Re: lato = komary strike back

Baby mają to w głębokim poważaniu i gryzą dalej, a chłopy trochę na UV lecą, ale one nie gryzą. Już kiedyś to przerabialiśmy, talerzyk z krwią na ciepło i źródło CO2 potrzebne. Inaczej wytłuczesz pszczoły (które jeszcze się ostały po ataku pasożytów) i inne pożyteczne owady, a dalej będziesz zżarty komarami.

Waldek

Nie...wiesz to tylko taka ściema, tak naprawdę to szukam napędu do plamki w oscyloskopie - chcę mu podnieść pasmo przenoszenia ;-)) __ Pzd, Irek.N.

I dlatego szukasz silnika 50k rpm ? :-))

J.

Mon, 21 Jul 2003 20:01:47 +0200 jednostka biologiczna o nazwie "krzys_iek" <krzys-iek@_spam-no_wp.pl> wyslala do portu 119 jednego z serwerow news nastepujace dane:

Rozne dziwne furgoloty przylecialy, jak bylo otwarte okno. Mi tam obojetne co to lata. Jestem szczesliwy jak nic nie lata w mieszkaniu. Moja kobieta napuscila tego troche do domu a potem abym nie buczal sama zaswiecila taka komarolapke na wysokie napiecie. Mialem nie lada ucieche, jak co jakis czas slyszalem syczenie smazonego owada. Nawet 2 razy cos eksplodowalo. Pewnie musiala to byc jakas pani komarowa po uczcie. Po prostu krew jej sie zagotowala. J.