Jest sobie takie urządzenie na jachcie (nie wiem, jak się fachowo nazywa) służące do podłączenia kilku niezależnych akumulatorów do jednego ładowania. Sądząc z byczego radiatora i spadku 0.7V jest to po prostu układ trzech diod: /-----|>|----- aku 2 | ładowanie ----*------|>|----- aku 2 | \-----|>|----- aku 3
Układ jest prosty i działa. Niestety - spadek napięcia powoduje mniejszy prąd ładowania, grzeje się toto, mnie się nie podoba ;-)
Pomyślałem sobie o aktywnym prostowniku na mosfecie. Niestety - mosfet ma wbudowaną diodę zwrotną, przez którą prąd mógłby mi wracać z powrotem do zacisku "ładowanie" i stamtąd do innego akumulatora. No to sobie pomyślałem: a może by włączyć mosfeta odwrotnie? Czyli tak, żeby dioda była w kiedunku ładowanie->aku
Pytanie więc: czy to zadziała, tzn czy można mosfeta włączyć na odwrót?