>> Ja mam 74 lata i -40 db to mam już na 2-3 kHz. Gdzieś na 6-7 kHz to mam
>>> już ponad -60. Przestałem się śmiać z obrazków na których dziadek na
>>> wózku słucha przez trąbkę :)
>> Pewnie w Twoim wieku będę miał podobnie :(
>> Dla mnie problemem nie są wysokie których nie słyszę np: muzyka w radiu
>> a zrozumienie mowy, brak wyższych tonów powoduje że mowa jest mniej
>> zrozumiała i często muszę prosić o powtórzenie bo nie rozumiem co się do
>> mnie mówi.
> To się tak od wieku robi i nie ma na to rady, czy nie oszczędzaliście
> słuchu przez całe życie?
Jedno i drugie. Poza tym - choroby cywilizacyjne (cukrzyca i miażdżyca) robią swoje. U mnie dochodzą jeszcze geny - dziadek źle słyszał.
Problem jest taki, że zmian postępujących powoli się nie zauważa. Znam
> historię osoby, która zorientowała się, że coś jest nie tak, dopiero gdy
> wszyscy w domu usłyszeli dzwonek do drzwi, a ona nie.
:'(