierdzic, ze -5V nir dochodziło do FDD nawet w XT

J.

W sumie ciekawe czemu.

Tak, tam było tylko 5 V. Ale może na "aiołce" (kontrolerze I/O) było potrzebne? Ona była na ISA.