Co nie zmienia faktu, ze Niemcy maja w tej chwili problemy z jednym ze skladowisk odpadow radioaktywnych bo niby technologia jest, ale jej implementacja jakos (w skadinad bogatym kraju) szwankuje. Ale ja sie nie mam zamiaru klocic czy technologia jadrowa dziala czy nie - napisalem, ze technologia jest opanowana, uwazam, ze jak przy kazdej technologii ma swoje zady i walety i nie jest panaceum na wszystko, oraz, ze uwazam, ze potrzebna jest alternatywa do niej. Nie napisalem nigdzie, zeby z energetyki jadrowej NIE korzystac, tylko ze zaleznosc od JEDNEGO zrodla energii jest niezdrowa.
Spojrz na transport: bez ropy stoi. Czy uwazasz, ze pieniadze pakowane w rozwoj alternatywnych metod napedu (elektrycznego w domysle) sa bez sensu, bo mamy w koncu (nadal tania) rope?